Problem z zapalaniem Megane 1.9 DTI

[Exotic]

Gorzej odpala jak zimny po dłuższym postoju.

[rav00000]

nawet w ciepłe dni ?

 

nikt nie wie ??

 

[ Dodano: 2010-12-03, 17:36 ]

dzisiaj byłem u mechanika, okazało się że faktycznie kąt wtrysku za mały(6,4) dodatkowo usterka cewki pierścieniowej imo oraz przepływomierza - mimo że przyspiesza dobrze

[MarkB]

Miałem podobne problemy z odpaleniem(co prawda mój to dCi).Odpalał jak chciał.Nie było reguły,czy ciepły czy zimny.Czy zima czy lato.Nawet czasami dodatkowy prąd nie pomagał.Bywało tak,że na ciepłym silniku po zgaszeniu silnika trzeba było odczekać ok 10-15 min żeby załapał. Wymieniłem:filtr paliwa-nie pomogło,akumulator-bo "stary"(2 i pół roczny)zajechałem na amen,wyczyściłem czujnik położenia wału-też nic.Padło na świece(sprawdziłem wg.opisu z forum)-padnięte wszystkie 4.Wymieniłem-problem nadal pozostał.Aż kolega zaproponował sprawdzenie napięcia na aku podczas kręcenia rozrusznikiem.Wynik- 9,5V :shock: .Rozrusznik poszedł do sprawdzenia.Diagnoza:automat i tulejki do wymiany.

Po naprawie pali na dotyk i nie ma znaczenia czy to +10 czy -20.Nawet już kilku znajomych pytało,co mam za baterie,że odpalam na "tyknięcie".

Także koledzy,czasami pakujemy się w niepotrzebne koszty,wymieniając to i owo,a wystarczy zmierzyć prąd poboru podczas odpalania(aż dziwne,że przy wym.aku tego mi nie zrobiono.Zmierzyli tylko prąd ładowania).

[rav00000]

u mnie problemy z odpalaniem w zimne dni po dłuższym postoju nadal występują, świece żarowe i przekaźnik sprawdzone, zawór zwrotny na wężu zasilającym założony,filtr paliwa nówka, kąt wtrysku ustawiony i nadal odpala sobie za 3cim razem dopiero

majster dziś mi podpowiedział że może powrotem paliwo się cofa tylko nie mogę się połapać gdzie jest ten powrotny wężyk

[joe.s]

Witam. Posiadam Megane 1.9D rok 2000. Ja również miałem problem z odpalaniem, szczególnie problem nasilał się w zimę przy ujemnych temperaturach. Latem w niższych temp. rankiem to jest ok 5-10 st.C autko paliło niby za pierwszym razem ale przy odpalaniu zatrzepotało zachurgotało i po 2-3 sek. chodziło normalnie. W zimę przy ujemnych temp.grzałem swiecę 2-3 razy i kreciłem. Odpalanie wyglądało w ten sposób , że krecąc rozrusznikiem silnik załapywał, tak jakby palił na 2 czy 3 tłoki dopiero po jakiś 5sek zaczął załapywać na 4 i wtedy puszczałem rozrusznik znów nim zatrzepotało zachurgotało i po 2-3 sek. chodziło normalnie.

Problemu nie mogłem rozwiązać przez 2 sezony. Czytałem na forach o takich przypadkach. Wszedzie mówiło sie o tym że paliwo może się cofa po dłuższym postoju, że świece żarowe niesprawne, czujnik położenia wału, że wtryski leją, ze zły kąt wtrysku itp.

Pojechałem wkońcu do fachowca od pomp wtryskowych, naświetliłem mu problem i zostawiłem auto.

Przyszedłem do niego na drugi dzien i gościu mówi że: wtryski są dobre, chociaż gdybym koniecznie chciał można by je wymienić, kąt wtrysku jest dobry ( a pompa w niedużym zakresie sama koryguje złe ustawienie kąta wtrysku) swiece dobre, ale za to ciśnienie w komorach spalania jest takie 24, 26, 22 i 12. I mówi ze jesli chodzi o 3 pierwsze to jeszcze z bólem serca obleci ale na 4 jest tragedia. Polecił sprawdzenie głowicy.

Pojechałem do fachowca od silników. Powiedzialem co i jak i wziął sie za sprawdzanie.

Co się okazało Przyczyną takich niskich wartości okazały się luzy zaworowe, a głównie ich brak, na zaworach wydechowych nie było luzów, a wręcz zawory były minimalnie otwarte przez co w czacie spręzania kompresja uciekała w wydech.

Po zdjeciu głowicy dodatkowo okazało sie ze chyba 2 gniazdo były jak on to powiedział odklejone.

Po naprawie głównej głowicy ciśnienie oscyluje od 29 do 31 atm i problem z odpalaniem zniknął. W ostatnie mrozy kiedy było od -10 do -15 nie było problemu. przy nizszych temp trzymałem auto w garażu, nie chciałem ryzykować nieodpalenia bo dojeżdzam do pracy samochodem .

Dla zainteresowanych dodam ze łączny koszt tej diagnozy i całkowitej naprawy wraz z uszczelkami kosztował mnie 1300zł. Może to nie mało ale jest warto.

Podsumowując moją wypowiedź proponuję sprawdzić ciśnienie w komorze spręzania, luzy zaworów, wtryskiwacze, no i tez swiece żarowe. To jest wszystko co mam na ten temat do powiedzenia. Powodzenia.

[piotrekBa]

Witam też mam problem z odpalaniem mojego Scenica. Od jakiegoś czasu jak zostawię samochód na kilka godzin przy temperaturze poniżej 0 mam problem z odpaleniem. Kręce kila razy i dopiero wtedy załapie, choć bywa, że nie odpali i muszę dopiero ładować aku.

Podczas kręcenia, zeruje się dzienny licznik i zegar.

Czasami wystarczy godzinne podładowanie akumulatora i nawet jak jest więcej niż -10 palina tyk.

Niem mam pojęcia co może być tego przyczyną

[meganecoupe02]

Podczas kręcenia, zeruje się dzienny licznik i zegar.

To wina akumulatora. Typowe objawy to zerowanie się przebiegów i zegarka.

[piotrekBa]

Czyli wymienić akumulator i przejdzie?, Dziwi mnie jednak że dość długo kręci zanim padnie.

[meganecoupe02]

Na początek sprawdź zachowanie na innym akumulatorze. Jak odpali bez problemów to masz sprawcę.

[piotrekBa]

Mam roczny aku, tylko że jest to 50 inie wiem czy nie będzie to za mała pojemność, ale dzięki za pomoc. Sprawdzę i napisze czy pomogło.

[meganecoupe02]

Za słaby masz akumulator. Znajdź na forum jaki powinien być w dti, załóż taki i na 99% problem zniknie.

[piotrekBa]

Źle napisałem,chodzi mi o to,że mam z innego auta tamtą 50 i ją sprawdzę. Mój akumulator to 68 Ah

 

[ Dodano: 2011-01-30, 14:09 ]

Podłączyłem ten drugi akumulator 50 Ah, 420 A i autko pali na cyk:) Nie było jeżdżone kilka dni, a zapaliło jakby conajmniej środek lata był. Dzięki meganecoupe02 za pomoc

[zenuak]

Witam. Posiadam Megane 1.9D rok 2000. Ja również miałem problem z odpalaniem, szczególnie problem nasilał się w zimę przy ujemnych temperaturach. Latem w niższych temp. rankiem to jest ok 5-10 st.C autko paliło niby za pierwszym razem ale przy odpalaniu zatrzepotało zachurgotało i po 2-3 sek. chodziło normalnie. W zimę przy ujemnych temp.grzałem swiecę 2-3 razy i kreciłem. Odpalanie wyglądało w ten sposób , że krecąc rozrusznikiem silnik załapywał, tak jakby palił na 2 czy 3 tłoki dopiero po jakiś 5sek zaczął załapywać na 4 i wtedy puszczałem rozrusznik znów nim zatrzepotało zachurgotało i po 2-3 sek. chodziło normalnie.

Problemu nie mogłem rozwiązać przez 2 sezony. Czytałem na forach o takich przypadkach. Wszedzie mówiło sie o tym że paliwo może się cofa po dłuższym postoju, że świece żarowe niesprawne, czujnik położenia wału, że wtryski leją, ze zły kąt wtrysku itp.

Pojechałem wkońcu do fachowca od pomp wtryskowych, naświetliłem mu problem i zostawiłem auto.

Przyszedłem do niego na drugi dzien i gościu mówi że: wtryski są dobre, chociaż gdybym koniecznie chciał można by je wymienić, kąt wtrysku jest dobry ( a pompa w niedużym zakresie sama koryguje złe ustawienie kąta wtrysku) swiece dobre, ale za to ciśnienie w komorach spalania jest takie 24, 26, 22 i 12. I mówi ze jesli chodzi o 3 pierwsze to jeszcze z bólem serca obleci ale na 4 jest tragedia. Polecił sprawdzenie głowicy.

Pojechałem do fachowca od silników. Powiedzialem co i jak i wziął sie za sprawdzanie.

Co się okazało Przyczyną takich niskich wartości okazały się luzy zaworowe, a głównie ich brak, na zaworach wydechowych nie było luzów, a wręcz zawory były minimalnie otwarte przez co w czacie spręzania kompresja uciekała w wydech.

Po zdjeciu głowicy dodatkowo okazało sie ze chyba 2 gniazdo były jak on to powiedział odklejone.

Po naprawie głównej głowicy ciśnienie oscyluje od 29 do 31 atm i problem z odpalaniem zniknął. W ostatnie mrozy kiedy było od -10 do -15 nie było problemu. przy nizszych temp trzymałem auto w garażu, nie chciałem ryzykować nieodpalenia bo dojeżdzam do pracy samochodem .

Dla zainteresowanych dodam ze łączny koszt tej diagnozy i całkowitej naprawy wraz z uszczelkami kosztował mnie 1300zł. Może to nie mało ale jest warto.

Podsumowując moją wypowiedź proponuję sprawdzić ciśnienie w komorze spręzania, luzy zaworów, wtryskiwacze, no i tez swiece żarowe. To jest wszystko co mam na ten temat do powiedzenia. Powodzenia.

 

 

 

Witam.

 

Czasem zdarza sie ze auta maja cofnięty przebieg i faktycznie silnik może nie domagać.

Czytam ten temat i ciesze się że nie kupilem dTi czy dCi a zwykly poczciwy wolnossący klekot 1.9d

 

pozdrawiam wszystkich walczących z zapalaniem diesli.

[rousso]

czesc ma renie megane scenic rok 1999 , 1.9 dti , 230.000 km przebiegu, kupilem go okazyjnie od starszego pana igielka jak na ten rocznik, wyglada jak z salonu, jak go kupowalem to byl rozgrzany i odpalal od kopa, natomiast po kilku godzinach niestety problem.

pierwsze co zrobilem to wymienilem swiece zarowe i niestety nic nie pomoglo, nastepnie udalem sie do znajomego mechanika i podpial mi go pod komputer ale nic nie wykazalo .

standardowo wymienil mi filtr paliwa oraz filtr powietrza i . . . nic nie pomoglo

nastepnie wymienilem swiece (kolejne) ale na najlepsze i . . . nic nie pomoglo, pompowanie pompka reczna nic nie pomoglo wogole nic nie pomoglo, w koncu zostawilem go u mechanika na dwa dni gdzie zostal wymieniony zawor w pompie (zawor zwrotny?) oraz regulacja samej pompy i . . . hurra samochodzik pali jak zloto!!!

dodam jeszcze ze jak nie chcial odpalac to krecilem go dlugo i pokazywal sie siwy dym i jak juz odpalil to chodzil normalnie , teraz jak go odpalam to czuc nawet to w jego obrotach jakby pompa dala wieksze poczatkowe cisnienie i silnik chodzi przez okolo 3 -4 sekund na lekko wyzszych obrotach a po chwili wraca do normalnych .

Mam nadzieje ze moje doswiadczenie pomoze innym w szybszym rozwiazaniu tego jak czesto spotykanego problemu z odpalaniem diesla.

Teraz od 2 tygodni jestem naprawde szczesliwym uzytkownikiem scenica czego i wam wszystkim zycze.

[Gość wojtekgzk]

Witam! ja też miałem problem z odpalaniem, odpalał na zimnym za 4-5 obrotem rozrusznika (później w ciągu dnia od strzała)

również kombinowałem z zapłonem, świecami żarowymi, cofającym się paliwem itd, chciałem jeszcze szukać przyczyny w rozruszniku bo wyczytałem że ponoć zdarzały się wadliwe ale dałem sobie spokój i oswoiłem się z myślą że ten typ tak ma...

 

Akumulator miałem bosch 60ah kupiony nówka 3-4 lata temu, już wtedy wydawało mi się że ciut za wolno kreci...

ale ostatnio po tygodniu stania ledwo zapalił wiec zadzwoniłem do szwagra żeby mi w dobrej cenie ako zamówił bo pracuje w hurtowni z częściami do Renault ciężarowych,

a że akurat jak dzwoniłem to nie było mnie przy aucie i nie pamiętałem jakiej mocy mam ako, poprosiłem aby wyszukał w katalogu do 1,9dti,

 

przywiózł 74ah :-? okazał się troszkę (ok4cm) szerszy niż stary i nie pasował w "półkę" pod akumulator.

Dzwonie, odpowiada że według jego katalogów do tego silnika powinien być taki ale w razie co to mi wymieni. Już mi się nie chciało mu truć tyłka z wymianą i jeżdżeniem w tą i z powrotem i spróbowałem go zamontować, po opiłowaniu jednej ze ścianek półki akumulator zmieściłem :)

 

i teraz dopiero wiem co znaczy odpalanie od strzała :) rozrusznik kreci o wiele szybciej a auto odpala jak marzenie (świece chyba też się szybciej nagrzewają)

 

Proponuje wszystkim zanim zaczną niepotrzebnie wydawać kasę pożyczyć od kogoś mocniejszy akumulator i sprawdzić czy pali lepiej, być może to rozwiąże problem jak w moim przypadku

Pozdrawiam

 

mam nadzieje że większa moc akumulatora nie wykończy mi alternatora :)

 

Witam,po jakimś czasie miałem ponownie problem z odpalaniem (odpalał cieżko po nocce w garażu)

i tak sie złożyło że w zeszłym tyg odmówił posłuszeństwa rozrusznik,

okazały sie zużyte szczotki! auto teraz odpala jak powinno

Edytowane 16 Maja 2011 przez wojtekgzk