Kilkanaście miesięcy później
Nic nie wpisywałem od marca 2013 r. więc pora uzupełnić to i owo. Ostatnio opisywałem różnego rodzaju naprawy i usterki, dzisiaj uzupełnię resztę wydarzeń z ostatnich 16 m-cy.
Jak napisałem ostatnio czujniki zrobiłem nowe za 100 zł, natomiast z trzeszczącymi gumami dałem sobie spokój.Ostatnia zima była łagodna więc problem prawie nie występował. Na razie odpuściłem. Z usterek na szczęście nie było prawie nic - tzn. usunąłem w końcu często spotykaną sytuację czyli wodę w kieszeni drzwi pasażera oraz podjechałem do ASO na regulację drzwi pasażera - zrobiła się zbyt duża szpara pomiędzy krawędzią drzwi a błotnikiem, z tym że nie na szerokość, a na głębokość - taki próg. Coś tam pokombinowali i problem usunięty (za 353 zł :(). W międzyczasie oczywiście wymiana filtrów i oleju, za parę tygodni powtórka z rozrywki. Tankuję od dawna praktycznie tylko Vervę na Orlenie, z nadzieją że wtryski wytrzymają dłużej :).
Minęły już cztery lata razem z Meganką i nic na razie nie zapowiada, żebyśmy się mieli rozstawać. Co ciekawe, jeszcze nigdy nie miałem tak długo żadnego auta...:)
2 komentarze
Rekomendowane komentarze