Megane II phI Po wymianie map sensora nadal tryb service

[rademeness]

Witam wszystkich.

Mam taki problem (wybaczcie jeśli gdzieś podobny temat już się ukrywa choć szukałem dosyć dokładnie) kilka tygodni temu zaczął szwankować map sensor, czyli czujnik ciśnienia powietrza doładowującego. Objawy: kontrolka SERVICE + CHECK INJECTION, moc jak przy wolnossącym dieslu tj. brak turbo.

Po wizycie na komputerze ujawnił się problem właśnie z tym czujnikiem - powiedziano mi, że trzeba go wymienić.

Błąd raz się ujawniał raz nie, więc jeździłem tak ze trzy tygodnie zanim obdzwoniłem sklepy w całym województwie i znalazłem ten czujnik w dobrej cenie.

Dwa dni przed wymianą samochód przeszedł w tryb ochrony silnika tj. ograniczenie obrotów i prędkości - przyspieszenia jak w rowerze.

 

Niestety po wymianie samochód nie wrócił do normy - raz turbina działa raz nie i zapala się i gaśnie service. Zasilanie czujnika wydaje się ok - 5V na kostce jak w karcie katalogowej

 

Wychodzi na to, że to nie wina samego czujnika ale czegoś innego. Co ciekawe przy zapalonym silniku i odpięciu czujnika, a potem ponownym załączeniu, czasami 'service' znika

 

Czy jest możliwe, że zwyczajnie komputer jest tak ustawiony że po takiej liczbie błędów konieczna jest powtórna wizyta w serwisie, by np. skasować bufor błędów (i sprytnie wyciągnąć znów ode mnie kasę za diagnostykę)?

Czy ktoś już miał problem z takim czujnikiem? Podobno psują się bardzo rzadko.

 

Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi.