Scenic I phI Maksymalna prędkość 60km - Kontrolka stop i silnika

[koegh]

Witam.

Niestety moje boje ze Scenic'em ciąg dalszy. Starałem się wyszukać podobne problemy na forum, jednak nie znalazłem. Opiszę moją niefortunną przygodę. Tydzień temu wyruszyłem na urlop nad morze, to jest ok. 250 km od mojego miejsca zamieszkania. Po przejechaniu ok. 90 km zauważyłem dziwne zachowanie silnika, taką nierówną pracę lekkie przyspieszenie i znowu powrót do stałej prędkości. Po chwili zapaliła się kontrolka stop i silnika zjechałem na pobocze i sprawdziłem poziom oleju, płynu chłodniczego i wszystkie wtyczki. Nie miałem możliwości wezwać nikogo do pomocy – warsztaty w niedzielę nie pracują. W akcie desperacji postanowiliśmy pojechać dalej, albo dojedziemy albo się rozsypiemy, a z naszym szczęściem do tego samochodu mieliśmy już wszystkiego dosyć. To co zauważyłem to po ruszeniu z „1” praktycznie nie miał mocy, musiałem szybko zmienić na „2” bo zaczynał szarpać i się dławić i tak na każdym biegu. np. na „4” maksymalna prędkość to 50km/h troszkę więcej i zaczynał się dławić i szarpać, na „5” maksymalna prędkość to 60km/h. Jechaliśmy tak całą trasę w międzyczasie jakby wszystko wróciło do normy, tzn. kontrolki zgasły i zachowanie silnika było prawidłowe – po przejechaniu paru km problemy wróciły. Szczęśliwie dojechaliśmy do celu. Następnego dnia samochód zachowywał się normalnie. Jednak nie mam do niego zaufania, wczoraj wróciliśmy do domu bez przygód. Jednak jak tak zaczynam się myśleć to wcześniej mogłem się zorientować że coś może być nie tak, musiałem dolać płyn chłodniczy, który nagle zaczął ubywać zauważyłem również że po wyłączeniu silnika wiatrak od chłodzenia jeszcze jakiś czas pracuje, ale zrzuciłem to na podwyższoną ostatnio temperaturę. Żadna kontrolka nie sygnalizowała za wysokiej temperatury a wskaźnik temp. nie przekraczał tego co zawsze. Przepraszam za długi opis, ale starałem się jak najlepiej opisać sytuację. Czy może miał ktoś podobny problem? Sam nie wiem czy warto mi po raz kolejny inwestować w samochód czy go zmienić. W ciągu ostatniego roku wymieniałem skrzynię biegów, turbinę, filtry a ostatnio o mało co nie „zgubiłem” silnika bo okazało się że trzymał się tylko na jednej śrubie.

[gojgien]

Najprościej poradzić ZMIEŃ AUTO, gorzej tego dokonać....

Druga sprawa, co jest znacznie prostsze, ZMIEŃ MECHANIKA skoro zostawia takie niedoróby, jak samoistnie rozlatujące się zawieszenie silnika.

Co do opisanej sytuacji, to silnik wszedł w opcję awaryjną z ograniczoną mocą.

Tu bym przyczyny szukał albo w przepływomierzu na dolocie powietrza, albo w kiepskim paliwie, skoro w drodze powrotnej te problemy nie występowały. (jeśli tankowałeś w międzyczasie)

Trzeba się jednak wnikliwie przyglądnąć przyczynom ubywania płynu w układzie chłodzenia.

Powodów może być kilka, od zwykłej nieszczelności na przewodach i złączkach, po uszczelkę pod głowicą.

Ta ostatnia opcja też ma wpływ na pracę silnika, jak płyn przesącza się do któregoś z cylindrów.