Megane I phI czy to łożyska??

[szymon7500]

piszę do Was, gdyż od lata tego roku mam dziwny przypadek w mojej Meganie Hatchback 1998 rok, a mianowicie: jadąc po w miarę równej drodze mam tu na myśli droga typu autostrada czy droga ekspresowa przy prędkości przekraczającej 80 km/h pojawia się z przodu hałas w postaci jakiegoś tarcia zgrzytu od przedniego napędu, który ustępuję w miarę większej prędkości, nic dziwnego by nie było gdyby, nie to, że takie coś pojawia mi się od czasu do czasu tzn. nie zawsze przy takiej jeździe się to pojawia, ostatnio robiłem trasę z Gdyni do Płocka, do Płocka autostradą i tymi innymi drogami jechałem bez żadnych zgrzytów, droga powrotna ledwo z Płocka wyjechałem zaczęło się to co wyżej pisałem, chcąc nie chcąc wracałem nie przekroczywszy 80 km/h tzn. mogłem wjechać na autostradę, bo chyba się to uspokoiło ale wolałem nie ryzykować. Latem podobną sytuację miałem raz, a potem: raz nie było, potem długo długo nic i było nie ukrywam, że to trochę mnie zaczyna irytować. Byłem u 3 mechaników ale Ci nic nie stwierdzili, łożyska ok, po przejeździe jakiegoś odcinka koła się nie grzeją, innych luzów brak. Dziś znów ruszyłem na obwodnicę Trójmiasta aby sprawdzić czy nie będzie zgrzytać, ale obyło się bez tego.

Czy ktoś też tak miał/ma, co to może być? Dziękuję z góry za odpowiedź i za jakieś wskazówki.

[marcinb7]

Też tak mam, mechanik jeden powiedział, że to łożysko zaczyna się sypać i można z tym jeździć, póki nie zacznie coraz głośniej szumieć. Podobno w Renówkach są takie łożyska, że powoli zaczynają się sypać, bo w Fordach jak łożysko się kończy, to odrazu koło staje.

[szymon7500]

dzięki wielkie, też podobnie podjerzewam ale wolałem się zapytać, zastanawiam się nad tym czy nie kazać jakiemuś mechanikowi koła rozkręcać i sprawdzać łożyska trzymając go w ręku a nie na słuch czy też na ewentualne szarpnięcia

[Vivaldi]

jakieś wskazówki.

po mojemu to nie łożysko ale także nie mam pojęcia co to. Uważam, że trzeba czekać i obserwować skąd się nasili. Dobrze byłoby jak najbardziej precyzyjnie określić miejsce np poprzez wsadzenie kogoś za kierownice podczas zgrzytów a samemu głowę przez okno lub auto w górę na podnośnikach i rozpędzić do danej prędkości może wystąpi objaw (może bo koła odciążone i przeguby pod innym kątem).

 

[ Dodano: 2009-12-12, 14:41 ]

Podobno w Renówkach są takie łożyska, że powoli zaczynają się sypać, bo w Fordach jak łożysko się kończy, to odrazu koło staje.

zmień mechanika bo bzdury gada. W fordzie jak i w reni z przodu są łożyska które mają jakieś 5cm szerokości zatem zasada taka sama, dlaczego miałyby się inaczej kończyć ? Nie zmienia to fakty , że jeżeli łożysko to się nasili a ostatecznym momentem jest pisk (bieżnia będzie już fioletowa od temperatury) jednak krótko przed wystąpi charakterystyczne tyrkotanie.

 

[ Dodano: 2009-12-12, 14:43 ]

koła rozkręcać i sprawdzać łożyska trzymając go w ręku

nie da się i bezsensowne. Nie da się dlatego , że podczas wyprasowania przy demontażu niszczysz łożysko a bez sensu dlatego , że jak już masz w rękach to należy założyć nowe.