Renault Megane, benzyna+lpg, 1996, 1.4, 240 tys. przebieg,

[kasia24]

no seicento '98 takze tez nie jest świeżynką... sama nie wiem, zbiliście mi trochę moje "podjaranie" się 14 letnim renault ale może to i dobrze...

[meganos]

Większości 14 letnich aut należy się podniecenie bardzo umiarkowane

[kasia24]

haha już się tak nie podniecam:) ale nadal szukam, a nóż widelec trafi się jakaś super okazja za 5 tys?? ewentualnie może za 6 tys... ale czy 14 letnie Renault Megane jest w ogole warte kupowania?? Nie chodzi mi już o tamto, które wskazałam, tylko jakiekolwiek.

[Nik]

kasia24, juz ci parę osób odpwoiedziało, że 14 letni samochód - w tym pojęciu mieści się też i Renault Megane - nie jest wart zakupu !!

Nie opłaca sie to z ekonomicznego punktu widzenia. Po prostu do auta w tym wieku tzreba baaardzo dużo dokładać, a ceny cześci i napraw bardzo szybko prekroczą wartość auta.

Pomyśl logicznie, jak auto w cenie dobrej klasy telewizora ma być warte uwagi??

Ja myslę, ze powinnaś troche spuscić z tonu i poszukac aut klasy B - czyli Clio , Corsa, Fiesta, Punto no i oczywiście młodszych (max. 10 lat).

[meganecoupe02]

Czytam i nie wierzę! :evil:

Wynika z tego że 80% aut w Polsce to trupy do których trzeba tylko dokładać?

Nik, sorry ale to jest mongolska teoria (może nawet gorzej). Nie każdego stać na nowe auto z salonu, a nawet 5-letnie, a tym bardziej młodych ludzi. Sam jeżdżę 8 - letnim TRUPEM bo tak trzeba to nazwać, 8 lat, zaraz będzie 10 i 14 i koniec, trup do kasacji!

Nie chce mi się dalej pisać bo szkoda klawiatury, poza tym większość użytkowników forum zaraz wywiezie swoje auta na złom bo są stare :shock:

 

kasia24, szukaj Meganki i się nie zastanawiaj, gdybym miał wybierać raz jeszcze to i tak bym kupił Clio (przez 11 lat nie zawiodło, teraz ma 17lat), Scenica (przez 5 lat nie zawiódł) no i moją Megankę (2,5 roku nie zawiodła). Teraz jestem na etapie poszukiwania kolejnej Renówki. Możesz kupić ładną Megankę za 7 tysięcy i jeszcze nią pojeździsz. Może ktoś z forum będzie sprzedawał, szukaj spokojnie, nie ma się co spieszyć. Renówki mają dużą zaletę - można je łatwo i tanio naprawić, a jak masz dodatkowo dostęp do wiedzy z forum to już w ogóle bajka

Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach.

[Nik]

meganecoupe02, widzisz doszedłeś do tego o czym juz od dawna sie mówi Tak 80% aut w Polsce to trupy, masz absolutna rację Jesteśmy śmietnikiem Europy.

Nie bardzo wiem jak okreslić inaczej 14 letni samochód po paru dzwonach na którym kazdy kolejny własciciel oszczędza, bo to stare auto i nie opłaca się w nie inwestować - tak kolego takie jest własnie podejście polaków do aut Niewiele jest ludzi takich jak ty którzy naprawde dbaja o samochód. większośc ludzi kupuje najtańsze zamienniki bo albo ich nie stać na utrzymanie auta albo im szkoda kasy. wiekszosc ludzi nawet nie wymienia oleju gdy przyjdize na to czas, bo skoro jeździ dobrze na tym to nic sie nie stanie jak jest 10 tys pojeździ. Kolego nawet nie wiesz jak ludzie katują swoje auta. dlatego kupowanie 14 letniego auta w naszym kraju jest nieopłacalne bo jest to wyesploatowany tryp. Oczywiscie zdażaja sie wyjątki, ale te wyjątki maja też swoja cenę :) i wtedy takie wyjatkowe 14 letne Megane nie bedize kosztowało 5 tys zl a 9 tys zł ;)

Kupować 14 letnie popularne auto to jak wyrzucić pieniadze w błoto, bo to auto trzeba jeszcze utrzymac w nalezytym stanie technicznym. A wystarczy w takim Megane wymienić komplet hamulców + wydech (co w aucie w tym wieku jest zupełnie normalne) zeby pozbyć się z kieszeni ok. 1200 zł. Dodaj do tego usuwanie różnych awarii których w takim aucie jest sporo (a to szyba nie działa, a to poduszka pod silnikiem, a to cos z elektryką itd. itp.) i wychodzi że koszt utrzymania takiego auta zbliza sie do jego wartosci rynkowej ;)

I nie obruszaj sie tak, b osam dobrze wiesz że np.w Niemczech 3/4 polskich aut które maja powyżej 10 lat nie przeszloby przegladu technicznego. U nas przechodza, bo pan Mietek za flaszke moze nawet auta na oczy nie widzieć i podbije co trzeba ;)

Piszesz o łatwych i tanich naprawach renówek - Hmmm, no coś mi się tu nie zgadza, bo miałem kiedyś stara Renówkę - Renault 21 TSE i jego naprawa nie była, ani łatwa, ani tym bardziej tania ( maglownica w 99 r. kosztowała do niej jedyne 2 tys zł - i to nie mówię o oryginale, uszczelka drzwi - 400 zl), a części trzba było obierać po "owalu", bo do tego samego modelu z tego samego roku było kilka różniących sie od siebie np. końcowek drązków czy swożni - ale to typowe w starych francuzach. Miedzy innymi stąd wiem, że eksploatacja sterego auta wychodzi drogo, bardzo drogo. Stare auto to zabawa dla ludzi którzy maja kasę ;)

[meganecoupe02]

Nik, wpisz w allegro: "megane części" lub megane anglik", popatrz jakie są ceny.

Hamulce trzeba robić w każdym aucie, a wydech robi się raz na kilka lat. Pierdoły, które się zepsują - w Renówkach większość tych problemów to brak styku gdzieś na kostce, ewentualnie czujnik. Owszem, jak ktoś nie kuma czaczy i jedzie z każdą duperelą do ASO to wtedy się z Tobą zgodzę, nie opłaca się kupić starego auta. Ale chodzi o to, żeby przymknąć oko na pierdoły i jeździć. Czy to że nie stać mnie na nowe (powiedzmy do 3lat) auto oznacza że mam jeździć 30-letnim Ikarusem? Chyba nie

Nik, nie przekonasz mnie, jestem uparty typ, ale to nie tylko moje zdanie na temat Renówek Ale to dobrze, niech mówią że się psują, dzięki temu można kupić tanie, dobre auto.

[Nik]

meganecoupe02, a Ty myslisz, że koleżanka będzie leżała pod autem i dokowywała napraw we własnym zakresie ?? Naprawdę tak myślisz 8-)

Są cześci i cześci - ja wiem, że nie trzeba jeździć po nie do ASO, ale jeśli chcesz kupić zamienniki o jakosci porównywalnej z oryginałami to też mało nie zapłacisz, a ktoś kto ma 5 tys zł na auto nie będzie będzie miał kasy na późniejsze jego naprawy. A jesli kogoś nie stac NAWET na dobrej jakości zamienniki to znaczy że nie stać go na utrzymanie auta. No i jeszcze jedno. Nie powiesz mi chyba że 14 letnie auto jest wolne od awarii ?? w takim aucie trzeba byc przygotowanym dosłownie na wszystko. A skoro ktoś ma do wydania 5 tys zł to raczej nie bedzie dysponował wiekszą gotówką na przeprowadzenie napraw. Chociazby tych podstawowych jak wymiana rozrządu czy płynów ktore to wymiany trzeba dokonac w praktycznie kazdym nowo zakupionym używanym aucie którego historia nie jest w 100% znana.

 

Koloego wypaczasz moje słowa i sens wypowiedzi Piszesz, czy ktos kogo nie stać na 3 letnie auto ma jeździc komunikają? Odpowiem ci NIE !! I dlaczego nie powinieneś zobaczyc powyżej w moich wszęsniejszych wypowiedziech Trzeba DOKŁADNIE czytać to co sie komentuje i nie dopowiadac sobie róznosci, bo potem wychodza glupoty :)

Przecież napisałem powyzej koleżance żeby poszukawła czegoś mniejszego i młodszego np. Clio czy Corsy tak do max 10 lat - niedoszytałeś??

[meganecoupe02]

NIe powies zmi chyba że 14 latnie auto jest wolne od awarii ?

Nie powiem. Co więcej, nie powiem też, że nowe auta też są wolne od awarii.

Sam wyżej wspominałem o Clio, Corsie i Fieście, wspomniałem nawet o Megance za 7 tysięcy i pisałem że za 5 tys to nie będzie nic ciekawego. Wszystko jest wyżej napisane -nie doczytałeś?

Jeżeli koleżanka teraz jeździ Pikaczento, to też płaci za obsługę auta więc zdaje sobie sprawę że to są wydatki. Lepiej pakować kasę w lepsze auto niż w Sejko.

Nie mam zamiaru się sprzeczać, uważam że warto kupić Megankę, zrobić w niej co trzeba i jeździć.

[Nik]

meganecoupe02, ja docztałem, ale to TY mnie zaatakowałes i to TY napisałeś że

Nie każdego stać na nowe auto z salonu, a nawet 5-letnie, a tym bardziej młodych ludzi. Sam jeżdżę 8 - letnim TRUPEM

choć ja wyraźnie napisałem że granicą dla mnie jest 10 lat wiec dlaczego masz teraz pretensje??? Po prostu na drugi raz trzeba dokładnie przeczytac to co chce sie komentować

Co do seicento koleżanki to zauważ 2 rzeczy.

Po pierwsze, jest ono młodsze od tej meganki i zapewnie nie ma przebiegu w okolicach 240 tys km

Po drugie zaś, ceny cześci zamiennych do Seicento i do Megane to 2 rózne swiaty. Pierwszy przykład z brzegu - amorek do seicento to wydatek ok. 90 zł/szt. za kayabę, opona - niecałe 100 zł szt za nową Fuldę, komplet filtrów w ASO Fiata (paliwa, powietrza i oleju) to wydatek ... 60 zł. Eksploatacja tego auta jest tania jak barszcz.

Koleżanka chce się porwać na droższe w eksploatacji, przy czym starsze i z duuużo więszkszym przebiegiem Megane. Przy czym otwarcie przyznaje, że nie ma wiekszej gotówki i ma tylko do tych 5 tys zł. A ja otwarcie mówie że nie tędy droga !! Bo kupić auto jest łatwo, ale utrzymac juz gorzej A utrzymanie takie 14 letniej Meganki z przebiegiem 240 tys km tanie nie będzie. Dlatego lepiej dac sobie spokój z tak starym autem i poszukać czegoś mniejszego ale i młodszego.

P.S

Wspomniałeś, że nowe aute też nie są wolne od awarii. Masz rację, tylko zauważ czym różni się nabywca nowego auta od nabywcy 14 letniego auta.

Po pierwsze ten pierwszy ma gwarancję. A po drugie i to chyba ważniejsze, ma pieniądze na zakup i naprawy tego auta :) Ktos kto kupuje auto za 5 tys zł nie specjalnie ma drugie 5 tys na naprawy.

[meganecoupe02]

Ok, więc:

haha już się tak nie podniecam:) ale nadal szukam, a nóż widelec trafi się jakaś super okazja za 5 tys?? ewentualnie może za 6 tys... ale czy 14 letnie Renault Megane jest w ogole warte kupowania?? Nie chodzi mi już o tamto, które wskazałam, tylko jakiekolwiek.

Mowa jest ogólnie o Megankach, tą z 240 tys przebiegu już dawno zostawiliśmy w spokoju. W każdym aucie, nawet tym poniżej 10 lat trzeba zrobić rozrząd itp. więc trzeba dołożyć do auta i jeszcze do podstawowych rzeczy przy zakupie. Wg Twojej teorii koleżanka nigdy nie kupi auta poniżej 10 lat za ok 5-6tys, a nawet jak kupi to nie wymieni podstawowych rzeczy bo budżet nie pozwoli.

Twoja teoria jest prawidłowa i można ją zrealizować, ale nie w kwocie, jaką Kasia przeznaczyła na auto. Gdyby ogranicznikiem nie były pieniądze, to oczywiście zachęcałbym do kupna nowszego auta.

[koma32]

Nik, czyli twierdzisz, że wszystko powyżej 10 lat nie opłaca się kupować? Mój ojciec kupił Mondeo MkI z `94 4 lata temu, samochód jest eksploatowany normalnie około 12 tys. rocznie silnik ma w tym momencie ok. 325 tys. przejechane a w tym czasie wymienił (nie licząc wymian cyklicznych) pompę wody. Aha kupuje same TANIE ZAMIENNIKI, a samochód jeździ i to całkiem dobrze i jest przy tym wygodny.

 

Więc niech nikt mi nie mówi, że stare samochody to złom i, że szkoda ich kupować bo trzeba włożyć tyle, że koszty przewyższą wartość samochodu :/

 

P.S.

Swojej Megane jako przykład dać nie mogę bo za krótko ją mam bo rok to trochę za mało żeby oceniać niezawodność samochodu :/

[Prezes]

Proszę już ZAKOŃCZYĆ TE SŁOWNE POTYCZKI

Wadzicie się już tylko między sobą a koleżanka musi podjąć decyzję

Ma tyle kasy ile ma i więcej nie da rady.

Ja bym brał ale oczy trzeba mieć szeroko otwarte i na spokojnie podchodzić do zakupu

Dobrze mieć jakiegoś dobrego FACHOWCA co oceni dokładnie to co się wybierze.

[kasia24]

Dzięki za wszelkie uwagi muszę stwierdzić, że każdy w Was ma po części rację. Na pewno nie będę wykonywała na własną rękę napraw, chyba że jakieś drobnostki Na pewno po kilkunastoletnim aucie nie ma czego oczekiwać, ale z drugiej strony nie jest powiedziane, że wszytskie to są bezużyteczne padła, na pewno można trafić na jakiś wartościowy model, który był szanowany i zadbany. Megancoupe02 ma rację, że nie stac mnie na cokolwiek więcej, i szukam czegoś w swoich granicach. Gdybym miała wiecej kasy, z chęcią bym dołozyła.

Podoba mi się Renault, i zacznę szukać, a nóż się trafi jakiś rodzynek:) A tymczasem wystawiam moje Seicento

[meganecoupe02]

kasia24, spokojnie przeglądaj oferty, nie napalaj się. na pewno znajdziesz ładny egzemplarz, tylko to wymaga cierpliwości

 

P.S. Ja swojej szukałem pół roku, ale znalazłem