Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Dziennik praktykanta ASO


meganecoupe02

Rekomendowane odpowiedzi

/Słowo dziennik w tytule to nadużycie, mało kto byłby w stanie przeczytać ten tekst gdyby był w formie dziennika/

 

Cześć.

Od ponad tygodnia odbywam praktykę w ASO Renault w Płocku. Pierwszy raz mam styczność z czymś takim, także poznaję od podstaw jak to działa i porównuję to z wyobrażeniami ludzi na temat tych warsztatów (zaznaczam że podaję konkretny przykład, jak jest w innych - nie wiem).

 

Egzemplarze, jakie trafiają czasami do serwisu, czasami śmieszą, czasami zaskakują, niektóre odstraszają, inne przyciągają na tyle że chce się w nich siedzieć godzinami ;-)

 

Pierwszym zaskakującym autem był Scenic I phI dti w wersji Century - bardzo dobrze wyposażony, nawet podgrzewana przednia szyba. Standardowa wymiana klocków + przykręcenie "czegoś" na wydechu. Żaden problem, klocki załatwione bardzo szybko i sprawnie, ale TO coś na wydechu przyczepione na dwóch opaskach zaciskowych zaciekawiło wszystkich mechaników. Okazało się, że są to dwa kawałki magnesów (ułamane z czegoś większego) i przykręcone na wspomniane wyżej opaski. Decyzja klienta była żeby przykręcić, no to przykręcił mechanik i właściciel może znów się cieszyć magnetyzerem na wydechu :mrgreen:

 

Drugie auto, Clio II phI.

Zniszczone z zewnątrz, wewnątrz i w ogóle zaniedbane. Sprawdzenie hamulców z przodu, bo w czasie deszczu coś trze przy hamowaniu i regulacja ręcznego. Żaden problem. Wsiadam do auta, ruszam, lekko hamuję i szok! Brak klocków. Żelazo trze o żelazo. Ręczny - brak, zero reakcji na dźwignię. No cóż, robić trzeba. Klocki przód wymienione, klient zastrzegł, że muszą być dobre klocki bo stawia na jakość - dostał dobre klocki, jedne z droższych. Pojawiło się jedno ale: tarcze zostają takie jakie są, czyli poryte, z rantem itd (wiadomo jak taka tarcza wygląda). Torxy trzymające tarczę po zdjęciu koła oczywiście urwane. Mechanik się poświęcił, wykręcił urwane śruby i wkręcił nowe, taka nasza tajemnica, żeby klient się nie dowiedział bo by się mógł zezłościć. Ręczny: szok! Ktoś tu był przed nami i miał niezły patent na poprawienie działania tego układu. Kierował się chyba myślą: Jeżeli jedna dźwignia nie działa, to trzeba dołożyć drugą. Super, ale ta druga się urwała i nie spełniała swojego zadania. Skutek był taki że musieliśmy zamówić nową dźwignię ręcznego. Klient pojechał do domu, następnego dnia wrócił bo dźwignia już była. Spojrzeliśmy z ciekawości na klocki przednie - klocek hamował może szerokością 1 cm, no cóż :shock: Wymiana dźwigni na nową, przesmarowanie mechanizmów szczęk i ręczny śmiga aż miło.

 

Vectra, sprawdzenie grubości powłoki lakierniczej - sprzedający twierdził że jest niemalowane i rzeczywiście tak było- sprawdzone elektronicznym miernikiem. Kupujący przyjechał zestresowany, wyjechał w skowronkach że wszystko jest w porządku. Kolega z serwisu wcześniej pracował w ASO Opla więc wiedział o co chodzi. Za 50 zł można sobie "kupić" trochę spokoju.

 

To na razie auta, które mi zapadły w pamięci, reszta to standardowe naprawy (rozrządy, klocki, przeglądy oleje, CLIP) i nie powiem żeby było tak źle z renówkami jak opinia krąży. Wiele oj wiele można się dowiedzieć o autach i ich usterkach ale gdyby właściciele dbali o auta, to by sobie zaoszczędzili wielu problemów.

Stan aut jest przeróżny - Meganki II jedne z przebiegiem 70 tys km wnętrze mają zmasakrowane (dosłownie), inne po 180 tys w środku idealne. Jazda - też każdym inaczej, te same silniki, te same moce - zupełnie inna jazda - jedne zajechane inne zdrowiutkie.

 

To na razie tyle wrażeń, na pewno pojawią się jeszcze nowe bo codziennie się coś dzieje <ok>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam na dalsze opowieści bo super sprawa dowiedzieć się co dzieje sie w ASO jak my tego nie widzimy.

Scenic I phI dti w wersji Century - bardzo dobrze wyposażony, nawet podgrzewana przednia szyba.
to tak jak mój tylko jestem ciekaw jak mój by wypadł podczas pobytu w ASO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepper_pl, zapraszamy :mrgreen:

Nie dodałem wyżej, że bardzo fajna ekipa pracuje w tym ASO. Ludzie się znają na rzeczy, jak czegoś nie wiedzą to najpierw starają się wykombinować co może być/powodować usterkę. Nie wymieniają od razu połowy auta.

Kolejna rzecz, która mi się podoba, nie twierdzą że wszystko musi być zakupione u nich. Przyjechał gość Scenicem II i miał problem z klimą - diagnoza - uszkodzony czujnik (gdzieś tam na dole pod zderzakiem). Koszt w ASO ok 600 zł, powiedzieli żeby kupić na allegro za 30-50zł i wrócić na montaż. W ciągu tygodnia nie było klienta, który by wrócił niezadowolony (ja robię jazdy próbne :mrgreen: ) i przeprowadzam surową kontrole jakości <ok>

Oprócz aut serwisowanych, mogę też pojeździć starym Kangoo ( 1.2 75KM - nie trzeba dużo mówić :-/ ), najnowszym Clio ( miejski gokart ;) ) oraz najnowsza Lalunią Kombi - coś fantastycznego, nawet nie będę opisywał wrażeń bo nie doczytacie do końca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vectra, sprawdzenie grubości powłoki lakierniczej - sprzedający twierdził że jest niemalowane i rzeczywiście tak było- sprawdzone elektronicznym miernikiem. Kupujący przyjechał zestresowany, wyjechał w skowronkach że wszystko jest w porządku. Kolega z serwisu wcześniej pracował w ASO Opla więc wiedział o co chodzi. Za 50 zł można sobie "kupić" trochę spokoju.

 

Co masz na myśli w przedostatnim zdaniu <ok>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli to, że miał wcześniej styczność z autami Opla i wiedział gdzie zajrzeć, na co zwrócić uwagę przy aucie. Powiedział że wszystko jest w porządku, niedoróbek nie widział. Czysty zbieg okoliczności, kiedyś pracował w ASO Opla, teraz pracuje w ASO Renault <ok>

 

Dzisiejsza dawka wrażeń :mrgreen:

Dziadek przyjechał Scenicem 1,6e 98rok - coś szumi w prawym kole. Diagnoza szybka, łożysko. Ale nie o to chodzi. Dziadek ma auto od nowości, kupione w Bydgoszczy (Salon Lisia jama czy jakoś tak :mrgreen: ). Przebieg uwaga 73xxx km, wnętrze trochę zakurzone, poza tym jak nowe. Jeździ tylko z żoną raz na kilka tygodni, na podłodze dwie warstwy dywaników, na fotelach to samo i jeszcze pokrowiec na kierownicy. Z ciekawości trochę go podniosłem - fajera jak nowa, faktura kierownicy szorstka jak papier ścierny :shock:

Rachunek jest prosty: 73 tys km podzielić przez 11 lat... Wniosek, małe przebiegi się zdarzają ;)

 

Drugi Scenic I phII 1,6 z fabrycznym gazem.

Sprowadzony z Belgii, przebieg ok 150 tys km. Po bardzo dokładnej kontroli wyszło że amortyzator z tyłu jest źle przykręcony, Clip pokazał błąd czujnika wstecznego biegu (do wymiany) i pedał gazu praktycznie się nie ruszał, trzeba było mocno nacisnąć gaz, żeby wszedł trochę w stronę podłogi. Właściciel nie zwrócił na to uwagi bo:"Ktoś mu powiedział że w Scenicach tak już jest" ;) Tylko tyle, reszta praktycznie idealna, wygląd i zużycie elementów nie wskazywało na większy przebieg. Teraz wiem gdzie jest oryginalnie montowany włącznik GPL ;)

 

No i jeszcze byłem świadkiem przyuczania nowego kluczyka w Scenicu I phII Mer du Nord - wcale nie poszło tak gładko, majster kilka razy powtarzał w kółko to samo i dopiero za którymś razem kluczyk zaczął zamykać centralny zamek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż Ci zazdroszczę pracy tam

Jeszcze tylko dwa tygodnie i koniec, to tylko studencka praktyka :-/

A swoją drogą to fajnie jest robić co się lubi <ok>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meganecoupe02, he widze że też mechaniką sie zajmujesz, ja narazie pierwszy rok technikum za sobą. Również praktykuje ale na zwykłym warsztacie.

A takie pytanko z ciekawości zarabiasz tam coś czy tylko chodzisz sie "dokształcać" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem darmowym murzynem <ok>

Ale za to atmosfera jest w porządku, a szef na prawdę spoko, wie o Renówkach bardzo dużo, a nawet więcej :mrgreen:

Praktyki teraz są różne, większość bezpłatne, ale zdarzają się też takie gdzie płacą studentom, a niekiedy studenci muszą zapłacić, żeby móc odbyć praktykę. Smutne ale prawdziwe :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja tez mam super szefa który praktycznie co chwile sypie żartami a o samochodach wie sporo, nawet jak coś sie sypie w Megance to mówi co może być załatwia części taniej i pokazuje mi co i jak jak nie wiem <ok>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!