Megane I phII Falujace obroty

[forestowy]

Zauważyłem że w mojej Renacie wskazówka obrotów na postoju nie stoi w miejscu. Wolne obroty zmieniają się w zakresie ~700-950 obr. Nie ma znaczenia czy silnik zimny czy ciepły. Żadnych innych objawów nie zaobserwowałem.

Czy to słynny problem falujących obrotów czy nie ma się czym przejmować ?

[colins]

Witaj w klubie. Na przykładzie forum i własnych obserwacji dochodzę do wniosku, że niezły mechanicznie silnik żabojady załatwili na cacy badziewną elektroniką. :unsure: W moim obroty na biegu jałowym wahają się w granicach 50-100/min. i wg.instrukcji serwisowych jest to dopuszczalne w tych silnikach. Tak niewielkie wahania przenoszą się jednak na budę i choć na obrotomierzu tego nie widać, to pod tyłkiem już czuć tę nerwową pracę. Ostatnio miałem okazję posiedzieć w Megance znajomego. Mimo, że jego auto ma silnik 1.6 16V, to po odpaleniu zauważyłem w zasadzie taką samą pracę na biegu jałowym czyli delikatne telepanie silnika przenoszące się nawet na dźwignię zmiany biegów. Wszystko byłoby fajnie, gdyby można było tą przypadłość w łatwy sposób wyeliminować. Jednak jak widać po wpisach na forum mnóstwo ludzi z tym walczy, niestety bez efektów. :)

Edytowane 13 Stycznia 2014 przez colins

[forestowy]

U mnie na szczęście nic na bude się nie przenosi. "Na ucho" też w zasadzie nic nie słychać, tylko ta wskazówka ....

Czyli mam rozumieć że dopóki nie wyłazi poza 1000 to żadnych negatywnych skutków nie będzie i "ten typ tak ma" ?

[colins]

Nie powinien tak mieć, ale jak widać w praktyce często tak ma.

Z tym, że obroty na biegu jałowym na poziomie 1000/min. są dla tego silnika za wysokie. Mowa oczywiście o nagrzanym silniku. W takim przypadku o ile dobrze pamiętam obroty powinny wynosić 750/min. (z tolerancją +-50/min.). I u mnie właśnie tak sobie skacze w granicach tej tolerancji, co mnie osobiście doprowadza do szewskiej pasji. :unsure:

Edytowane 13 Stycznia 2014 przez colins