Megane I phI Zakup Megane mkI jako pierwszy samochód :P

[45662dominik]

Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tutaj nowy. Mam prawo jazdy od ok. 4 miesięcy a wiec czas najwyższy kupic własny samochód :) Od dawna patrzyłem na coś droższego, nawet wczoraj przejechałem 250km za samochodem który zawinięto mi sprzed nosa. Podjeżdżajac pod bramę samochód wyjeżdżał xD Ale do rzeczy :P Przeglądajac allegro znalazłem chyba dośc ciekawą ofertę :P Jest to Megane mkI przed liftem z silnikiem 1.4 chyba 8v :) Wyposarzenie w wersji "mega bieda" tzn. jedna [poduszka powietrzna i immobiliser]. Bez gazu, przebieg 140 000km no i bardzo atrakcyjna cena bo 1500pln :F Wiem że szału nie będzie ale pomyślałem że zamiast kupowac samochód trzy, cztery razy droższy jak miałem w planach kupic na pierwszy samochód takie oto "padło" byle woziło dupę po imprezach xD Teraz tylko pytanie czy sie opłaca :) W sobotę rano jadę oglądac xD Blacharkę ogarnie znajomy rodziców więc nie problem. Jeśli nie on to ja też coś potrafię zrobic a kompresor i pistolet do lakierowania nie są mi obce :F Macie tutaj aukcję ;) Aha dodam jeszcze że chyba lepiej kupic to i dołożyc i wiedziec czym się jeździ niż wyłożyc te 7 koła i tak samo dokładac kolejne 2000 :)

 

http://otomoto.pl/renault-megane-eco-C25028190.html

Edytowane 5 Lipca 2012 przez 45662dominik

[Pawel]

Stan progów i nadkoli tłumaczy cenę, pytanie czy czasem podłoga nie wygląda jak ser szwajcarski.

[45662dominik]

mam około 55km do Niego więc podłogę trzeba będzie szczegółowo przeglądnąc ale chyba opłaca się jechac zobaczyc?

Z tego co dzwoniłem to właściciel powiedział że zawieszenie to chyba najlepsze co może byc w tym samochodzie bo poprzedni właściciel chyba robił szczegółowy remont bo jest w idealnym stanie zaweiszenie. Powqiedział równierz ze silnik idealnie chodzi no a wizualnie jak na zdjęciach bo jak to on twierdzi "samochód dla mnie miał jeździc a nie wyglądac wiec nie robiłem tego bo mi nie przeszkadzało". Wiem że sprzedając mówi się rózne rzeczy ale chyba opłaca się pojechac zobaczyc :)

[Pawel]

Jak silnik zdrowy i podłoga nie jest dziurawa, to jeszcze pojeździ :)

[45662dominik]

nom jeszcze za taką kase to lepiej dołożyc te drugie tyle np. i i tak mi kasy zostanie z tego co przeznaczyłem na samochód :) podłogę sprawdzę i zobaczy sie silnik jak lata :) Jak realny przebieg to wszystko powinno byc w porządku :) tym bardziej że gazu nie widziała :)

Edytowane 5 Lipca 2012 przez 45662dominik

[Pawel]

Akurat te silniki nieźle znoszą gaz.

[45662dominik]

Ale ta est bez gazu :) Chociaż ciekawe ile by wyniosła instalacja do Niej :) wtedy jeżdżę za pół darmo :)

 

Tu chyba by siadła II generacji więc ok 1500-1700 bym założył chyba :P Nie znam sie na instalacji gazowej bo rodzice jakoś nie mieli nigdy i nie maja samochodu z gazem ;) Diesel i benzyna czysta :) Ale skoro mało pali to może nie warto do Reni by było instalowac bo za 1500 jest troche benzyny a za jakiś czas by sie kupiło cos lepszego może xD Ale etarz jak to młody bd tłukł i mało dbał o auto wiec te odłożone pieniążki poczekały by jakiś czas i wtedy by się zainwestowało w coś lepszego, co o tym myślicie?? Więc jadę w sobotę rano z rodzicami ogarnac te Megane jak podłoga i silnik i może wrócę na dwa samochody :P Kto wie :F

[Pawel]

Instalka by kosztowała jakieś 1200 zł, bo ten silnik chodzi max na 2 generacji.

[45662dominik]

No mówię cały czas o II generacji :) A narazie nie zobaczyłem jej na zywo wiec nie ma se co nakręcac :)

 

jutro 21:00 wraca z krakowa, w sobote rano jade oglądac wiec sie rozstrzygnie xD

Regulamin pkt. 5.6

Nazwy miast wypada też pisać z wielkiej litery. -Prezes

 

Dodano: 05 lip 2012 - 21:58

Dziękuję za poprawkę :) Mam problem z literką "ci" z kreseczką ale faktycznie do reszty będę się stosował.

Edytowane 5 Lipca 2012 przez Prezes

[Marek_07]

Ten silnik da się postawić bez problemu na 4 generacji, tylko po co :)

[Merkaba]

Mam Eco więc się trochę wypowiem, pierwsze zobacz czy nie pali oleju (szybko potrafiły to robić), spójrz na stan siedzenia kierowcy zapadały się (problemem są słabe sprężyny nie do dostania), następna sprawa podnieś wykładzinę w bagażniku i zobacz czy czasem nie gnije na połączeniu nadkola z podłogą bagażnika (naprawa bardzo droga), a tak nie powinieneś mieć większego problemu z tym autem prócz blacharki. Jesteś pewien, że chcesz kupić auto bez wspomagania?

[45662dominik]

No właśnie, po co skoro na tańszej działa bardzo fajnie :) Ale jak narazie temat dotyczny tego czy się opłaca to zobaczyc :)

 

jeszcze jedno pytanko xD a jak miałaby się sprawa z montażem wspomagania kierownicy?? Jaka cena i czy dużo roboty? Ja bym sobie to zrobił sam bo wydaje mi sie że jako tak to ogarnę bo tzeba by wymienic maglownice, przewody, pompa wspomagania i duperele ale jaka cena by tego wynosiła?? i czy warto to robic? Może ktoś zz Was robił taki zabieg i ma to za sobą??

Edytowane 5 Lipca 2012 przez 45662dominik

[pcz_07]

Osobiście powiem tak: cena atrakcyjna ale:

masz zdolności/dojście do blacharza ale w tym konretnym przypadku to może nie wystarczyć, generalnie przy kupnie aut w tym wieku powinno właśnie patrzeć się na 2 rzeczy: buda i silnik, ten drugi to raczej loteria ale przy np. takim 1,6E 8V mniejsza a przy 2,0 8V to już prawie żadna :)

ten konkretny 1,4 w porównaniu do powyższych nie grzeszy i dynamiką i znacznie mniejszym spalaniem

buda wg mnie najważniejsza, może się niestety okazać że będzie w stanie tragicznym lub kiepskim a sądząc już po wierzchu powinna włączyć się lampka, że niestety dobrze nie jest, cena tylko potwierdza...

 

wcześniej miałem ph1 1,6E i tam buda była miodzio, nawet słynne nadkola były zdrowe, raptem dwa odpryski od uderzenie łopatą podczas zimą w zaspie i nie wierzę w krążącą tutaj często opinię, że ruda wyłazi, bo jak nie było nic robione i była fura garażowana to nie powinna :)

 

Na Twoim miejscu poszukałbym bym coś zdrowszego i z tym większym motorem, ale to Twoja decyzja :)

[45662dominik]

Teraz dopiero zobaczyłem post Markaba. No jeżdżę na codzień samochodem bez wspomagania i daję radę no ale pasowało by do własnego samochodu :) Nie liczę bym miał go długo ale na pierwszy samochód to bedzie przysłowiowy "kat" więc szkoda czegoś droższego xD Wczoraj sprzed nosa zawinięto mi Rovera 400 full opcję :F 98 rok 2.0d beż w środku i ogólnie najbogatsza wersja bez skóry jedynie ale etraz tak patrzę i trafiło się ślepej kurze ziarno wiec za tą cenę chyba warto się zainteresowac xD

 

Dziękuję za opinie ale tak jak mówię to nie jest samochód do jeżdzenia niewiadomo jak i niewiadomo gdzie... Wiem że zaraz bedzie ze przez takie samochody jest tyle wypadków wśród młodzieży ale może lepiej zobaczyc, sprawdzic a może się uda i nie będzie tragedii niż kupic samochód w granicach tych 7000 który za rok będzie w opłakanym stanie... Dodam równierz że samochód możliwe ze będzie jeżdzony nie tylko przeze mnie ale przez dwie dziewczyny które niedawno zdały prawo jazdy wiec zderzaki mogą miec ciężkie życie xD Daliście mi do myślenia xD

Edytowane 5 Lipca 2012 przez 45662dominik

[Trisha]

To kup kadeta z gazem i bedzie "bez awaryjny"...a i dziewczyny pojeżdzą. Jeszcze jedno M I Mk1 to byly MEGA zgniłki niestety...

Edytowane 12 Lipca 2012 przez Trisha