Scenic II phI Scenic u partnera Renault w Toruniu

[apryjom]

Witam,

 

Jestem nowy na forum. Szukam rodzinnego samochodu i nasz wybór padł początkowo na Lagunę kombi a ostatnio na Scenica II.

Lagun kombi obejrzałem już całkiem sporo, w większości od handlarzy, przyprowadzone bądź to z Niemiec, Francji, Belgii czy Holandii. Generalnie żadna z nich nie nadawała się do podjechania z nią do serwisu i sprawdzenia. Główne przyczyny to przekręcone liczniki, ewidentne dzwony itp.

 

Ostatnio sprawdzałem tego Scenica:

 

http://uni-car-dwa.auto.com.pl/index.php?w...be31&all=19

 

Czy ktoś może się wypowiedzieć co może widac w nim juz ze zdjec?

 

 

Nie chce wam sugerować niczego i napisze niedługo jakie sa efekty przeglądu. Generalnie zgadzam sie z tym, co ktoś napisał wcześniej na tym forum, odnośnie sprawdzania stanu technicznego pojazdu w salonie w którym następuje jego sprzedaż. O wszystko musiałem sie dopraszać i być nieco nachalnym. Generalnie nie polecam toruńskiego ASO Renault.

[Lewy]

Osobiście nic na zdjęciach mi się w oczy nie rzuca. Napewno warto podłączyć auto do kompa i sprawdzić zapisane błędy. Tarcze hamulcowe jeśli nie były juz zmienione to pewnie są w agonalnym stanie. Tuleje tylnej belki pewnie też. Grubość lakieru też dla spokoju ducha bym sprawdził.

Ogólnie jeśli sprawdzasz auto w serwisie u dilera który je sprzedaje, to trzeba stać obok mechanika i samemu wszystko przy okazji oglądać i patrzeć na ręce.

[gibki8]

Wydaje mi się że wszystkie wersje Scenic-a z przed liftu w wersji z regulatorem i ogranicznikiem prędkości miały taką srebrna obwódkę na kierownicy ale moge się mylić. Tak poza tym to wygląda bardzo ładnie.

 

 

 

EDIT:

Sory dopiero wersje po lifcie miały taka obwódkę, Przed liftem były te kropki i paski

[prosiaczek231]

apryjom, myśle że musisz odżałowac ok 200zł na badanie w ASO i wszystko stanie sie jasne, Ja tak zrobiłem ze swoim Renault Scenic I i teraz nie mam przykrych niespodzianek lepiej wydac 200zł niż dużo wiecej za złom na kołach

[apryjom]

No i wpłaciłem dzisiaj zaliczkę na tego SCENICA. Jak wszystko pójdzie składnie to w przyszłym tygodniu odbieram. Przy okazji udało mi sie taniej załatwić wymianę rozrządu i pompy wody, wymianę oleju silnikowego i uszczelki miski olejowej.

[prosiaczek231]

Dobrze zrobiłeś, przy każdym zakupie trzeba negocjowac, a wtedy widac jak bardzo sprzedawca chce sprzedac dane autko :)

[VTI001]

Za ok 3 tygodnie będę miał do sprzedania Scenica I z 2001r. Cudowne ukochane autko :) Chciałem zamieścić ogłoszenie w dziale sprzedam ale pisze mi ze nia mam uprawnień...:)

Autko z Krakowa.

[coolesh]

a moim zdaniem za 40 tysi to chyba mozna kupic z mniejszym przebiegiem. Auto robilo ok 43tys rocznie a to duzo ponad srednia. W kazdym razie - oby jezdzil dobrze.

[Diodak]

coolesh

 

A jaka według Ciebie jest średnia rocznego przebiegu diesla użytkowanego w europie zachodniej ?

 

Według mnie 50-60 tyś. km rocznie można spokojnie uznać za normalny. Tam diesla kupuje ten kto dużo jeździ.

Jeśli aut było "prawidłowo" eksploatowane to nie będzie w gorszym stanie niż używane w Polsce z połową tego przebiegu.

[coolesh]

wiesz.... moj diesel jest z wloch i koleś nim zrobil 30tkm w ciągu półtora roku. Przebieg byl prawdziwy bo samochod mial zrobiony w miedzyczasie przegląd w ASO, poza tym wytarcie pedałów, kierownicy, pierwszych opon również to potwierdzały :) Obecnie ma trzy lata (prod 2005) (jeżdżę rok z kawałkiem) i 52tkm :) wiec jak widać można :P no i nie zapłaciłem wiele ponad 40....

 

Oczywiście nie spieram się o gorsze / lepsze bo 130tkm to nie tragedia, mowie tylko ze mozna z mniejszym przebiegiem cos znaleźć :P

[apryjom]

Zgadzam z sie kolega Diodakiem - to są normalne przebiegi zagranicą, w Europie Zachodniej. Niektórzy po prostu nie chcą w to uwierzyć i myślą ze maja np. diesla z 2001 z przebiegiem około 60-80 tys. km. Naiwnych nie sieją ...

 

Kolego coolesh, mnie w Twoim samochodzie zastanawiałoby, dlaczego ten Włoch po półtora roku sprzedaje diesla. Jak myślisz co mogło by przyczyną??

Co do ceny, to kto powiedział że dałem za niego 40 tys.?? To co widzicie na stronie to cena wywoławcza.

 

Pozdrawiam.

[coolesh]

decyzja o sprzedazy przez wlocha mojego diesla pochodzila z zarzadu jego firmy - firma zmienila flote i renault polska sprowadzilo ja w calosci do polski. Jak na razie nie wyszła zadna inna przyczyna, a moj kolega mechanik (zawodowiec, nie amator) ktory ogladal przed zakupem powtarzal jedynie: bierz bo go ktos sprzątnie.... zycze wam wszystkim takich zakupow jak mi sie trafil.

[apryjom]

Jeśli jak tak to gratulację.

Tak na marginesie: myślałem do tej pory ze w firmach zmieniają flotę co 3 lata. Dziwna decyzja, ale oczywiście nikt im tego nie zabroni.

 

Co do ceny mojego samochodu to owszem zgodzę się jest wyższa od innych samochodów tej marki, w tym roczniku na rynku. Zmęczony już byłem oglądaniem kolejnego szrotu powypadkowego, z kręconym licznikiem itp.

 

To był świadomy wybór, nie pod wpływem emocji. Zobaczymy jaka będę miał opinię o tym zakupie, powiedzmy za pół roku.

[gibki8]

No wiesz. Ford jak udostępnia samochody do flot to na rok i po roku sprzedaje. U nich nazywa sie to wypożyczalnie długoterminowa. Dają jakiemuś gościowi nowe autko z salonu na rok i po roku oddaje a oni to sprzedają. Teraz we flotach auta wymienia sie co 2 lata bo sa styrane życiem i mają po ponad 100 000 przebiegu.

[coolesh]

apryjom: jeśli obejrzałeś fure dokładnie i masz pewność co do stanu blach i silnika to niespodzianek raczej nie będzie... Oby grało i buczało.

 

gibki8: człowiek człowiekowi nierówny - jeden będzie atakował krawężniki bo to nie jego a inny nie. Renault polska dało gwarancje (własną niezależną 3-miesięczną), samochód był jeszcze na gwarancji producenta (2-leniej europejskiej reno), dostałem wypis z badania grubości lakieru, a na prosbe mojego mechanika wymienili mi końcówki drążków kierowniczych. Dodatkowo utargowałem jeszcze 2 tysie i pare gadżetów (np wymianę maty bagażnika bo stara była zalana).... Na prawdę życzę wam takich samochodów "do wzięcia" :)