Megane I phI Uszczelka pod głowicą

[mireklu4]

Witam. Mam problem z uszczelką pod głowicą. Tydzień temu poszedł mi płyn do oleju. Zaprowadziłem autko do warsztatu gdzie mechanik stwierdził, że poszła uszczelka pod głowicą. W trakcie remontu okazało się, że prowadnice zaworów mają za duży luz i trzeba je wymienić. Tak więc całkowity koszt naprawy wyniósł ponad 1000zł. Po odebraniu auta z warsztatu zauważyłem, że poziom płynu jest na minimum więc go uzupełniłem. Wszystko było w porządku przez dwa dni. W sobotę po powrocie z pracy podniosłem maskę i zauważyłem bardzo niski poziom płynu, a olej zrobił się mętny. Mam pytanie czy to znowu uszczelka czy może coś innego? Jutro jadę z powrotem do mechanika i mam nadzieję, że zrobi to w ramach reklamacji, bo przecież za to zapłaciłem

[Vivaldi]

o ile dobrze zregenerowali głowicę (w profesjonalnym zakładzie razem z planowaniem jej) oraz prawidłowo zamontowali to być może to pozostałości starego oleju, nie da się ze wszystkich kanałów olejowych wyczyścic, wskazana wymiana oleju. Płyn natomiast mógł się odpowietrzyć, dolej raz jeszcze i obserwuj. Jeżeli się myle to oznacza , że spieprzyli robotę.

[andrzej27r]

sam dopiero wymieniłem uszczelkę i splanowałem głowicę .Jeśli wcześniej poszedł płyn do oleju,to należało go wymienić .Układ może być też zapowietrzony .Skoro mechanik Tobie to robił ,to śmiało do niego jedź niech sprawdzi ,wkońcu za coś kasę wziął.Sprawdż czy otwory w których są odpowietrzniki nie są zabrudzone ,ja przez to niemogłem z początku odpowietrzyć układu .Teraz mam spokój stan płynu jest ciągle ten sam .

[mireklu4]

Dzięki za odpowiedzi. Jutro pojadę do mechanika i zobaczę co powie.

 

[ Dodano: 2009-10-18, 20:41 ]

Witam. Zaprowadziłem auto z powrotem do mechanika i okazało się, że był krzywy blok. Na szczęście nie trzeba było go planować. Wystarczyło tylko dotarcie. Teraz jest w porządku, ale jutro mam zajechać do mechanika i spróbuje dociągnąć ją jeszcze na gorąco.

 

[ Dodano: 2009-10-18, 20:41 ]

Witam. Zaprowadziłem auto z powrotem do mechanika i okazało się, że był krzywy blok. Na szczęście nie trzeba było go planować. Wystarczyło tylko dotarcie. Teraz jest w porządku, ale jutro mam zajechać do mechanika i spróbuje dociągnąć ją jeszcze na gorąco.