pisk przy odpaleniu

[Easy]

Ja to wiem Robak, tylko staram sie dowiedziec na czym kolega opiera swoje sądy.

[bronius]

też jak przeczytałem post P_r_z_e_m_o to zdębiałem :shock:

[Robak]

Easy, ja też wiem że ty wiesz ale widzę że cześć z nas tego nie wie lub nie potrafi nazwać tego po imieniu

[nicpon]

hahaha jaka kłutnia o paski ;) ;) ;)

[gojgien]

koledzy- P_r_z_e_m_o uzył "skrótu myślowego" (ostatnio bardzo modne określenie), przedstawiając najbardziej czarny scenariusz. (niech ktoś mi udowodni, że jego to nie dotyczy, i nie będzie remontował głowicy po całym łańcuszku niekożystnych przypadków)

[Robak]

Ta tylko trzeba by mieć pecha albo być tak głupim jak Jaś fasola

[gojgien]

znalazłem w szukajce na naszym forum:

"roboski" Dzięki Przemo.

Dzisiaj dzwoniłem do mechanika i z tego co mógł mi powiedzieć to chyba strzępy paska wieloklinowego dostały się pod pasek rozrządu i jest on przestawiony o jeden (napewno) lub dwa (przypuszcza) ząbki. Nie powiedział jednak czy coś stało się z zaworami. Prawdopodobnie będzie coś wiadome jak po zmianie paska i napinacza uruchomi silnik (alt to zrobi dopiero jutro).

Przemo- poinformuje co z silnikiem dopiero w piątek wieczorem lub w sobotę (od jutra jestem w delegacji i samochód będę miał możliwość odebrać dopiero w czwartek wieczorem.

Dzięki. Cze.

 

2007-06-28, 21:46

A więc jest tak.

Napinacz paska wieloklinowego (tego od alternatora, wspomagania itd) miał małe uszczerbienie. To prawdopodobnie było przyczyną jego strzępienia się. Wg mechanika, kawałki tego paska dostały się pod pasek rozrządu co spowodowało przeskoczenie o jeden, dwa ząbki. Ale co ciekawe jedno z kółek zębatych rozrządu zostało zerwane na wieloklinie i podlega wymianie (toż to siła musiała być że wieloklin poszedł - no szok). Za wymianę paska rozrządu, jednego kółka rozrządu, napinacza i dwóch pozostałych rolek oraz paska wieloklinowego i napinacza tegoż paska 1,000zł + 200zł robocizna.

[Robak]

jeden przypadek z pękniętą osłoną paska rozrządu :-P

[zdunman]

A ja jednak sprawdziłbym bendiks ;) , przynajmniej pisk, który wydaje moja Megi bardziej na to wskazuje, ze trzeba dać troszkę smaru i nie będzie jęczeć ;-P

[FRACHU]

a może pompka chłodzenia silnika??

Ja u siebie podejżewam. Wymieniłem pasek i rolke rozządu paski na alternatorze i pompie wspomagania i dalej piszczy.

[Easy]

Moja ma 25 tys km, takze odpada ;)

[P_r_z_e_m_o]

No więc tak;

Jest to bardzo prawdopodobne, że zerwanie, uszkodzenie paska akcesorii może spowodować przestawienie rozrządu szczególnie (ZTCW) w silnikach 16V.

Kawałki paska bardzo łatwo mogą się dostać pomiędzy koło pasowe p.a. a koło zębate napędzające pasek rozrządu, które tak naprawdę przytrzymywane jest kołem pasowym p.a.

I pewnie nie ma znaczenia czy obudowa p.r. jest cała czy uszkodzona.

A wiem stąd że sam tak miałem obudowa był i jest cała, pasek się nawet nie zerwał tylko wystrzępił, a nitka wkręciła się pomiędzy kółka. W efekcie pogięło zawory. :-?

Fotki to wersja silnika 1,4/1,6 - 8V, tam jest inaczej mocowane koło pasowa p.a. i kółko napędzające p.r. na wale korbowym

Nie słyszałem ani nie znalazłem nigdzie żeby w silnikach 8V zerwanie paska powodowało jakieś sensacje. Natomiast znalazłem kilka przypadków awarii rozrządu w silnikach 16V, a pytający, connected, ma w opisie 1,6/16V więc pewnie taki jak ja mam.

Jeżeli piszczy przy uruchomieniu

- sprawdzić stan paska akcesorii

- sprawdzić stan napinacz i kółka prowadzącego

- sprawdzić stan kółek na alternatorze, wspomaganiu klimie(jak oczywiście są)

Stawiam na te dwa pierwsze. Czemu? Robak bardzo ładnie to wyjaśnił.

Wg mnie bendix nie ma z tym nic wspólnego bo raczej słyszalne było by takie charczenie.

Wystarczy przy uruchomionym silniku włączyć rozrusznik, jak bendix nie odbija dźwięk będzie identyczny.

Natomiast gdy wyrobione są tulejki lub łożyska na wirniku rozrusznika to może się wydobywać taki pisk. Powyższe doświadczenia na podstawie Fiata 125 nie renufki ale może być podobnie

 

*

p.a. - Pasek akcesorii,pasek wielorowkowy, klinowy czy jak go tam zwał ten co napędza; alternator, pompę wspomagania, klimę

p.r. - pasek rozrządy, czyli gumowy pasek zębaty który napędza wałki rozrządu w głowicy i pompę wodną.

[vmax-r]

Witam, i dopisuję się do tematu:

 

Też piszczy przy pierwszym odpaleniu :-? , paski i rolki nowe, smarowane sprayem do pasków.

Pozostaje czyszczenie rozrusznika.

 

-Jak fachowo krok po kroku wyjąć rozrusznik?

-Ile śrub go trzyma?

-Co warto rozebrać podczas czyszczenia/smarowania rozrusznika?

-Czego absolutnie samemu nie ruszać?

 

czekam na info.

Pozdrawiam serdecznie.

 

 

-------------------------------------------------

 

Dzisiaj go wymontowałem.

Jest z tyłu silnika(okolice kompresora klimy), mocowany na 3 śruby 16-tki.

Aby było mi łatwiej wyciągnąłem obudowę filtra powietrza.

Oczywiście odpiąłem akumulator, potem odłączyłem kable od rozrusznika i odkręciłem te 3 śruby.

Rozrusznik wyszedł łatwo od strony podwozia.

Dalej rozkręcanie - rozwiercenie 2 fabrycznych nitów/plomb? w obudowie

i czyszczenie.

 

Ten pisk pochodził z zespołu zębatek bendiksa - jek pokręciłem ręką to był identyczny tylko ciszej.

Wypłukałem to w benzynie, przedmuchałem i przesmarowałem.

Poskładałem i teraz kręci aż miło słuchać - cicho i szybko... nic nie piszczy!!!

 

Zobaczymy na jak długo to pomogło

pozdro!

 

[ Dodano: 2007-10-30, 19:31 ]

Wracam do tematu, bo mnie to strasznie nurtuje :P :P

Ten pisk pochodzi prawdopodobnie z elementu zaznaczonego strzałką

Ta część(zębatka) wygląda na nierozbieralną i prawdopodobnie w środku jest łożyskowana... po 10 latach kręcenia ma prawo piszczeć :-/

Dość trudno to przesmarować bo jest mocno spasowane, przesmarowałem - nie piszczy.

 

p.s: co nic nie piszecie :cry:

[MariuszG]

No i mi też się pojawił problem z piskiem :-( tyle że piszczy ciągle dopóki się nie rozgrzeje. Jak chodzi na jałowym, to leciutko popiskuje, jak skręcę kierownicą, to piszczy głośniej. Pisk też powstaje przy zmianie biegów, zwłaszcza w górę -muszę wtedy przygazować na sprzęgle i ustaje. Niedawno zmieniałem pasek rozrządu i akcesoriów i zaraz po wymianie było OK, dopiero jak się zrobiło zimniej to coraz bardziej i bardziej piszczy. Dzisiaj byłem u mechaniora, żeby sprawdził naciąg, troche podciagnął, ale twierdzi, że było raczej spoko. Jego zdaniem pisk może pochodzić od głównego koła pasowego -podobno jest dwuwarstowe i mogło się tam poluzować. Słyszeliście o czymś takim? Co więcej, twierdzi że są dwa rodzaje takich kół pasowych i mają różne ceny (od 180 do 230 zł). Może ma ktoś możliwość sprawdzenia jakie powinno być w mojej Megi? Autko z 1997 r., 1.9D, silnik F8Q-620 (te 620 to chyba)

[michal509]

Mialem podobnie jak kolega i mechanik powiedzial mi ze to alternator