Megane I phI Problem z prawym kierunkowskazem

[gawelek1982]

Mam problem z Megi 1.6 RE rocznik 1996.

 

Od paru dni zauważyłem problem z prawymi kierunkowskazami. Kiedy zamierzam skręcić w prawo, przełączam manetkę, ale nie zawsze światła mrugają, o czym jestem pewien, bo nie słychać charakterystycznego dźwięku, a dodatkowo lampka na desce rozdzielczej nie mruga. Dziś zauważyłem, że ma to związek z pedałem hamulca - kiedy go naciskam, kierunkowskazy nie mrugają, jeszcze parę dni temu nic takiego się nie działo. Dodatkowo, dziś kiedy kierunkowskazy działały, lampki mrugały dwa razy szybciej niż normalnie.

Dodam, że z lewymi kierunkowskazami nie dzieje się nic złego.

 

Czy jest na to jakaś rada oprócz wycieczki do serwisu? Boję się, że jak tak dalej pójdzie, to ktoś "zaparkuje" mi w tyle Megi, kiedy ja będę skręcał w prawo...

 

Proszę o pomoc.

[Easy]

Jak kierunki mrugaja Ci szybciej niz normalnie, to jest to zwiazane z przepalona zarowka w ktoryms kierunku z danej strony (zazwyczaj). A co do znikania kierunkow przy hamowaniu, to sprawdz mase w lampach z tej strony.

[art]

Mam trochę podobny problem. Prawy kierunek nie zawsze działa, czasem jadąc prosto zapala się bardzo słabo lampka kierunku prawego na desce rozdzielczej, co nie powoduje jego właczenia. Zauważyłem natomiast że gdy to się dzieje(ledwie swiecaca kontrolka) trzeba przekrecic w lewo kierownice o pol obrotu albo nawet i caly (oczywiscie jest to mozliwe tylko na skrzyzowaniu), wtedy migacz zaczyna dzialac, czy problemem moze tu byc uszkodzone to urzadzenie co znajduje sie w kierownicy odpowiedzialne za wlaczenie kierunkow (ta taka wajcha czy jakkolwiek to nazwac :)) ? jest to bardzo denerwujace, bo nie zawsze ludzie za mna widza ze chce skrecic w prawo...

 

pozdrawiam

 

[ Dodano: 2007-08-16, 22:07 ]

A wiecie, co moze to sie wam wyda smieszne :) ale zauwazylem ze moj problem to taki sam jak gawelka ;D po prostu jakos nie zwrocilem uwagi na ten hamulec :) a i wytlumaczenie mam dlaczego, po prostu stojac juz puszczalem hamulec :) bo zaczynalem ruszac :) pozdrawiam sprawdze sposob jaki podal easy

 

[ Dodano: 2007-08-17, 10:35 ]

gawelek czestotliwosc mrugania swiatelek zalezy od nacisku na hamulec, dzis to zaobserwowalem. A i udalo mi sie zrobic tak zeby dzialaly, choc i tak widze ze nie wszystko jest ok, po prostu rozebralem prawe kierunki i zaczelo dzialac :| moze jakimis stykami poruszalem czy cos, co prawda nie moge nazwac tego naprawa, poniewaz czestotliwosc mrugania jest wieksza, ale dziala, to juz cos. Jak sobie z tym nie poradze to pojade do mechanika, ciekawe co oni powiedza.

 

[ Dodano: 2007-08-18, 22:33 ]

Wizyta u mechanika, zajedz do elektryka, tak mi powiedzieli :) ale pogrzebałem i znalazłem przyczyne takiego stanu rzeczy ;] pierwsze blednie zalozylem ze to pewnie cos z przodu, patrzylem po kabelkach no ale nic, nie dzialalo nadal. Ale dzis zaglądnąłem to tylniej lampy, tam jest taka kostka styk czarny (masa) troche sie poluzowal i brak styku :] po prostu wykrzywilem blaszke i dziala :) pogrzeb u siebie, moze tez cos takiego znajdziesz

 

Pozdrawiam

[Grzesiek_CK]

Panowie w sprawie kierunków proszę bardzo uwazać ponieważ nie trudno o zwarcie. Jeżeli podczas pracy kierunkowskaza i jednoczesnym naciśnięciu hamulca, ten pierwszy przygasa lub przestaje migac nie zawsze jest to wina słabej masy. Jest to zwarcie i na własnym przykładzie wiem że lepiej to zrobić niż z tym jeździć, bo zrobiło mi się zwarcie i przepaliła się ścieżka w skrzynce z bezpiecznikmi. Mały problem gdy skrzynka jest rozbieralna, gorzej gdy nie. Dlatego proszę uważać!!!

[beziii]

haha co za dziwne rzeczy potrafia sie przydazyc w renowkach. U mnie to samo z tym hamulcem i prawym kierunkiem, az dziw ze wielu osobom sie to zdazylo. Bede musial rozebrac ta lampe i popatrze moze cos wymodze ale 3tak mam juz dosyc zagladania do usterek. Mimo ze ostatnio przez kilka miesiecy wszystko bylo ok to tyle sie wczesniej napodnosilem maski ze nie mam juz sily kiedy sie cos znowu zepsuje. Uszczelniacz mi zrobili w pazdzierniku i juz cieknie co za zycie :evil:

Mam pecha do auta jak nikt inny :cry:

 

Pogrzebalem w lampie ale nie moglem tej kostki wyciagnac a nie chcialem zlamac wiec docisbnalem i zostawilem. Jak przekrece zaplon ale nie zapale furki i wcisne hamulec to miga tak z mniejsza czastotliwoscia i krocej swieci ale jak juz jade to nie dziala wogole.

Poradzil sobie ktos z tym?

[Easy]

Wszystko masa w tylnych lampach. Az dziw ze w phII tego nie poprawili.

[AlihanSamedov]

I u mnie to samo.

Dziwiłem się dlaczego nie słychać "cykania" kierunkowskazu. Jeszcze kontrolki świateł przeciwmgielnych sie świeciły same z siebie.

Oczywiście przy wciśnięciu stopu nie było sygnalizacji hamowania, ani prawego kierunkowskazu. Cud, że nikt mi w tył nie wjechał, bo jezdziłem tak ze 2 tygodnie nieświadomy.

Wizyta u elektryka - 50zł i święty spokój. (sam nie dałem rady zrobić, kostka się stopiła w jednym miejscu i trzeba było wymienić, do tego żarówki).