Megane I phI Pomylka z olejem do silnika , prosze o opinie

[rtomicze]

Przeczytalem caly ten temat Jaki olej do silnika i sie troszke zalamalem :)

Na poczatku wakacji przyprowadzilem Megane RT 1,6e '96 z Niemiec, przebieg miala wtedy 70kkm. (Wg dokumentów i stanu wizulanego jak najbardziej pasujący)

No i postanowilem wymienic olej poniewaz wg karteczki pod maska ilosc przejechanych kilometrow nie byla przekroczona ale za to minelo od wymiany prawie 2 lata (dziadek malo jezdzil :) i podobno zmarl), No i na tejze karteczce byl wpisany olej " Shell Super Motor Oil 15w-40" no i wydaje mi sie ze blednie go zidentyfikowalem jako mineralny (malo informacji o nim w necie )no i zalalem silnik mineralnym "Shell Helix Super 15w-40". Wg jego opisu jest to dobry jakosciowo olej - API SL/CF a podobno om wyzsza literka po S i C tym lepiej:). No i przejechalem ja juz 14 kkm i czas na wymiane i niechcialbym zalewac go znowu mineralnym.

I teraz pytanie do was co zrobilibyscie na moim miejscu :) :) :)

Wydaje mi sie ze nawalilem z tym olejem, ale moze moglbym go zalac jakim polsyntetykiem :) :) w koncu az tak dlugo nie jedzielm na tym mineralnym.

W koncu silnik ma maly przebieg i watpie zeby zdazyly sie w nim porobic jakies nagary.

Mam nadzieje ze znajdzie sie jakies wyjscie z tej sytuacji tzn oprocz wlania znowu mineralnego :cry:

[janksz]

na tejze karteczce byl wpisany olej " Shell Super Motor Oil 15w-40"

 

Myślę, że dobrze go zidentyfikowałeś jako mineralny. Typowe oznakowanie lepkości dla olei mineralnych to właśnie 15W-40 lub 20W-50. Zastanawiającym jest tylko, dlaczego na takim jeżdził. Chyba, że te 70 tyś. km. to żart. Biorąc pod uwagę wiek auta, można chyba z przodu dopisać jedynkę.

 

Jeżeli cały czas na takim jeżdził, a dodatkowo od dwu lat olej nie był wymieniany, to przechodzenie teraz nawet na półsyntetyk jest ryzykowne.

[Robak]

Janksz dlaczego na takim jeździł już ci raz wklejałem: w instrukcji był taki olej zalecany wiec nie ma się co zastanawiać, (niemiec to również sknera)

jeżeli ten samochód rzeczywiści ma taki przebieg to zalej go półsyntetykiem ALE wymień go zaraz po 3-5 tyś na świeży nie powinno się nic rozszczelnić no a jeżeli tak będzie to niestety wymiana uszczelek wiec zastanów się czy jest to warte obejrzyj dokładnie silnik czy już nie masz gdzieś objawów puszczania oleju pocenia się uszczelek połączenie ze skrzynią biegów czy tam nie kapie (miałem ten motyw w 3 renówkach) jeżeli nie ma tych objawów ja bym zalał półsyntetyk, jeżeli się boisz kosztów nowych uszczelek to zalej mineralny ale o najwyższych parametrach (literowe oznaczenie po s i c ma być jak najwyższa litera)

z drugiej strony koszta uszczelniaczy nie są takie wysokie

wspomniany simering wału za sprzęgłem 50zł robota 150 zł

A to tylko taka moja zasada ja półsyntetyk wymieniam co 10 000 (ze względu na częste użytkowanie auta w mieście na krótkich trasach i na gazie) wiec nie proponuję wymiany mineralki po 14-15 tyś

[Vivaldi]

a ja zalałbym tym czm było czyli dobrej klasy minerałem i nie pluł sobie potem w brode. Co zyska przechodząc teraz na olej o mniejszej lekości ? Kompletnie nic po za samopoczuciem które szybko może stracić przy rozszczelnieniu. Silnik nie pracuje w drakońskich warunkach (tuning mechaniczny etc) wiec bez problemow przejedzie dystans do 250-300 000km o ile nie będzie katowany. Nie widze :roll: racjonalnego wytłumaczenia po co zalewać go teraz droższym i żadszym olejem.

[rtomicze]

A jakie rozszczelnienie macie na mysli?? To ze uszczelki zaczną puszczac, czy ze strace kompresje??

Jak na razie nic mi z silnika nie kapie, jest tylko troszke spocony w okolicach laczenia rurki od bagetu do oleju, jak byl wymieniany rozrzad to sprwdzalem czy to nie z tamtej okolicy, no i tam bylo sucho, byl natomiast spocony wlasnie kolo tej rurki, (powiedzmy pod alternatorem), ale nie bylem w stanie zdiagnozowac skad ten wyciek, bo za malo miescja zeby cokolwiek zobaczyc.

A chcialbym wlac polsyntetyk, poniewaz z wypowiedzi naszych kolegów wynika ze silnik zuzywa sie mniej i mozna troszke wiecej przejechac na pojedynczej wymienie oleju.

A jakbym go np zalał polsyntetykiem ale o takiej samej lepkosci jak ten mineralny tzn 15w-40 to raczej nie powinno sie chyba nic stac. No chyba ze nie ma o takich lepkosciach :-?

[Robak]

A jakbym go np zalał polsyntetykiem ale o takiej samej lepkosci jak ten mineralny tzn 15w-40 to raczej nie powinno sie chyba nic stac. No chyba ze nie ma o takich lepkosciach :-?

 

nie ma takiego półsyntetyku co do uszczelek to mogą zacząć puszczać co do zalewania go olejem i jakim pozostawiam już Twojej decyzji, a moje zdanie masz powyżej

[janksz]

To ze uszczelki zaczną puszczac, czy ze strace kompresje??

 

Syntetyk najpierw wymyje Ci silnik w środku. Może to spowodować częściową utratę szczelności na styku tłok - cylinder, a co za tym idzie zacznie brać olej.

 

Myślę, że w twoim przypadku rację ma Kolega Vivaldi.

[robson25]

Lej pólsyntetyk oznaczene 10w-30- lub 10w-40 przy przebiegu 70 czy 80 tys. nic się nie stanie. O rozszczelnienie mógłbyś się obawiać gdyby autko miało nakręcone 180-200 tys km. Lepszy olej to łatwiejszy rozruch w niskiej temperaturze i niższe zużycie silnika. Idź do sklepu i pobełtaj sobie bańką z olejem mineralnym i dla porównania półsyntetykiem. Zobaczysz ile jest rzadszy. To oznacza że rozrusznik ma lżej przękręcać wałem korbowym, dodaj do tego niską temperaturę np -20 st. C zapewniam Cię że będzie bardzo gęsty. Po drugie gęsty olej dużo później dotrze do kanałów w silniku co to oznacza tarcie matalu o metal. Tym samym przyspieszone zużycie silnika. Ja mam zalany syntetyk auto stoi pod chmurką w tamtą zimę były mrozy nawet - 30stopni i nigdy nie odmówiło posłuszeństwa. Megi 1998 r silnik 1,6 Także kupuj półsyntetyk.

[janksz]

Wszystko to szczera prawda, zakładając, że auto faktycznie ma przejechane 70 tyś km. w co ja osobiście nie bardzo wierzę. Jest z 96 r wiec przejeżdzało 7 tys rocznie. ;-) Ale cuda ponoć się zdażają.

[rtomicze]

Autko mialo jednego wlasciciela od samego poczatku, byl nim pewnie starszy pan rocznik 1938 ;-) , wiec chyba za duzo nim nie jezdzil, a poza tym to wnetrze wygladalo jak u 3-4 letniego autka. Tez sie zdziwnilem tym przebiegiem,ale wyglad (wewnatrz i na zewnatrz)autka mnie przekonal ze na 100% szanowny Pan malo jezdzil. Jak na razie spisuje sie swietnie, i musialm w nim wymienic tylko plyny, klocki i rozrzad i smiga elegancko:).

Wiec zaryzukuje i przy wymianie zaleje go polsyntetycznym olejem. Dzieki na porady

[Robak]

no to dobrze ze się zdecydowałeś ale jednak proponuję ci po zalaniu go półsyntetykiem zrobić na nim max 5 tyś. i zmienić olej na nowy tak dla spokoju.... półsyntetyk też troszkę wypłucze... :-P decyzja należy do ciebie

[janksz]

A nie wystarczy wymienić sam filtr? po co wymieniać cały olej?

[Robak]

to jest moja sugestia wiadomo mineralny pozostawia szlam osadzi się w filtrze ale lepiej cały olej bo nie wszystko się osadzi chodzi o to aby nie "zatkać" smoka ja bym tak zrobił.

[janksz]

Operacja napewno nie zaszkodzi, a i koszt niewielki.