Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Światła przeciwmgielne


CareK

Rekomendowane odpowiedzi

pers, kolego, ja nie twierdze że Ty ich używasz w dzień ja tylko się Ciebie pytam, jak nazwiesz używanie ich w dzień przez innych, tych co to robią Jeżeli nie lansowaniem, to jak?? doświetlanie drogi, bo słońce robi to za kiepsko

 

wisi mi to, nie reaguje. Co innego gdy ktoś jedzie na długich, bo to oślepia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa światła przeciwmgielnego jest bardziej zbliżona do światłą drogowego niż do mijania - dlatego jest zabronione używanie ich w innych przypadku niż przepisy mówią - bo nie ma odcięcia linii światła i również świeci do góry...

 

Starałem się wytłumaczyć zasadę działania i próbowałem przekonać kolegów żeby też czasem myśleli o innych kierowcach...a nie tylko o sobie...

 

A jak mamy być tacy bezpieczni to włączmy też światła tylne - bo przecież lepiej nas zobaczą jak będzie z tyłu 2x21W a nie 2x5W...

 

A do przednich zwykłych reflektorów wstawmy sobie bixenony będzie lepiej doświetlona droga lub też 2x100W halogeny - bo lepiej będzie widoczna droga a że to nie zgodne z przepisami i ze oślepia sie innych - ważne że ja widzę lepiej.

 

A tak jako taka ostatnia uwaga - sprawdź czy masz w dobrym stanie światła mijania - gdy one są naprawdę w dobrej kondycji z normalnymi żarówkami 55W dopięcie przeciwmgielnych sprawia ze masz oświetlone lepiej przestrzeń obok auta a nie przed...i to na wysokości lamp wiec nawet człowieka czy rowerzystę nie zobaczysz bo nad miejscem oświetlonym oko ludzkie będzie gorzej zbierało obraz w ciemności.

A jeżeli widzisz znaczną poprawę oświetlenia przy przeciwmgielnych znaczy że Twoje światła mijania po prostu już nadają się do wymiany.

 

Wesołych Świąt !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat dzisiaj w nocy miałem okazję jadąc do domciu (530km) poobserwować sobie dokladniej to zjawisko.Lekka mżawka,widocznośc dobra,co drugi na wspomagaczach przednich ;-) .Zauważyłem,że nie każdy jadący na przeciwgielnych razi.Jeżeli są dobrze ustawione to idzie wytrzymać...ale niestety większośc oślepia odbijając się od mokrego asfaltu.

Totalnie nie rozumiem jeżdzących na ksenonach,mi np nic nie daje właczenie przeciwgielnych,no może tylko troszkę więcej żółtego światła na bokach.We mgle owszem pomagają ale podczas deszczu jakoś nie zauważyłem poprawy widoczności.

Nawiązując do jednej z wypowiedzi radka..nies tety nie jestem tak doświadczonym kierowcą i czasami mnie naprawde wkurzają te przednie przeciwgielne.

No ale skoro jest luka w przepisach... :)

Z tym,że ja nie mam zamiaru jej wykorzystywać,żeby nie wkurzać takich kierowców "starej daty" jak ja.Cytując kolegę pers, powiem tylko na koniec

"amen"

Wesołych Świąt

 

p.s.Ale rozpętałem dyskusję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to włączenie świateł drogowych w bezdeszczowy wieczór też sprawia że "ja" będę lepiej widział drogę - a myśląc o sobie chyba powinienem zacząć jeździć na włączonych drogowych.
Dokładnie, zacznijmy jeździć na drogowych, co nas obchodzą inni, co nas obchodzi to że po minięciu się z nami nie będą widzieli nic na oczy przez najbliższe 200 metrów i wpadną do rowu albo potrącą nieoświetlonego rowerzystę, ważne że JA będę lepiej widział,

No dokładnie, od kiedy zniesiono zakaz jazdy na "drogowych" w granicach administracyjnych miasta bardzo często wieczorem i w nocy je stosuję. Nie można jednak tego stosować z taką dowolnością jak w powyższych cytatach. Warunek ich stosowania jest jednak jasno określony. Należy je zmienić na mijania w momencie zauważenia świateł pojazdu jadącego z przeciwka, lub gdy się odbijają w odblaskowych auta które doganiamy. To jest zapisane w KD, więc znów daremne "zacznijmy" "spróbujmy", "bo my jesteśmy"

Ponawiam apel, patrzmy przed siebie a nie w światła mijanego auta, będzie mniej problemów i mniej oślepień. Ja się tego nauczyłem, i mam już wyrobiony ten nawyk, także mijam auta na przeciwmgielnych w nocy i jakoś mi to nie przeszkadza. (w dzień tym bardziej ich nie zauważam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gojgien, a ile km robisz rocznie ?

Jak dużo z tego robisz nocą na długich trasach ?

 

Ale też jest w kodeksie drogowym zapisane kiedy możesz stosować światła dodatkowe przednie - wiec może KD się nie zasłaniaj :) bo to dokładnie tak samo jak byś jeździł na drogowych nie wyłączając ich widząc innego uczestnika ruchu...i takim samym jest to wykroczenie zarówno jazda an dodatkowych światłach w nie odpowiednim momencie jak i jazda na światłach drogowych mijając/doganiając innych użytkowników ruchu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie radzę zakończyć tą dyskusje bo to do niczego nie prowadzi. Każdy ma swoją interpretacje kodeksu i nasze wypociny nic nie zmienią. Jeszcze będzie tak ,że mod zamknie ten temat bo będą kłótnie. Wesołych Świat. Amen :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak jako taka ostatnia uwaga - sprawdź czy masz w dobrym stanie światła mijania - gdy one są naprawdę w dobrej kondycji z normalnymi żarówkami 55W dopięcie przeciwmgielnych sprawia ze masz oświetlone lepiej przestrzeń obok auta a nie przed...

Popieram kolegę - założyłem sobie w Scenicu nowe, zwykłe żarówki H4 na przód (jakieś Phillipsa). Światła mijania w nocy w normalnych warunkach są wystarczające.

 

I żeby nie było - ja miesięcznie w nocy robię ok 800-1000km. Niby nie jest to dużo, ale wystarczy, żeby nauczyć się tego odruchu :

Ponawiam apel, patrzmy przed siebie a nie w światła mijanego auta, będzie mniej problemów i mniej oślepień.

Niestety, w momencie gdzie delikwent z naprzeciwka na ewidentnie źle ustawione światła i na dodatek jedzie na drogowych - oślepia ... inna sprawa że taki ktoś oślepia nawet na światłach mijania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Misio., ja się nie zasłaniam, po prostu stosuję się do przepisów, a oświetlenia takiego czy też innego używam racjonalnie i stosownie do sytuacji. Dla tego właśnie biorę udział w tej dyskusji i jestem przeciwnikiem wszystkich, którzy starają się generalizować i różne sytuacje wkładać do jednego worka, próbując to jakoś nazwać. Popatrz w posty jakie tu napisano, jeden psioczy na światła w dzień, inny na źle ustawione mijania, jeszcze inny nawołuje do stałego śmigania na drogowych. Ktoś nawet widoczność 10 km próbuje przypisać do złej widoczności, czy też 5 kropel deszczu nazwać opadem. W takim przypadku nawet wycieraczek nie włączam, na szczęście nie mam automatu. Przecież myślenie nie boli i można stosować bezpłatnie.

Nie popadajmy w paranoję, poza tym używanie świateł to nie choroba by trzeba było to zdiagnozować i nazwać jak próbuje nas do tego nakłonić kol. waldek708, wykładając przygotowane szufladki.

To tyle, a może aż tyle.

Nie mam zamiaru już więcej pisać w tym temacie, ponieważ szkoda klawiszy. I tak nikt nikogo nie przekona do swoich racji ani też wspólnego stanowiska nie wypracujemy.

Ps.

Niektórzy maja potem pretensje gdy takie tematy jak ten zamykam zaraz po pierwszym poście. Z powyższego przykładu widać dobitnie, że tylko kłótnie, nerwy, i przedkładanie swoich, świętych i niepodważalnych racji nad innymi z nich przebijają. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że nadal należy je zamykać jak najszybciej, w zarodku gasząc przyczyny nieporozumień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego jest forum żeby dyskutować - kasować posty "bez kultury" a i owszem, ale puki jest merytoryka tematu poruszana, to powinny być właśnie nie zamykane takie topiki...

Bo poglądów nie zmienia tylko krowa i wcale nie znaczy że się zdania nie zmieni - np jakieś 3lata temu jeszcze uważałem ze francuskiego auta nie kupię a teraz mam dwa :) i to moje pierwsze dwa Diesle (ale to już inna historia :) )

 

Wesołych Świąt :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego uważam że kulturalna dyskusja poparta odpowiednimi argumentami jest jak najbardziej słuszna i pożądana - każdy z nas jet człowiekiem...więc popełnia błędy - a czasem można się uczyć na czyiś błędach i doświadczeniu ;-)

Tyle że się zrobiło z tego teraz OT :)

 

Wesołych Świąt :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wisi mi to, nie reaguje. Co innego gdy ktoś jedzie na długich, bo to oślepia :)

ale nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie, nie pytałem w jaki sposób reagujesz na jadących w dzień na przeciwmgielnych, tylko jak to nazwiesz, skoro nazwanie tego lansowaniem Cie rozbawiło, to rozumie, że masz na to jakieś inne określenie?

Ktoś nawet widoczność 10 km próbuje przypisać do złej widoczności, czy też 5 kropel deszczu nazwać opadem. W takim przypadku nawet wycieraczek nie włączam, na szczęście nie mam automatu. Przecież myślenie nie boli i można stosować bezpłatnie.

To akurat ja napisałem, i oczywiście to była ironia, no ale z tego co widzę, to nie wszystkim udało się ją wychwycić :)

A tak jako taka ostatnia uwaga - sprawdź czy masz w dobrym stanie światła mijania - gdy one są naprawdę w dobrej kondycji z normalnymi żarówkami 55W dopięcie przeciwmgielnych sprawia ze masz oświetlone lepiej przestrzeń obok auta a nie przed...i to na wysokości lamp wiec nawet człowieka czy rowerzystę nie zobaczysz bo nad miejscem oświetlonym oko ludzkie będzie gorzej zbierało obraz w ciemności.

A jeżeli widzisz znaczną poprawę oświetlenia przy przeciwmgielnych znaczy że Twoje światła mijania po prostu już nadają się do wymiany.

 

Podpisuje się pod tą wypowiedzią w 100% :)

 

Zastanawia mnie jeszcze jedna sytuacja, kierowca jedzie sobie 90km/h ma włączone przeciwmgielne w nocy przy dobrych warunkach pogodowych, oświetlają one pobocze i droge przed samochodem na odległość max 2 metry. Drogą jedzie rowerzysta. Pytanie jest następujące, dzięki którym światłom kierowca zobaczy wcześniej rowerzystę, przeciwmgielnym, czy mijania?? pomijam tu sytuacje, z której kierowca ma światła mijania tak zniszczone że świecą one gorzej niż postojówki :) (ironia :) ) I drugie pytanie, dzięki przeciwmgielnym zobaczył na poboczu leżącą przeszkode, przy 90 km/h zobaczył ją dwa metry przed samochodem(taki jest mniej więcej ich zasięg) i co on może zrobić w tym czasie kiedy przejedzie dwa metry przy 90 km/h?? Chyba nic, zresztą po co miałby coś robić, skoro nie leży ona na jego drodze, tylko obok? :)

 

gojgien, odnośnie zamknięcia tego tematu, oczywiście masz do tego prawo i taką możliwość, ale dla mnie będzie to oznaka, tego że ja mam swoje zdanie, inni się z tym nie zgadzają, ja mogę zamknąć ten temat inni nie, no to zamknę i im pokaże kto ma rację, a kto się myli. Dopóki nie ma w tym temacie wyzwisk, rozmowy nie na temat , a jest za to dyskusja, związana z tematem, popierana konkretnymi argumentami i z zachowaniem kultury wypowiedzi nie widzę podstaw do zamknięcia tego tematu, no ale to nie zależy oczywiście ode mnie :)

 

A tak na marginesie, wesołych świąt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!