Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Nie odpala już w ogóle, działają tylko lampy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

ojciec posiada Renault Megane I 1,6 8v z roku 98. Jest w bardzo dobrym stanie, ma zaledwie 133 tyś przejechane.

Ostatnio jednak dzieją się następujące rzeczy, czasami nie chciał odpalić, jakby zapłon odcięty. Pomyślałem że bateria słaba w kluczyku i imobiliser dostaje słaby sygnał i czasem nie łapie. Po wymianie jednak objawy zostały.

Czasem kręci kręci kręci i nic, jak wysiądę zamknę centralnym otworze, odpala na dotyk.

Teraz ojciec wyjechał do Niemczech, gdzie ogólnie katastrofa. Nie może odpalić, jedynie co działa to radio i światło. Nawet kierunkowskazy przestały działać.

Cewki zapłonowe były wymieniane, tak samo aku. Co takiego można by zrobić "domowymi sposobami" aby jakoś to naprawiać.

Dodam, że auto było kilka miesięcy temu u elektryka, z innymi objawami (czasami gasł na zakrętach sam siebie i nie regularnie chodził na wolnych obrotach)

może to coś pomorze?

proszę o pomoc

Dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

Podłączę się do tematu. Mam bardzo podobne objawy w Renault Megane I 1,4 16V z 2000 roku.

Od kilku tygodni mam problemy z odpaleniem. Rozrusznik kręci, natomiast silnik nie zapala. Zapytałem w serwisie i pierwsza diagnoza brzmiała: kluczyki. Próbowałem jednak na obu kluczykach i wygląda na to, że nie ma znaczenia który używam. Samochód w którejś próbie w końcu zapala. Całe szczęście, że mam dobry akumulator. Wydaje mi się, że nie ma znaczenia, czy samochód stał kilka dni nieużywany, czy jest rozgrzany. Problem pojawia się losowo. Jak auto w końcu zapali to już nie ma z nim żadnych problemów, to znaczy podczas jazdy nic podejrzanego się nie dzieje.

Ostatnio problem się zaostrzył, dlatego szukam rady tu. Dwa razy próbowałem zapalić przez ponad 10 minut bez rezultatu. Nie wiem czy to przypadek, czy coś w tym jest, ale zapalił dopiero po tym jak przepchnąłem go kilkanaście metrów. Wtedy odpalił bez problemu za pierwszym "kopniakiem".

Przyczyna jest pewnie jakaś błaha, ale jestem pewien, że jak pojadę do serwisu lub jakiegoś elektryka, to samochód będzie palił jakby go tydzień temu wyprodukowano.

Może ktoś miał taki problem, lub może podać jakieś potencjalne przyczyny takiego zachowania się auta?

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem właśnie tak. Na rdzeniu czujnika było kilka opiłków metalu. Nie był nawet bardzo brudny. Psiknąłem WD40, wytarłem do sucha i przykręciłem. Meganka zapala od tej chwili bez problemu. Swoją drogą aż dziwne, że takie kilka opiłków może spowodować taki duży problem. Gdybym się tego tu nie dowiedział, byłbym wczoraj uziemiony 200km od domu i nie wiem co bym zrobił.

 

Dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!