Scenic I phI czkawka na lpg przy dodaniu gazu

[Arturio]

Witam kolegów...może zacznę od opisania objawów, otóż gdy autko jest rozgrzane jedzie na gazie to przy gwałtownym dodaniu gazu potrafi strzelić w kolektorek, a gdy trochę mniej gwałtownie dodaję gazu idąc obrotami od dołu, to zdarzają się szarpnięcia, które znikają powyżej 2,5 tys obrotów więc jak ruszam z miejsca to podkręcam obroty...ale to trochę mało komfortowe...objawy nasilają się przy wyższych temperaturach i większym obciążeniu ( klima, pasażerowie ) na benzynie jest spokój, acha zdarza się zgasnąć na gazie gdy silnik nie jest rozgrzany...

Wymieniłem świece, przewody, filterki, przepustnicę, byłem na regulacji u gazownika i dalej to samo...

jedyny trop który mi pozostał to zauważyłem że poprzedni właściciel wymieniał czujnik położenia wału i ta wtyczka jest trochę poszarpana...no ale z drugiej strony to przecież na benzynie też by czkał gdyby to było przyczyną...

Scenic ma silnik 1.6 8V z instalacją na mieszaczu...ogólnie jest ok gdyby nie ta przypadłość na którą to zresztą wydałem już trochę kasy a problem jak był tak jest...więc będę bardzo wdzięczny kolegom za wszelką pomoc.

 

pozdrawiam

[gimak]

z instalacją na mieszaczu.

Nie odano która to generacja (na śrubę, krokowiec). 10 lat temu na takiej jeździłem (I gen), więc i pamięć nie ta, ale zajrzałbym do parownika, jak ma dużo km nawinięte. W jakim stanie są membrany, ile osady się tam zgromadziło.

[Arturio]

już z krokowcem...a co do parownika to wtedy chyba też paliłaby więcej czyż nie? a ona nie ma przepałów.

[pilot173]

Witam,

 

Mam podobny problem, jak kolega wyżej. Instalacja Bingo z krokowcem. Oprócz powyższych objawów, czasami dochodzi do spadku obrotów na jałowym do 500 i wraca do normy, ale po wciśnięciu gazu dusi się, więc muszę przełączyć na benzynę po czym z powrotem na gaz i jest wszystko OK. Zauważyłem, że po zmniejszeniu dawki gazu na parowniku, problem trochę rzadziej występuje, ale jednak i jest to irytujące. Wzrosło także spalanie na trasie z 8 do 9,5 litra. Spalanie może spowodowane spadkiem temperatury na zewnątrz...

 

Dziwi mnie to, że po przełączeniu na benzynę i powrót do LPG problem znika, więc boli go gdzieś w elektryce. Może sam krokowiec?

[gimak]

a co do parownika to wtedy chyba też paliłaby więcej czyż nie? a ona nie ma przepałów.

Ja u siebie przepałów nie zauważyłem, ale wolne obroty były niestabilne (przebieg ok. 80 kkm na gazie). Po zdjęciu nogi z gazu obroty spadały raz do ok.1500, a innym razem do normalnych (650-700). Po przestawieniu obrotów 1500 na 700 były przypadki, że gasł po zdjęciu nogi z gazu. Strzałów w gaźnik u mnie nie było.

[pilot173]

A czy strzałki i przerywanie podczas obciążenia auta mogą być spowodowane zasyfionym reduktorem? Może warto się pokusić o regenerację? Auto kupiłem w maju i nie mam pojęcia kiedy coś było robione w reduktorze. Gaz założony 7 lat temu.

 

Dodano: 11 lis 2013 - 13:45

Dla tych, którzy mają podobny problem.

Kable wymienione na nówki, bo jeden miał urwaną izolację przy fajce. Rezultat: koniec ze strzałami w kolektor, ale nadal muli po dodaniu gazu i gaśnie na zimnym po przełączeniu na LPG. Dziś wpadłem na pomysł, by oszukać komputer od LPG. Nie odpalając auta po całej nocy zwarłem kable od czujnika temperatury w reduktorze, tak aby "pokazywał" komputerowi, że temperatura jest w porządku. Voila! Silnik odpalił, pocykał przez około 30 sekund na PB i przełączyłem na LPG. Idealnie równiutkie obroty, nie gaśnie, nie muli. Wychodzę więc z założenia, że czujnik był walnięty

[Arturio]

Ja powymieniał już reduktor, czujnik położenia wału, kable, świece, cewkę zapłonową, przepustnicę, i...nic...dalej przy niższych obrotach zdarzają się szarpnięcia strzały ustały...frustracja...