Scenic I phI Sworzeń wahacza

[P_r_z_e_m_o]

Czeka mnie wymiana sworznia wahacza, ale mam mały problem?

Z tego co znalazłem to przy nowym sworzniu powinna być dołączona plastikowa podkładka, która znajduje się na stożku, pomiędzy sworzniem, a zwrotnicą. Ale nie wszyscy producenci części dołączają ten element.

Stąd moje pytanie;

Jaką funkcję pełni ta plastikowa podkładka?

Co się stanie jak jej nie założę, lub założę starą?

 

Oczywiście z naprawy powstanie manual. Sama wymiana nie jest skomplikowana ale trzeba trochę porozkręcać jak to w renufce.

[Lewy]

Ja wymieniałem sworzeń na taki bez podkładki. Działał tak samo jak stary z podkładką. Znaczy działał lepiej, bo nie stukał.

Zmieniany był u mechanika i cieszę się że nie zabrałem sie za to osobiście. Wymagał duuużego młota aby opuścić moje auto. Trzymał sie zwrotnicy jak ostatniej deski ratunku :P

[P_r_z_e_m_o]

Odświeżam temat.

Wymiana sworznia jest prosta choć trzeba się zaopatrzyć w renyfkowe klucze, 15, 16, 18.

młotek, rurka żeby przedłużyć ramie przy odkręcaniu jakiś duży śrubokręt lub przecinak.

Przyda się taki widelec do ściągania sworzni. Coś do wciśnięcia tłoczka hamulcowego, np duży klucz do rur :)

 

Jak się wymienia

1) popuszczamy śruby na kole i podnosimy stronę samochodu z której będziemy wymieniali sworzeń. Pamiętać należy aby auto było dobrze zahamowane a podnośnik był stabilny, bedziemy trochę napier... młotkiem i było by dobrze, żeby nie spadło.

2) po podniesieniu i zdjęciu koła, od razu odkręcamy zacisk hamulca(śruba z dołu) i wyjmujemy klocki, zacisk podnosimy do góry, następnie odkręcamy mocowanie hamulców , również od dołu.

3) teraz możemy rozpocząć odkręcanie śrub , 2 są na wahaczu, jedna na zwrotnicy.

Proponuję rozpocząć od 2 śrub przykręconych do wahacza. Przyda się tu właśnie rurka, tak żeby przedłużyć ramie, Nakrętek nie zdejmujemy, odkręcimy je potem. Całkowicie

Dobrze jest zapamiętać jak były włożone, żeby potem założyć je poprawnie. Śruby wchodzą od góry, podkładka i nakrętka od dołu.

4) teraz zabieramy się za śrubę mocującą sworzeń do zwrotnicy. Wchodzi w przeciwnie kierunku jazdy. Po jej popuszczeniu odkręcamy ją i wybijamy jakimś długim śrubokrętem, staramy się nie uszkodzić nakrętki i gwintu śruby, bo może się okazać, że nie ma śrub przy nowym sworzniu lub dołączona jest za krótka, jak w moim przypadku.

Teraz przyda się przecinak lub duży śrubokręt w celu delikatnego rozgięcia łoża w którym zamontowany jest sworzeń.

Przydaje się ściągacz w postaci dwuzębnego widelca do wybicia sworznia, jeżeli go nie mamy to bierzemy przecinak i młotek zbijamy go w dół.

Po jakiejś chwili sworzeń powinien wyjść z łoża. Odkręcamy nakrętki śrub mocujących sworzeń do wahacza, powinien on w tym momencie spaść.

 

Następnie za pomocą jakieś breszki lub rurki naginamy wahacz w dół tak aby można było wyjąć i wymienić śruby.

Po wymianie śrub na nowe zakładamy nowy sworzeń, lekko dokręcamy nakrętki i wkładamy sworzeń w łoże zwrotnicy, jak nie chce wejść wystarczy poruszać kołem i delikatnie popukać młotkiem od dołu. Sworzeń powinien wskoczyć na miejsce.

Teraz zakładamy śrubę mocującą sworzeń w łożu zwrotnicy, jak nie chce wejść trzeba poruszać kołem/zwrotnicą i/lub delikatnie popukać młotkiem. Jak wejdzie to skręcamy wszystko do kupy.

Wszystkie śruby skręcamy do oporu.

No i tyle.

Najwięcej problemu stwarza wyciągniecie sworznia z łoża zwrotnicy.

 

Dowiedziałem się też po co jest ta plastikowa podkładka - zabezpiecza ona gumę założoną na sworzniu przed przetarciem o zwrotnicę.

 

Można też ułatwić sobie pracę podnosząc przód samochodu z obu stron, w trakcie wymiany trochę trzeba nakręcić się kierownicą. Można też odkręcić mocowania zewnętrznych gum stabilizatora i odgiąć go od wahacza, przez przekręcenie, odpada wtedy odginanie wahacza przy wymianie śrub.

 

Ogólnie mówiąc renufki są fatalne przy wymianach jakichkolwiek części praktycznie zawsze trzeba coś zdemontować lub odkręcić przy okazji.

np wymieniając cieknący czujnik ciśnienia musiałem odkręcić śrubę mocującą skrzynie biegów do silnika. Klucz rurkowy bardzo ładnie wchodził na czujnik, ale nie dało się go obrócić, po wykręceniu śruby ze skrzyni wymiana trwała ok minuty.

[F4R]

Za 30 PLN zrobił mi to mechanik w tri miga. Komu by się chciało z tym borykać?

Chyba, że ma się takie hobby to OK.