Megane I phI uszkodzony pochłaniacz par paliwa

[elpe85]

Witam mam chyba uszkodzony ten pochłaniacz oparów. Chodzi o to że często za dużo powietrza wyciąga z baku, nieraz jak zgaszę silnik to słychać stukanie w baku, jak otwieram korek z baku to syczy powietrze i stukanie ustaje. Co o tym myślicie? Idzie całkowicie pozbyć się tego pochłaniacza bez żadnych skutków ubocznych pracy auta?

[chrzan49]

Raczej zatkana rurka odpowietrzacza .W baku tworzy się podciśnienie.Inne przyczyny to : zbyt szczelny korek paliwa lub "zupa" w baku i brudy przytykają filterek na smoku pompy paliwa.

[markar74]

Witam. Właśnie dzisiaj (czemu akurat dzisiaj? :cry: ) urwał mi się pochłaniacz par paliwa (skorodowała blacha pod śrubami). Jutro pewnie nigdzie nie będę mógł go kupić, postaram się posklejać go sam. W związku z tym mam kilka pytań: 1.Czy szary proszek (piach?), który wysypuje się z niego powinien się wysypywać (a oże to tylko jakieś brudy?)? 2.Jak fachowo ściągnąć złączkę z przewodu (ściągnąłem ją na siłę) 3. A może mogę pojechać w trasę bez pochłaniacza? Za odpowiedzi z góry dziękuję.

[P_r_z_e_m_o]

Ad1) to jest absorber zostaw w spokoju

Ad2) ??

Ad3) ma to jakiś wpływ na jazdę, chyba szarpie i nie trzyma obrotów, poszukaj na forum kiedyś omawiana była usterka pochłaniacza par.

[Vivaldi]

w K4M odłączyłem go, bo mi działał na nerw tykając. Żadnych negatywnych objawów ani szarpania, ani większego spalania.

[markar74]

Dzięki za wszelkie podpowiedzi. Już naprawiłem. Co do jazdy bez pochłaniacz par paliwa nie zauważyłem różnicy (zanim go zamontowałem musiałem podjechać do sklepu). Jak się okazuje wogóle był źle podłączony (odwrotnie): wlot do elektrozaworu, wylot do wlewu paliwa :shock: . Wygląda na to, że wogóle nie wpływa na pracę silnika. Pozdrwiam. :)

[piotrg]

odłączyłem go, bo mi działał na nerw tykając

 

wiem że mam inny silnik, ale chciałem się zapytać czy odłączyłeś ten zawór i czy odłączyłeś elektryke czy przewody gumowe

[Vivaldi]

u mnie mniej więcej w tym samym miejscu tylko niżej w nadkolu, pod reflektorem. Odłączyłem samą wtyczkę.

[grabek_radek]

gdzie moge dokupic i czy da rade mocowanie do tego pochlaniacza bo mi sie oderwal chyba ze starosci, chodzi mi o sama ta blache od tego pochlaniacza do mocowania

[P_r_z_e_m_o]

Chyba nie kupisz, a jak już to z całym pochłaniaczem. Wymyśl coś, tak będzie najprościej i najszybciej

[shp29]

Mam problem z megi jednak czytając posty o pochłaniaczu doszedłem do wniosku że to raczej nie on powoduje falowanie obrotów (mam jeszcze lambdę do wymiany). Jednak na przyszłość mam parę pytań. Czy mój pochlaniacz widoczny na zdjęciu jest kompletny? Wiem że brakuje czegoś ( nr 2 na zdjęciu) ale czy w miejscu gdzie zaznaczyłem ( nr 1) mie powinno też czegoś być? Poprzedni właściciel musial obciąć przewód idący do pochłaniacza i podobno nie mam kontrolki w tablicy. Gdybym chciał podłączyć brakujący element ( nr 2) to mogę użyć pierwszych lepszych przewodów czy to musi spełniać jakieś parametry, po zatym jestem ciekaw jak wygląda ich poprowadzenie, bo ich wyjście jest blisko kól i paska akcesoriów. Może ma ktoś fotę jak to wygląda , przewody sa w jakimś sztywnym pancerzu?

[P_r_z_e_m_o]

Z tego co widzę, to brak;

1) kabelka i wtyczki do pochłaniacza zdj.1 - 2 i zdj. 2 - urwane kable

2) brak rurki do baku - zdj. 1 - 1

[tg588]

Mam problem - po odpięciu wtyczki z pochłaniacza par klekotanie ustało, ale po ok 20 min jazdy włączyła sie kontrolka awarii układu spalin. Czy możliwe jest, że z pochłaniacza zassało paliwo i zalało sondę? Żadnych innych objawów nie było. Czy może jakbby pojeździć tak dłużej to ta kontrolka zgaśnie? Nie mam już na to pomysłu :/

 

PS.co do zdjęcia 1 pkt 1 uzytkownika shp29 - pusty kruciec (i ma być pusty) to odpowietrzenie , a nie rurka do baku, co do podłączenia wężyków do tego pochłaniacza, to mam tak samo (brak tyko wtyczki) i jest to zgodne z schematem "sam naprawiam"

Edytowane 15 Lutego 2012 przez tg588