Megane II phII smród chwilowy po najechaniu na wysoki śnie

[megfan]

od ostatnich śnieżyc zdarza mi się dziwna przypadłość, jak najadę na większą zaspę śniegu (np przy parkowaniu), gdy śnieg jest na maxa upchany pod podwoziem, koła buksują, to zaczyna dawać strasznie padliną, bardzo intensywnie, aczkolwiek przez kilka-kilkanaście sekund, tak jakby śnieg pod podwoziem coś zapchał i powietrze ze smrodem wchodzi do wewnątrz. Ten smród zdarza się tylko w tej jednej chwili, i niestety jest ostatnio częsty, bo ciągle przez ten paskudny śnieg trzeba w nim brodzić...

 

ktoś coś wie jak temu zaradzić, albo jakaż jest tego przyczyna?

[waldek708]

koła buksują, to zaczyna dawać strasznie padliną, bardzo intensywnie, aczkolwiek przez kilka-kilkanaście sekund,

a może to sprzęgło?

[Robak]

megfan, 100% sprzęgło się ślizga, może to być przyczyną słabego docisku

[megfan]

hmmm... ale to nie jest smród palonego sprzęgła, taki jest charakterystyczny, chyba dla wszystkich aut, intensywny, ale... samochodowy. Ten smród jest naprawdę pochodzenia "mięsnego" co najmniej B)

Także nie występuje w czasie jazdy na półsprzęgle - w żadnej inne sytuacji się to nie zdarza, tylko jak najadę na śnieg głęboki, taki upchany na maxa pod podwoziem, jak się koła ślizgają na płytkim śniegu, to tego już nie ma, a na aktualnych drogach to się często zdarza i tak. Samo sprzęgło pracuje elegancko, nie wyczułem żadnej negatywnej sprawy w nim.

 

hmmm.... a może ten typ tak ma, ze "pachnie" inaczej? B)

[Robak]

to w takim razie dziurka w katalizatorze i wydziela się siarka w połączeniu z wysoką temperaturą i wodą masz siarkowodór smród gnijącego jajka

[megfan]

to już prędzej, ale siarkowodór to też nie to..... i chyba przyjemniejszy B)

 

bardziej bym to kojarzył z klimą, może kiedy kiedy koła się ślizgają mocno (obroty lecą, to coś tam wieje mocniej w wentylacji (ale przecież klima wyłączona teraz!!) i jakieś tajemne pokłady smrodliwe aktywizuje?

no dam głowę, ze to gnijący szczur w wentylacji B)

dziwne, nie powiem, bo nigdy się z czymś takim nie spotkałem, a nie jest to pierwsza zima i niejednym autem walczyłem z zaspami.

spróbuję dokładnie uchwycić moment, kiedy się to dzieje, ale serio aż się chce otwierać drzwi aby wywietrzyć B)

[MS]

Przyczyny nie znam ale potwierdzam, że mam to samo.

Niesamowity smród pojawia się, niezależnie od pory roku, czy sniegu, gdy stojąc samochodem "z górki", ruszam pod górę na wstecznym, jednocześnie mocno przygazowując (warunek konieczny dla osiągnięcia efektu).

Mam tak od nowości mojej Meganki (już 6 lat). Do niedawna myślałem, że tylko u mnie tak jest, ale ostatnio poczułem to samo w VW Polo, przy identycznym manewrze.

Nie znam się, ale może chodzi o to, że jakieś kwasy w rurze wydechowej, przy w.w. manewrze napływają na jakiś gorący element, parują i stąd taki smród?

[Silver]

Robak, Tak jak napisałeś B) ja i tak mogę się założyć o piwko że będzie to chodziło o ślizgające się sprzęgło, dużo osób to odkrywa właśnie zimą :-P

 

Jeśli chodzi o wydech to raczej wątpie :-P w tym akurat siedzę i miałem kiedyś przypadłość że przed bardzo ważnym spotkaniem dla mojej kobiety auto dzień wcześniej dało znać że coś jest nie tak z układem wydechowym(jeszcze przed zmianami B) ) okazało się że był to tłumik drgań (ta siatka aluminiowa) przepaliła się, tak więc telefon do kumpla z Ultera czy mnie przyjmą na rano, jednak nie było już miejsc, a że spotkanie było bardzo ważne trzeba było jechać no to nocka w garażu, nie mailem gdzie już kupić tłumika drgań gdyż było późno wyciągnąłem całe oryginalne o rurowanie, i układ wydechowy kończył się na uszkodzonym tłumiku drgań czyli z przodu auta :-P Auto chodziło jak rasowe WRC B)

Trzeba przyznać że jak podjechaliśmy pod miejsce spotkania na starym rynku to auto przyleciało oglądać masa gapiów, z pytaniami czy to jest ta 2.0T albo co było robione B) Policja tego dnia na szczęście chyba mnie unikała B) a dźwięk był przerażająco głośny i agresywny :-P dzień później do ultera na tygodniowe prace nad nowym układem B)

Tak więc gdyby to był układ wydechowy to byś bardziej czuł spaliny, smród palącej się rzeczy :-P to jest raczej sprzęgło, no chyba że tą resztką spaliny jest jakiś ptaszek który ci tam gdzieś gnije po wpadnięciu przez grill B) (żartuje B) )

[megfan]

, ale ostatnio poczułem to samo w VW Polo,

 

no ja mam też polo aktualnie 1.4 tdi z 2007, wcześniej 1.2 benzynowy 50 KM i fabia 1.2 benz 64 KM no i jeszcze sienka, którą właśnie wczoraj sprzedałem - ani razu takiego czegoś nie czułem, a podobne ślizgi na upchanym pod auto śniegu robiłem każdym....

[waldek708]

- ani razu takiego czegoś nie czułem, a podobne ślizgi na upchanym pod auto śniegu robiłem każdym....

może w w/w autkach sprzęgło nie padało jeszcze?A jak zachowuje się sprzęgło na 6 biegu przy nagłym dodaniu gazu?

[megfan]

nie wiem jak na 6-tce, bo nie mam B)

natomiast, jak pisałem - nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy sprzegła.

[athlon64x4]

mialem to samo 2 razy tej zimy B) ostry smrod - raz az otworzylem drzwi a na zewnatrz swieze powietrze... mimo ze jestem laikiem to tez bym obstawial sprzeglo poniewaz za kazdym razem ostro manewrowalem (obrotami i sprzeglem) pod gorke na wstecznym w sniegu. trzeba sie przejmowac?? mozna jakos sprawdzic docisk??

[waldek708]

nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy sprzegła

no i dobrze,cieszymy się.Z drugiej strony jeżeli troszeczkę sprzęgło zdarzyło się przypalić to nic się nie stało..no,pośmierdziało troszkę B)

[megfan]

na wstecznym w sniegu.

no właśnie, u mnie też chyba tylko na wstecznym to się działo.... :roll:

powinni pisać w instrukcji obsługi - nie rusz, bo śmierdzi!...

[Jaskinia]

U mnie tak kilka razy śmierdziało, ale latem. Nie przypalałem sprzęgła, działo się to po normalnej jeździe po zgaszeniu auta. Smród padliny, lub kupy :evil: Objaw był zawsze po parkowaniu auta pod blokiem na wzniesieniu, więc może to sprzęgło