piotrek_085

Witam!! W grudniu ubiegłego roku zakupiłem w niemczech scenica 99r. DTI (przed liftingiem). Do wymiany było sprzegło i jakieś łożysko przy skrzyni. Auto dałem do zaufanego mechnika który musiał wyciągnąć skrzynie. Gdy odebrałem auto, wszytsko był ok ale... po około tygodniu co jakiś czas próba odpalenia kończyła się kręceniem rozrusznika i wyświetleniem sprężynki (komputera) na desce rozdzielczej. W chwili obecnej auto potrafi zapalić za 1 lub 2,3,4,5 gdy nie pali to zapala się spreżynka i kręci rozrusznikiem (potrafi też zapalić i odrazu zgasnąć). Auto oddałem do serwisu renault w Rzeszotarach (koło Legnicy) po 6 tygodniach walki z serwisem, serwis się poddał (parodia przecież to ich auto z typowym silnikiem). VAG pokazuje błąd pracy czujnika położenia wału. Czujnik został wymieniony 3 razy i nic ( czyli coś zakłuca jego prace) Serwis poprowadził obejście (nową instalacje) i nic, komputer wysyłali do Gdyni i też ok. Mechanik stwierdził (pojechał nawet na specjalne spotkanie mechaników bo to niby zagadta dla nich) że rozrusznik robi zakłucenie ale oni nie umieją go sprawdzić (nie ma to jak autoryzowany serwis) Oddali go do serwisu Bosha, tam niby go zregenerowali i dupa dalej nie pali ale mechanik upiera się że to dalej rozrusznik tylko że nie ufa temu serwisowi bosha (widziałem ten serwis, bez rewelacji ale slychać że rozrusznik inaczej chodzi). Ustawienie rozrządu i pompy też niby zostało sprawdzone, w końcu się .... i auto zabrałem tylko nie wiem co teraz.... bo nie wiem co to jest i komu go dać. Jedno jejst pewne, powodem jest czujnik położenia wału tylko nie wiedomo czemu źle działa.... W tej sytuacji nie pozostaje mi nic jak liczyć na wasze doświadczenie i Pomoc!!! Najlepiej jak by ktoś się borykał z takim problemem i sobie poradził a ja z chęcią skorzystam z porady... Pozdrawiam