witam.
nie dałem rady wymienic kierunkowskazu lewego w przednim reflektorze.
kupiłem żarowke żółtą na orlenie w pszczynie przy DK1 i probowałem ja zamontowac.
zajelo mi to ze 3,5 godziny i nic. żarówka kosztowala 3,5 a nie moge jej zamontowac.
Coz nie dam rady sam, zadzwonie do serwisu.
dzwonie Renault Brzeicki Tychy. Spox przyjedz pan wymiana 35zł.
Ok mowie. Umowilem sie i jade. A tam k..wa wymiana zarówki mi mowia 150 zeta bo trzeba zdjac zderzak.
Nie mam czasu wiec sie umawiam na inny termin.
Jade do pracy ale ze mieszkam w pszczynie dzwonie do bielska bialem, chyba Reanult Wektor
Mowie to samo co mowilem gostkowi w tychach. Gosciu mowi od razu, zdjecie zderzaka, reflektora wymiana zarówki = 130 zeta.
skad taka roznica?
Nie pasuje mi jedna rzecz. zapłacic za żarówke 3.5 na stacji a za wymiane ponad 100?
Moze ktos napisze jak zdemontowac samemu zderzac (przynajmniej tak mowią fachmany w ASO)
jak by sie do tego zabrac? Dla mnie to czyste złodziejstwo.
miro