Megane Grandtour II 04

[grze]

Witajcie wszyscy,

 

Przeszukałem forum odnośnie kwestii przed zakupowych (choć przyznam, że pobieżnie) i wyszukałem 2 sztuki Megane II Grandtour. Unikałem "ekstra okazji" i szukałem sztuk z Polskiego salonu. Oto co znalazłem:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10194757

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12025589

 

Zastanawiam się jeszcze nad wersją 1.5 dCi. Jak radzi sobie ten silnik z Megane? Jeździłem wersją 1.9 dCi 120km i jest ona dla mnie jak najbardziej ok, niestety nie mialem okazji jeździć samochodem z mniejszym silnikiem. Jakie są Wasze odczucia? Za wszystkie podpowiedzi serdecznie dziękuje.

 

 

Pozdrawiam

[Nik]

grze, jakoś mi sie nie wydaje żebyś " unikał ekstra okazji", bo to co nam tu prezentujesz to własnie takie "okazje" Za 21 tyś chcesz kupić dobre auto z 2004 r. ?? chyba żartujesz !!! Za tyle mozes zkupić Megane II z 2003 r. i to też w niekoniecznie dobrym stanie.

Oba te auta na pierwszy rzut oka na tych zdjęciach wyglądają co prawda o.k. ale osobiście nie jestem w stanie uwierzyć, aby były one godne zakupu za tę kwotę :lol: Nie znajduję racjonalnego wytłumaczenia dla faktu, że własciciel choć może spokojnie za zadbane i wychuchane Megane II z 2004 r. wziąc do ręki 26-27 tyś zł sam z tego rezygnuje i opuszcza cenę o .... 5-6 tys zł

P.S.

Ta druga ma starsznie porysowany lakier widac to dokładnie po odbiciu światła na ostatnim zdjęciu ;) Natomiast w tej pierwszej widać ślady mocnego i częstego używania przestrzeni bagażowej (czyżby flota??)

[grze]

Dzięki za uwagi. Szukam zatem dalej :]

 

 

Pzdr

[PiotrT75]

grze, jakoś mi sie nie wydaje żebyś " unikał ekstra okazji", bo to co nam tu prezentujesz to własnie takie "okazje" Za 21 tyś chcesz kupić dobre auto z 2004 r. ??

Też szukam Megane Grandtour,. 21 tys. za 6 letnie auto to jest dużo, a wersje wyposażeniowe tych dwóch raczej nie należą do topowych (kołpaki, plastikowa kierownica). Do tego auto jest sprzedawane w Polsce, a jaka ma renomę w Polsce ta marka to wiadomo (chodzi o stereotyp i statystyki awaryjności, a nie o "rzeczywistość"), być może w Francji cena byłaby wyższa.

Druga sprawa jest taka, że auto sprzedaje się za tyle, za ile znajdzie się ktoś skłonny je kupić, a obecnie bardzo ciężko jest samochód sprzedać - stąd może być taka, a nie inna cena. Być może kupującemu zależy na tym, żeby auto sprzedać, a nie sprzedawać. Przez ostani miesiąc sprzedawałem Forda Focusa, mimo idealnego stanu (jak na swój wiek) zainteresowanie nikłe bo cena była średnia (dla tego modelu i rocznika) - tak, była średnia, nie wysoka, nie za niska, ale po prostu średnia. Gdy cenę obniżyłem zainteresowanie gwałtownie wzrosło i po dwóch dniach auto znalazło nowego właściciela, który szczęśliwy pojechał do domu. 2 lata temu dokładnie tak samo było ze Skoda Octavią, ktorą sprzedawałem. I te dwa przypadki to może być to samo (ktoś chce po prostu sprzedać to auto), stąd zalecam ostrożność w ferowaniu wyroków na podstawie kilku kiepskiej jakości fotek i własnego widzimisię co do wartości auta.

Sam znalazłem kilka Meganek (1.5dCi) w cenie 25-30 tys., ale z 2006 i w górę. Za tydzień bedę oglądał i zapewne podzielę się odczuciami.

[nati]

Też szukam Megane Grandtour,. 21 tys. za 6 letnie auto to jest dużo

buahaha :lol:

Kup sobie taka za 15tys. - najlepiej diesla, od dziadka z niemiec. Czekamy na twoje posty w dziale technicznym - postaramy się pomóc

[Dario]

Zgadzam się z przedmówcą w zakresie, tego iż obecnie cokolwiek jest trudno sprzedać. Jednakże, powiem tak dla osób szukających na prawdę dobrych aut a nie okazji cenowych jest trudno kupić coś dobrego. Polska to dziwny kraj:) bo, żeby tutaj sprzedać auto to najlepiej 2 latek full wypas i diesel za 30% wartości nowego - bezwypadkowy:)))))

Twierdzenie mojego przedmówcy, iż

Sam znalazłem kilka Meganek (1.5dCi) w cenie 25-30 tys., ale z 2006 i w górę

jest chyba skazane na porażkę. Powiem tak za 25 tys. zł nie kupisz dobrego egzemplarza z 2006 r. założenie z góry wiążące się ze znacznymi kosztami naprawa - poza tym, czy te auta będą miały poduszki? czy oporniki. Dwa tygodnie temu w woj. podlaskim oglądałem z kolegą MII z 2007/2008 r. 1,5 dci za 30 tys. zł - napalił się na cenę i szczerze to już jak wjeżdżałem na parking to już mi się nie chciało tego auta oglądać.

Tak więc uważam, że za 2006 r. w przyzwoitym stanie trzeba dać 30 tys. zł - ja zawsze sprzedając auta, wychodzę z założenia mam dobry samochód sprawny, niezawodny, zadbany to jak nie sprzedam za tyle ile chce to będę nim jeździć dalej. P.s. jak na razie zawsze sprzedaję, bo jak masz dobre auto to kupiec w końcu się znajdzie.

[Nik]

21 tys. za 6 letnie auto to jest dużo

Ty chyba żartujesz, albo mówisz o ... Clio II

Druga sprawa jest taka, że auto sprzedaje się za tyle, za ile znajdzie się ktoś skłonny je kupić, a obecnie bardzo ciężko jest samochód sprzedać

To dzwne co mówisz :lol: Mi sprzedaż Megane II 1.6 16V z 2005 r. zajeła 3 dni !! W poniedziałek pokazało się na OtoMoto ogłoszenie, a w środę auto było sprzedane za ...

28 500 zł.

Oczywiście, że ciężko jest sprzedać złoma podszykowanego do sprzedaży po paru dzwonach. Ale jeśli masz do sprzedania dobre i zadbane auto, z pewną przeszłocią to sprzedaż go dość szybko. Po moje poprzednie auto (Lagunę I ph II kupiec wmaju 2007 r. przszedł do mnie i kupił za górną granicę ceny w tym roczniku bez żadnego gadania - 21 tys zł, a ten rocznik można było wtedy kupic juz od 16 tys zł))

Inne sprawa, że większość kupujacych chce na siłe oszczedzić i czepia sie takich własnie "okazji": jak te - 21 tys zł za 2004 r. ale ci kupujący i tak po paru dniach ogladania tych tanich "okazji" sami wróca do sprzedajacego porządne choć dużo droższe auto

Być może kupującemu zależy na tym, żeby auto sprzedać, a nie sprzedawać

Pytanie dlaczego jak szukałem 2,5 roku temu auta, to takich sprzedajacych przez 3 miesiace nie znalazłem ;) Wszystkie te tanie samochody nie nadawały się do zakupu (dlatego kupiłem nówke w salonie).

A na potwierdzenie tego, że nic sie nie zmieniło zacytuję ci słowa które usłyszałem od kupca Megane II która sprzedałem 2 tygodnie temu: "Wie pan co, ja oglądałem już z 15 Meganek. Najczęściej tych dużo tańszych od pana za 22-24 tys zł za 2005 r. i straciłem tylko czas i pieniadze na dojazdy bo ŻADNA Z NICH NIE NADAWAŁA SIE DO ZAKUPU. Dlatego wolę zapłacić 28 500 zł i kupić porządne auto" - prawda, że ciekwe kolego ;) i daje do myślenia.

Prawda jest taka, że nikt nie sprzeda ci dobrego auta 5-6 tyś zł taniej niż mógłby to zrobić. Ktoś kto wystawia tak niską cenę jest świadom tego, że sprzedawane przez niego auto to złom którego , faktycznie, jak najszybciej trzeba się pozbyć. No i się pozbywa, bo przychodzi taki ktoś jak Ty, kto wierdzi ze nawet te 21 tys zł to duzo "bo panie ten rocznik to ja kupię 3 tys zł taniej", a potem płacz, i żale na forum jak to mnie ten paskudny sprzedawca oszukał ;)

[pers]

amen

[PiotrT75]

buahaha :lol:

Kup sobie taka za 15tys. - najlepiej diesla, od dziadka z niemiec. Czekamy na twoje posty w dziale technicznym - postaramy się pomóc

Obawiam się, że się rozczarujesz i postów nie bedzie.

 

[ Dodano: 2010-03-30, 18:44 ]

Ty chyba żartujesz, albo mówisz o ... Clio II

To dzwne co mówisz ;) Mi sprzedaż Megane II 1.6 16V z 2005 r. zajeła 3 dni !! W poniedziałek pokazało się na OtoMoto ogłoszenie, a w środę auto było sprzedane za ...

28 500 zł.

Nie, to nie jest dziwne, nie piszę o Clio, a widzę po prostu jak sie samochody sprzedają, na otomoto.pl samochody wycenione właśnie w taki "uśredniony" sposób wiszą po kilka miesięcy i nie są to bite sztrucle z Niemiec, a auta z pełna dokumentacją od pierwszego użytkownika z Polski. Taki jest dziś klimat - klimat dla klienta, a nie sprzedawcy.

 

Oczywiście, że ciężko jest sprzedać złoma podszykowanego do sprzedaży po paru dzwonach. Ale jeśli masz do sprzedania dobre i zadbane auto, z pewną przeszłocią to sprzedaż go dość szybko. Po moje poprzednie auto (Lagunę I ph II kupiec wmaju 2007 r. przszedł do mnie i kupił za górną granicę ceny w tym roczniku bez żadnego gadania - 21 tys zł, a ten rocznik można było wtedy kupic juz od 16 tys zł))

Pogratulować zatem zdolności sprzedawcy.

 

Inne sprawa, że większość kupujacych chce na siłe oszczedzić i czepia sie takich własnie "okazji": jak te - 21 tys zł za 2004 r. ale ci kupujący i tak po paru dniach ogladania tych tanich "okazji" sami wróca do sprzedajacego porządne choć dużo droższe auto ;)

Pytanie dlaczego jak szukałem 2,5 roku temu auta, to takich sprzedajacych przez 3 miesiace nie znalazłem ;) Wszystkie te tanie samochody nie nadawały się do zakupu (dlatego kupiłem nówke w salonie).

2,5 roku temu nie było recesji - to sie strasznie odbiło na rynku samochodowym, a dziś recesja jest i rynek się bardzo mocno zmienił na korzyść kupujących. W Irlandii (a to dotyczy praktycznie całej EU) na porządku dziennym są tzw. "reposessions" - ktoś ma auto na kredyt, nie spłaca, bank zabiera i sprzedaje na aukcji. Ten mechanizm jest świetny dla kogoś kto ma gotówke i szuka auta. Stąd m.in. spadek cen samochodów.

 

[ Dodano: 2010-03-30, 18:50 ]

Tak więc uważam, że za 2006 r. w przyzwoitym stanie trzeba dać 30 tys. zł - ja zawsze sprzedając auta, wychodzę z założenia mam dobry samochód sprawny, niezawodny, zadbany to jak nie sprzedam za tyle ile chce to będę nim jeździć dalej. P.s. jak na razie zawsze sprzedaję, bo jak masz dobre auto to kupiec w końcu się znajdzie.

Być może się rozczaruję, ale póki co nie jest tak źle. Moi znajomi (ja póki co jeszcze za granicą) oglądali w sumie już trzy Meganki (25-30 tys., roczniki 2006, 2005), jedna odpadła (jest o niej mój post na tym forum), dwie wyglądają zachęcająco i postaram się je obejrzeć w przyszły wtorek. Naprawdę, ja rozumiem, że to forum Megane i trudno o obiektywizm, ale Megane to nie jest ósmy cud świata, a zwykłe jeździdełko o wcale nie najlepszej renomie (mnie to akurat nie przeszkadza). Skoro nówka w salonie kosztowałą okolo 60 tys. w 2006 roku to jakim cudem ma dzis kosztować ponad 30 tys. mając już np. 100 tys. km przebiegu ? Spadek wartości dla Renault akurat zbyt niski to nie jest.

[scar]

patrząc na każde ogłoszenie "młodego forumowicza" zawsze jest ta sama gadka.

- za tani, zła okazja

- taką cenę to tylko za złoma mógł wystawić

ludzie maja różne powody i ograniczony czas żeby pozbyć się samochodu.

[nati]

Bo praktycznie wszyscy wstawiają auta z komisów, a 99% aut w komisach to są złomy. Jak ktoś potrzebuje pieniędzy, to raczej sprzedaje auto sam, zamiast odpalać jeszcze % pośrednikowi. W komisach stoją przeważnie albo służbowe, albo od dziadka z niemiec.

 

Smutna polska rzeczywistość jest taka, że większość handlarzy (włączając w to niektóre aso) to zwykli oszuści i im więcej osób będzie tego świadomych, tym lepiej.

 

Cuda się zdarzają, ale wątpię, żeby akurat te 2 auta z linków były takimi wyjątkami.

A jak ktoś mówi, że 21 tys. za 1.9dci z 2004r. to jest za wysoka cena, to niestety błądzi.

[Nik]

Nie, to nie jest dziwne, nie piszę o Clio, a widzę po prostu jak sie samochody sprzedają, na otomoto.pl samochody wycenione właśnie w taki "uśredniony" sposób wiszą po kilka miesięcy i nie są to bite sztrucle z Niemiec

Kolego 3/4 tego co jest na allegro czy otomoto to złom z kręconymi licznikami i po niezłych przygodach drogowych

Mam w Lublinie znajomego który prowadzi komis samochodowy i ściąga takie własnie "okazje" z Francji. Nie kupiłbym od niego ani jednego auta, choć ceny w jego komisie do kupna wręcz zachecają, ale praktycznie każdy ze stojacych tam aut był po mocnym dzwonie i jest na szybko przygotowany do sprzedaży.Także sorry kolego ale mam oczy i widze zkąd biorą sie takie "okazje" za takie ceny :lol:

Ale przypuśćmy że masz rację i faktycznie te 21 tys za Megane II 2004 r. to normalna cena. Więc zróbmy taką oto symulację: 2004 r. - 21 tys zł. 2003 r. - 18 tys zł, 2002 r. - 15 tys zł,

Megane I ph II - 2001 r. - 12 tys zł - 2000 r. - 9 tys zł , 1999 r. - 7 tys zł,

Megane I ph I 1998 r. - 5 tys zł ?? (tyle co Punto I z 1996 r.), 1997 - 3 tys zł ?? (czyli tyle co Clio I z 1994r.) a 1996 r. - ??? moze 1000 zł a moze tu sprzedający ma już dopłacić klientowi do kupowanego auta :-P

A jeszcze jest 1995 r. i lata wczesniejsze czyli Renault 19 ;)

Sam widzisz jakie głupoty wychodzą kolego ;)

Po prostu realna wartość ZADBANEGO Megane II z 2004 r. to ok. 25-27 tys zł i nie uwierzę aby ktoś tak sam z siebie sprzedając dobre i zadbane auto zszedł z ceny o 6 tys zł bo chce zrobić prezent kupujacemu 8-)

Kolego jeśli wszystko tłumaczysz kryzysem (którego notabene w naszym kraju NIE BYŁO i nie ma) to znajdz mi prosze np. TV LED 40" za 1500 zł ;) albo jakiegoś porządnego laptopa z 17" matrycą za 1500 zł - no przeciez podobno jest kryzys wiec ceny tego rodzaju sprzętu też powinny drastycznie spaśc w dół żeby się sprzedawał.

Irlandii (a to dotyczy praktycznie całej EU) na porządku dziennym są tzw. "reposessions"

Kochany jesteś w Polsce a nie w Irlandii, co cie obchodzi Irlandia czy Hiszpania ??!! tam są zupełnie inne realia !!

Czytałeś to: "A na potwierdzenie tego, że nic sie nie zmieniło zacytuję ci słowa które usłyszałem od kupca Megane II która sprzedałem 2 tygodnie temu: "Wie pan co, ja oglądałem już z 15 Meganek. Najczęściej tych dużo tańszych od pana za 22-24 tys zł za 2005 r. i straciłem tylko czas i pieniadze na dojazdy bo ŻADNA Z NICH NIE NADAWAŁA SIE DO ZAKUPU. Dlatego wolę zapłacić 28 500 zł i kupić porządne auto"

I co ty dalej o swoim kryzysie ?? Jakoś kupujący nie potwierdzają twoich spostrzeżen. Potwierdzając za to słowa Nati moje czy Dario ;)

Chcesz kupować graty za psie pieniądze to kupuj. Nie moje małpy nie mój cyrk. Tylko nie opowiadaj ludziom bzdur, ze Megane z 2004 r. za 21 tys zł to porządne auto i cena może być jeszcze niższa, bo gadasz głupoty.

P.S. Kiedyś było takie powiedzenie "kupię mieszkanie za cenę z deklaracji podatkowej posła" na potrzeby rynku motoryzacyjnego ja bym je troche przerobił "kupię samochód w stanie i z przbiegiem takim jak deklarowany przez handlarza za cene jak z jego ogłoszenia" ;)

[pawelp2008]

to znajdz mi prosze np. TV LED 40" za 1500 zł albo jakiegoś porządnego laptopa z 17" matrycą za 1500 zł - no przeciez podobno jest kryzys wiec ceny tego rodzaju sprzętu też powinny drastycznie spaśc w dół żeby się sprzedawał.

Proszę:

http://allegro.pl/14241_lcd.html?id=14241&...ie=0&a_enum[44]=all&a_text_f[194][0]=40&a_text_f[194][1]=44&a_enum[195]=all&a_enum[1441]=all&a_text_i[1446][0]=&a_text_i[1446][1]=&a_text_i[1449][0]=&a_text_i[1449][1]=&a_enum[2510]=all&a_enum[2511]=all&change_attr=Poka%C5%BC

 

http://allegro.pl/14241_lcd.html?id=14241&...ie=0&a_enum[44]=all&a_text_f[194][0]=40&a_text_f[194][1]=44&a_enum[195]=all&a_enum[1441]=all&a_text_i[1446][0]=&a_text_i[1446][1]=&a_text_i[1449][0]=&a_text_i[1449][1]=&a_enum[2510]=all&a_enum[2511]=all&change_attr=Poka%C5%BC

 

Mili Państwo ceny kształtuje rynek czyli popyt i podaż.

Nik, uwierz, że ceny spadają. Problem tkwi gdzie indziej. Mianowicie obniżki cen nie powodują wzrostu obrotu, i to jest niebezpieczne. To tyle ;-)

[Nik]

pawelp2008, to jest TV LCD a nie LED Ale to jest OT więc dajmy temu spokuj.

[Karpiu66]

A ja mam właśnie 1,9 z 2004 roku i chętnych do kupna za 28 tyś.

Ale nie dam sie i nie sprzedam :lol: