Megane I phII Zgrzyty biorące się niewiadomo skąd ...

[Megi 123]

Megane Coupe '99 dTi 72kW(98 KM)

Więc tak zacznę od początku, jak kupiłem autko wszystko było okej, po jakimś czasie coś mnie tknęło i zabrałem się za wymianę filtra powietrza i filtra paliwa (oba ciemne), jednakże przed wymianą owych filtrów pojawiało się dziwne zgrzytanie (taki jakby świst powietrza przeciskającego się przez małą szczelinkę i jakby lekko metalicznie to brzmiało) miało to miejsce od 3k do ok 3,25-3,3 obr/min i powyżej całkowicie cichło, poniżej 3k też była absolutna cisza, po wymianie wcześniej wymienionych filtrów, owe zgrzyty, piszczenia przeniosły się na 2,2-3,3 obr/min. Wracając wczoraj o 3 rano przez Warszawę, jechałem Prymasa Tys i 'sobie przycisnąłem' tak do 190 kmh i potem już spokojnie max do 80 kmh wróciłem do domu, ofc namaszczenie chłodzenia turbafki odbyło się dłużej niż zawsze, bo samochodzik dobre 10 min sobie 'pykał na postoju'. Zgasiłem go.

Dzisiaj rano podchodzę, odpalam na 'cyk' i jakież było moje zdziwienie jak wyjechałem z podwórka i owe zgrzytanie zaczęło się od 1,4k obrmin i jest o wiele głośniejsze niż wcześniej.

I teraz tak przyciskając mocnej pedał zgrzyt głośniejszy, niezależnie od biegu i prędkości, co ciekawe mając powiedzmy 3k obr/min i trzymając gaz w stałym położeniu zgrzyt jest obecny, ale jeżeli rozpocznę tylko hamowanie silnikiem czyli puszczam gaz a samochód jest ciagle na biegu nastaje błoga cisza.

Ogranoleptycznie sprawdzając, nie jest to pasek wieloklinowy, nie jest to pompa paliwa, nie jest to rolka alternatora, nie jest to rozrząd pasek czy rolki, dzwięk wydobywa się tak jakby po drugiej stronie silnika czyli ze strony skrzyni i sprzęgła ale nie jestem tego pewien.

 

I stąd moje pytanie: Co to może być dlaczego może tak być i czy jest to poważne ? Z góry dziękuję za pomoc!

[Tomik]

Jak na mój zdrowy rozsądek to masz nie szczelności w układzie dolotowym od turbinki a dokładniej na plastikowych wężach dochodzących do intercollera. może tylko trzeba po dociągać opaski ... Ja u siebie wymieniałem odcinek dolotowy,ale mogły też pójść odcinki gumowe .Musisz całość sprawdzić.Otwórz maskę ,zapal autko i niech ktoś trochę przy gazuje a Ty posłuchaj i pomacaj ręką a na pewno wyczujesz

[Megi 123]

Teoretycznie może być i tak, ale dlaczego to stało się właśnie po takiej, najpierw po wymianie filtrów, a potem po takiej pseudo 'ostrej jeździe' o ile można nazwać rozpędzenie samochodu i potem normalną jazdę

[Tomik]

To proste.Zmieniłeś filtr powietrza to turbinka mogła go więcej ładować w węże a jak jedziesz 190 to turbinka dmucha...oj dmucha, to i sobie dziurkę większą wydmuchała i teraz słyszysz to coraz mocniej, a może sam intercoller masz nieszczelny :roll:

[Megi 123]

więc chyba raczej bym obstawiał jednak na te węże od turbafki bo jakoś właśnie raczej od 'tamtej' strony gwizda tzn z głębi komory powiedzmy orientacyjnie ze strony przepływki, anżeli od strony IC.

ED. I tak prawdę powiedziawszy dzisiaj jadąc w miare spokojnie pomyślałem, że przydusze i tak zrobiłem i ten ogólnie znany 'kop' turbafki zaczął sie dopiero po 3k obrmin i to też tak raczej niepewnie (normalnie przy 2,2k obr to ciągnęła jak szalona)

[Tomik]

No to raczej tam a ewentualnie sprawdź całość układu dolotowego od filtra powietrza - a może nie domknąłeś obudowy filtra albo źle go włożyłeś

[Megi 123]

Filtr sprawdzałem 3 razy, ładnie siedzi i obudowa też domknięta ładnie, więc dzisiaj trzeba jeszcze te węże sprawdzić bo strasznie mnie niepokoi taki stan rzeczy.

Dam znać co i jak.

 

EDIT:

Zatem okazało się, że poluzowany jest kolektor wydechowy, wpada w rezonans i stąd takie dziwne dźwięki.

Ale to nie wszystko, jakiś 'spec' przykręcił kolektor w taki sposób, że zerwane są 3 lub 4 śruby mocujące. Więc czeka mnie demontaż głowicy rozwiercanie starych śrub (czyt. oddanie do frezarni ew. tokarni) i pare rzeczy z tym związanych, więc tragicznie nie jest, bo regeneracja turbafki oscyluje między 700-1400, a za to zaplace max 450 złotych polskich.

Zdrówko!