Megane I phI Zduszony silnik i nie pali na zimno

[pielgrzym]

Witam,

 

Silnik: 1.4 75KM

 

Mam problem - samochód na zimno nie chce palić, a w czasie jazdy na benzynie, gdy gwałtownie 'depnę' gaz to obroty spadają i dopiero potem powoli pną się w górę. Ogólnie samochód sprawia wrażenie lekko osłabionego (np. przy dużym obciążeniu elektrycznym, np nawiew, ogrzewanie tylnej szyby, wycieraczki i wspomaganie naraz wykorzystywane) ma tendencje do opuszczania obrotów na biegu jałowym do 500rpm, czasem gaśnie. Dopóki jest chłodny problem jest nasilony - jak się rozgrzeje, to jest trochę lepiej, ale zduszenie ustępuje dopiero po przełączeniu na gaz.

 

Najpierw myślałem, że to wystana w baku benzyna - do 30 litrów które tam zostawił poprzedni właściciel dolałem drugie 30 litrów + STP na czyszczenie wtrysków. Wyjechałem cały bak, kolejne tankowanie - nic się nie zmieniło.

 

Potem padło na pompę - okazało się jednak, że pompa ładnie trzyma ciśnienie, wymieniono jedynie filtr paliwa.

 

Teraz kilka hipotez:

- krokowiec - może ktoś ma gdzieś tutoriala jak go wymontować i odczyścić?

- czujnik temp. silnika? Czy to jest do samodzielnej wymiany, czy trzeba rozkręcić pół samochodu? :)

- sonda lambda (mało prawdopodobne, bo na LPG by też mulił)

- ...?

 

Znacie może kogoś w Krakowie, kto byłby w stanie mi pomóc w miarę szybko (przed Świętami...)??

 

Z góry dzięki za pomoc :)

 

PS. Mam na niego taki sposób, że mu parę razy przekręcam kluczyk, żeby się same lampki zaświeciły (bez kręcenia rozruznikiem) - jak mu w końcu (po 3-4 razach) pokręce z wciśniętym pedałem gazu to zatrybia, ale trzeba go koniecznie przetrzymać z 5 min na 2000rpm, bo inaczej zdechnie...

[zaviaseq]

U mnie były to źle wyregulowane zawory. Sonda lambda też. Krokowiec i czujnik odpada bo nie ma nic wspólnego gdy dodajesz gazu.

[pielgrzym]

Dzięki za odpowiedź. Z ciekawych rzeczy - jak ma więcej paliwa to się mniej dusi - czyli wyglądłoby to jednak na pompe?