Megane I phI Buczenie, drgania + przygody ze skrzynią biegów

[beerkoff]

Witam,

przegrzebałem forum pod kątem występujących w moim aucie usterek, ale ostatecznie nie udało mi się potwierdzić diagnozy i uzyskać jednoznacznej odpowiedzi co jest nie tak z moim autkiem. Mianowicie auto podczas nawet minimalnego skrętu w lewo "buczy", pojawiają się również niewielkie drgania odczuwalne na kierownicy i w całym aucie. Sytuacja występuje podczas jazdy z prędkościami powyżej 40 km/h. Nie jest to buczenie typowe dla uszkodzonego łożyska, przerabiałem już ten temat na prawym przednim kole i wtedy auto "huczało", ale nie było widocznych drgań i "buczenia". Wymieniłem wtedy na SKF i patrzyłem mechanikowi na ręce, żeby łożysko wmontował na prasie, a nie młotkiem (różne dziwne przypadki już widziałem). Dodam, że sytuacja występuje i podczas przenoszenia napędu (na biegu) i podczas jazdy na luzie, wystarczy tylko lekko się rozpędzić i skręcić kierownicą w lewo (nawet nieduży i delikatny skręt powoduje drgania, nie musi to być wyraźne obciążenie tak jak np. przy ostrym skręcie kierownicą). Na podstawie występowania usterki również na luzie przekreśliłem przegub, mniej więcej wiem jak potwierdzić jego usterkę, bo przerabiałem ten temat w poprzednim aucie. W megane prawy przedni przegub też już wymieniałem jakiś rok temu. Sytuacja jest o tyle dziwna, że według mnie dźwięk dochodzi z lewej strony osi, może ze środka (ciężko powiedzieć). Nie wydaje mi się żeby to była prawa strona, ale wiem, że to bardzo trudno potwierdzić "na oko" i można się pomylić. Pisze o tym dlatego, że przy uszkodzonym lewym łożysku problem powinien pojawiać się raczej przy skręcie w prawo, a nie na odwrót. Teraz trochę faktów:

1) problem pojawił się jakieś 2 m-ce temu i zaczął się pogłębiać z dnia na dzień

2) ostatnimi czasy zauważyłem, że w miejscu gdzie parkuję po stronie lewej półosi pojawiły się plamy oleju - sporo ich było, ale to zauważyłem przypadkiem. Kolor oleju nie wskazywał na przekładnię kierowniczą (nie był pomarańczowy) - postawiłem więc na cieknącą skrzynię.

3) podjechałem dziś do mechanika - w skrzyni zero (!) oleju, ale nie haczyła, ani nie szumiała itp. o dziwo działała OK. Mechanik zadecydował, że nalejemy olej i sprawdzimy gdzie cieknie. Na moją prośbę zrobiliśmy inaczej. Poprosiłem od razu o wymianę uszczelniacza na lewej półosi i manszety (harmonijki) i dopiero wtedy o nalanie do pełna Elfa NFP 70W-80 - weszło 3 litry, jak na razie plam pod autem nie widać. Swoją drogą już na przeglądzie harmonijka i lewa półoś byłe spocone, teraz żałuję, że od razu tego nie zrobiłem, ale akurat wtedy musiałem mieć auto pod reką.

4) buczenie nie zniknęło, jego ton raczej się nie zmienił. Auto trafiło na podnośnik i koła zostały rozpędzone specjalna maszynką (miała 3 fazowy silnik i mocno rozpędziła każde koło po kolei). Efekt - zero szumów i powodów do obaw. Niestety wiem z innych postów, że łożysko nieobciążone często może wydawać się sprawne i nie generować szumów itp - co myślicie ? Zwracam uwagę, że w czasie powyższego testu auto było na podnośniku, a koło było nieobciążone.

5) dodatkowo auto miało zapieczony cylinderek w lewym tylnym kole (podczas jazdy stawiało opór i felga delikatnie się grzała) - ale według mnie nie ma jakiegokolwiek wpływu na moje problemy.

Co proponujecie ? Aktualnie pozbyłem się 430 zł za olej Elfa, uszczelniacz, manszetę, cylinderek i czyszczenie hamulców tylnej osi + całość robocizny, ale problem z buczeniem został i na dłuższą metę nie chcę tak jeździć.

Czy fakt występowania drgań i buczenia podczas jazdy na luzie może być powiązany z przeniesieniem napędu czyli uszkodzonymi półosiami/mechanizmem różnicowym/skrzynią biegów (sam w to wątpię, ale wolę się upewnić) ?

 

Dodano: 11 mar 2012 - 09:26

Odpowiem sobie sam:

brak oleju w skrzyni nie miał nic wspólnego z zaobserwowanymi problemami. Okazało się, podczas poprzedniej wymiany przegubu i łożyska, nakrętka mocująca przegub w piaście nie nie została dokręcona (mechanik schrzanił sprawę), w efekcie czego był spory luz. Nakrętkę odkręciłem palcami. Suma sumarum znowu do wymiany łożysko oraz przegub po prawej stronie - oba elementy się rozleciały. I kolejny raz potwierdziła się stare porzekadło - jak chcesz coś mieć zrobione dobrze, zrób to sam.

Edytowane 11 Marca 2012 przez beerkoff