Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

phantomak

Nowy użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Renault Scenic 2000r
  • Silnik
    1.6 16v
  • Przebieg (tys.km)
    150000
  1. Dokładnie nad tym samym się zastanawiam. Czy krańcówki drzwi odpowiadają tylko i wyłącznie za oświetlenie? Dzisiaj sytuacja ta sama. Poruszanie krańcówki lewych tylnych drzwi pomogło raz na 10 prób. Także nie wiem czy jest to miarodajny test. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Poczytałem o module UCH który wspominasz. Czy jak wyjmę skrzynkę bezpieczników to będę w stanie poznać czy coś jest na nim ewentualnie uszkodzone? Jakieś nadpalenia, luźne przewody itd, czy trzeba to wieźć gdzieś na sprawdzenie? /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ I już tak przyszłościowo myśląc, jest to część wymienna, czy zakodowana dla danego samochodu? Jest sens szukać innych albo naprawiać? Regulamin pkt. 5.9 -Prezes
  2. Cześć. Dzięki za podpowiedź. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Sprawdziłem czujniki wszystkich drzwi i reagują prawidłowo. Po otwarciu którychkolwiek drzwi lub klapy bagażnika włącza się oświetlenie wnętrza i zapala czerwona lampka ostrzeżenia o otwartych drzwiach. Jak nacisnę czujnik to światło przygasa i czerwona lampka gaśnie oczywiście pod warunkiem że kluczyk jest w pozycji zapłon. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Dalej podejrzewam że to czujnik od lewych drzwi pasażera. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć jak się to demontuje/wymienia? Nawet bym to prysnął jakimś kontakt sprayem jeśli można to wyjąć od zewnątrz. Próbowałem tym ruszać ale siedzi bardzo ciasno i dlatego myślę że może to być wyciągane "od wewnątrz". /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Dzięki, Michał Regulamin pkt. 5.9 -Prezes
  3. Witam, Przeszukałem forum odnośnie tematów o centralnym zamku ale nie znalazłem rozwiązania mojego problemu. Scenic 1.6 16V 2000r. Otóż od dłuższego czasu miałem problem z centralnym zamkiem. Co parę tygodni na dzień albo dwa przestawał zamykać drzwi zarówno kluczykiem jak i przyciskiem pod awaryjnymi. W tym momencie problem występuje już ponad tydzień. Centralny nie zamyka drzwi. Sygnał jest, bo awaryjne migają ale nie ma żadnego znaku pracy siłowników, zupełna cisza. Natomiast ponowne naciśnięcie przycisku na kluczyku (otwieranie) włącza siłowniki. Nie działają w pełnym zakresie bo samochód jest cały czas otwarty więc słychać taki wyraźny krótki strzał wszystkich. Przycisk pod awaryjnymi działa tak samo, czyli jak siedzę w samochodzie i naciskam zamykanie to słyszę coś po lewej stronie jakby pod kierownicą, taki KLIK (chyba za pokrętłem od regulacji podświetlenia) ale siłowniki nie działają i samochód zostaje otwarty. Nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale pokrętło za którym słyszę ten KLIK nie działa. Kiedyś wymieniałem żarówki pod pokrętłami od nawiewu i chyba to spaliłem. Pozdrawiam, Michał UPDATE: Przypomniałem sobie że czasami pomagało trzaśnięcie drzwiami więc popróbowałem zamykania przytrzymując czujniki które znajdują się przy drzwiach (nie wiem dokładnie jak się to nazywa). Okazało się że jak poruszałem tym od lewych drzwi pasażera to zamykanie zaczęło działać. Nie wiem jednak na jak długo. Czy te czujniki wymienia się zdejmując z nich gumową osłonę?
  4. Czy ta dojazdówka którą szlifowaliście ma ET40? Znalazłem dokładnie taką jak piszecie 127/70 R15 ale jakaś taka płaska się wydaje. Mam nadzieję że to tylko moje złudzenie.
  5. Kupowałem osobno tylko komplet rozrządu a ten oring, klocki i parę innych rzeczy zamawiał mechanik więc niestety nie wiem. Jakbym był u niego w najbliższym czasie to podpytam, chociaż po ostatnich przejściach powiedział mi że nie powinniśmy się zobaczyć przez najbliższe 30 tyś kilometrów :)
  6. Samochód zrobiony. Okazało się że jakiś oring się zużył na rurze wody która wchodzi w blok silnika. Nie widziałem mojego scenica od spodu więc nie wiem dokładnie o co chodzi. Do tego zmieniony rozrząd bo była już pora i zrobiony PP zacisk jako że cylinderek był zapieczony i nierówno ścierały się klocki. Plus nowe klocki na przód. Nie planowałem tego tyle ale że mój mechanik jest dość dokładny i zapobiegliwy to zrobił można powiedzieć wszystko na tę chwilę. Jeszcze tylko nie wiem dlaczego trochę faluje na wolnych obrotach. Oczywiście wszystkie objawy ustały i samochód chodzi tak jak wcześniej tylko za 1100 zł drożej ;-) Dziękuję za zajęcie się moją sprawą i pomocne komentarze. Pozdrawiam, Michał
  7. Czy jak w Scenicu coś zacznie się psuć to już musi lecieć wszystko?? Wczoraj koło pasowe mi odpadło od alternatora!! Na szybko dzisiaj kupowałem koło a pasek mi mechanik dokupi. Na szczęście znalazł trochę czasu na wymianę. Dobrze rozumuję, że nie ma to żadnego wpływu na wcześniejsze objawy? Ręce mi opadają przy tym moim złomku...
  8. Węże miękkie, żadnych bąbli w zbiorniku płynu. Jeździ można powiedzieć normalnie. Myślę, że do soboty spokojnie wytrzyma, można powiedzieć że się uspokoił. Tylko na wolnych obrotach bardziej faluje niż zwykle (zawsze falował). To znaczy że nie jest bardzo źle? Bo koszty wymiany uszczelki + paska rozrządu raczej znaczą że nic nie będę jadł przez 2 miesiące Widzę, że nie zapoznałeś się z regulaminem forum co jest warunkiem koniecznym Zagłębij się w jego tajniki dokładnie aby uniknąć
  9. Wielkie dzięki chłopaki za rady. Nie wiem jak to ująć, ale pierwszy raz w życiu cieszę się że coś zaczęło kapać z samochodu Wczoraj były dwie plamy a dzisiaj już nie dałem rady popatrzeć, bo jeszcze mam dach w mojej budzie-samoróbce nie skończony i trochę przecieka podlewając przód auta. Co do chłodnicy to jest raczej w dobrym stanie. Niestety się dowiedziałem po małej stłuczce. Wjechałem w faceta i uszkodziłem maskę, rozbiłem lewą lampę, ale chłodnica była OK - tzn. ta górna beleczka między reflektorami troszkę jej dotknęła wyginając może 1cm² blaszek, ale lewy górny zaczep jest urwany i chłodnica trzyma się na pozostałych. Blacharz sprawdzał chłodnicę dolewając płynu i zostawił samochód na chodzie przez jakiś czas. Nie było żadnych wycieków. Może to jakiś wężyk się rozłączył, bo podejrzewam że się teraz ta chłodnica trochę bardziej rusza. Tylko dlaczego plułby wodą na samym początku? (to się zdarzyło tylko raz) - przecież płyna chłodniczy nie ma się jak dostać do wydechu jak tylko przez komorę spalania. Było też takie coś przedwczoraj że jak dodałem ostro gazu na postoju to poszedł taki gęsty czarny dym. Nie siwy, nie biały, nie para wodna - czarny, gęsty dym. To bardzo źle? Wiem że jest tego dużo ale nie wiem co ze sobą wiązać a co nie. Dużo jest, a w zasadzie było niepokojących objawów i boję się że unieruchomię auto na dobre. Co do pary wodnej z wydechu to wiem że przez chwilę może być, ale nie po paru kilometrach na rozgrzanym aucie.
  10. No i właśnie. Mechanik na szybko przez telefon mówił żeby obserwować i na razie jeździć ale mam obawy. Jak na razie samochód zachowuje się przyzwoicie. Jak wracałem z pracy (ok. 10km) to nie zauważyłem wody z rury tak jak teraz, przyśpiesza normalnie, nie dławi się. Odpaliłem go teraz i trochę pobawiłem się gazem - nie ma śladu ani pary ani nie pluje wodą. No i temperatura jest taka jak zawsze - jedna kreska poniżej połowy. Może stan tej uszczelki nie jest aż taki tragiczny? Pękniętą głowicę chyba można wykluczyć bo stan byłby cały czas taki sam i chyba pił by z chłodnicy 2l na 10km. Co myślicie? Znowu zapomniałem dopisać. Sprawdzałem wczoraj szabelkę oleju (chociaż dziwnie to brzmi mówiąc o plastiku) i korek wlewu oleju. Nie ma śladu żadnych osadów od wymieszania oleju i płynu z chłodnicy. Wszystko ładne w ciemnym oleju. A wczoraj było chyba najgorzej.
  11. Cześć! Ja mam mojego Scenika od prawie dwóch lat i niestety zaczęły się problemy. Parę rozwiązałem korzystając z waszych rad - dziękuję! Teraz zaczęła się ostra jazda :-/
  12. Witam, Jest to mój pierwszy post na forum więc serdecznie wszystkich witam. Aktualnie poruszam się Scenikiem takim jak widzicie w profilu. Niestety od jakichś 3 dni samochód trochę dziwnie się zachowuje. Czasami gaśnie zaraz po odpaleniu, woda wydostaje się z wydechu - pluje wodą jak się mocniej doda gazu, jak się go wkręci na obroty, na przykład 5 tyś i jak schodzą to słychać tak jakby się dławił i przede wszystkim stracił cały zbiorniczek płynu chłodniczego. Wczoraj dolałem do zbiornika Prestona (jedyny na którym pisało że miesza się ze wszystkimi rodzajami) i przejechałem ok 50km żeby sprawdzić czy ubędzie. Niestety wypił trochę. Co to może być? To co przypuszczam? Jak to sprawdzić? Przede wszystkim czy można jeździć z taką usterką ok. tydzień (mój mechanior nie ma czasu w tygodniu, muszę poczekać do soboty) W temacie napisałem spalanie bo płynu ubywa a nigdzie się na zewnątrz nie wydostaje. Dokładnie obadałem całą komorę silnika no i pod samochodem nie ma żadnych wycieków. Chwilę już śledzę forum i parę tęgich głów jest także bardzo bym prosił o pomoc. Pozdrawiam, Michał P.S. Jeszcze jedna ważna rzecz. Muszę zrobić rozrząd w bardzo niedługim czasie (za miesiąc). Czy jeśli byłaby to uszczelka albo głowica to muszę od razu zrobić rozrząd? Chyba nie ma za bardzo sensu składać tego na starym pasku który ma 50 tyś km przejechane?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!