Megane I phI Potworne wibracje (kierownica+kabina) przy 1

[maciek25uk]

Mam nadzieje ze nie bylo jeszcze takiego tematu na forum wiec nikt mnie za to nie zlinczuje a jedoczesnie podziele sie swoim 3 dniowym doswiadczeniem w garazu mechanika

Jestem laikiem jesli chodzi o samochody wiec bede pisal jezykiem zrozumialym mam nadzieje dla wszystkich

Kilka dni temu zakupilem Meganke I 99' 2.0 16v dla mojej kochanej narzeczonej

Po krotkiej wizycie u mechanika okazalo sie ze przegub nadaje sie do wymiany od strony kierowcy (wersja angielska) gdyz guma ktora zaslania ten caly dzwon w ktorym sa lozyska gdzies sobie poszla a nowej nie oplaca sie zakladac (tak stwierdzil mechanik) Nie wiadomo jak dlugo jej tam nie ma wiec wszystkie paprochy podczas jazdy tak naprawde mielily lozyska bez zadnego smarowania gdyz te tez gdzies sobie poszly :)

I tu zaczyna sie koszmar-po wymianie na nowy

Piekna chwila nie trwala dlugo Przy predkosci 100km caly samochod lacznie z kierownica wpadlw takie drgania ze trudno go bylo opanowac !

Zwolnilem wszystko ustalo przyspieszylem znowu to samo

2 godziny trwaly poszukiwania przyczyny:

Okazalo sie ze ze guma zabezpieczajaca od strony tarczy hamulcowych podczas predkosci 100km poszerza swoja objetosc o dobre 10cm !!! uderzajac o wszystko co jest po drodze

zwalniajac znow sie kurczy-dziwne gdyz za nia juz tylko smar i powietrze

2 godziny i kolejny przegub i tutaj znow mala niespodzianka

Tym razem guma az taksie nie rozciagnela natomiast przy predkosci 150km poprostu ja rozsadzilo-pojawila sie dziura wielkosci 3cm a o smarze pozostaly tylko opowiesci

I tak doszlismy do przegubu nr 3 ktory tym razem przeszedl wszystkie proby!

Mam nadzieje ze nie bede scigany za epopeje a moze nawet ktos skorzysta z moich doswiadczen Pozostal tylko niesmak jakim cudem ta guma pekla??? Gumy pekaja :) to fakt ale czy to powietrze??? czy sila odsrodkowa???

pozdrawiam :shock: