Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Meganka II 2006r. kupić czy nie?


lamucher

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

Jestem na Waszym forum po raz pierwszy, przejrzałam sporo tematów, ale nie do końca znalazłam odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Dodam, że jestem kobieta i nie za bardzo znam się na samochodach, więc wybaczcie mi, jeżeli coś pokręcę. Obecnie jeżdżę od 5 lat Meganką I, ale troszkę mi się zaczyna sypać, więc postanowiłam kupić nową.

Oto oferta: Renault Megane II 1,9 diesel 115 km ( większość ma 130, ale ten akurat ma 115) z roku 2006 z przebiegiem 119 tys i co mnie dręczy przeokrutnie z filtrem cząstek stałych :lol:. Jeżdżę codziennie na uczelnię, a mieszkam 10 km od centrum miasta, więc nie jest to taka typowa jazda po mieście, ale coraz więcej osób mieszka na obrzeżach miasta i coraz większe korki i tu się zaczynają robić, ale kilka razy w tygodniu jeżdżę o porach, w których mogę jechać około 80 km/h przez jakieś 6-8km. Czy zatem polecacie zakup takiego samochodu, czy raczej odradzacie? Czytałam też o możliwości zainstalowania emulatora i też to rozważam. Przeraziło mnie, jak piszecie, że samochód ten pali 8-9 litrów chyba, że coś źle przeczytałam. Moi rodzice mają Megankę II z 2007 roku silnik 1,5 diesel i ona pali max 6 litrów w mieście i około 4,8-5 w trasie. Czyżby ta o większym silniku o tyle więcej spalała?

Podsumowując oczywiście najbardziej martwi mnie FAP, na forum nie doszukałam się opinii użytkowników takiej wersji, a przynajmniej nie pozytywnych. Ciągle się waham, czy inwestować w taki samochód.

Bardzo proszę o porady, mam niewiele czasu na zastanowienie, około 2 dni. Wybaczcie jakieś nieumyślne błędy, które mogłam popełnić, ale jak już wspominałam jestem kobietą i to młodą <ok>- bez doświadczenia w tej kwestii.

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lamucher, 1.9DCI ma 120 KM mocy, to że niektórzy piszą 115 KM nie oznacza , że tak jest <ok> Papier przyjmie wszystko.

Co do silnika i auta. NIe bardzo rozumeim po co chcesz pakować sie w diesle skoro jeździsz, jak sama napisałaś, mało i głównie na krótkich odcinkach. Diesel dla ciebie po prostu się nie opłaca !! Owszem gdybyś robiła duże przebiegi np. ok. 30-35 tys rocznie i to głównie na trasach to tak. Ale kupowanie diesla do jazdy po mieście, to nie jest dobre rozwiązanie. Po pierwsze wcale nie bedzie ci mało palił. Po drugie, bedzie ciągle niedogrzany (diesle się nagrzewają duuużo dłużej niz silniki benzynowe) co równeiz będize miało wpływ na wyższe spalanie (dłuższa jazda na ssaniu). Po trzecie zas bedzie droższy w utrzymaniu (droższe części zamienne i wieszka awaryjnośc niz w przypadku silnika benzynowego).

Więc jak dla mnie powinnaś kupić auto z silnikiem benzynowym. rozejrzyj sie za Megane II z jakimś 1.6 16V czy 1.4 16V pod maską, bo te silniki będą dla ciebie w sam raz do jazdy po zakorkowanym Lublinie :lol:

P.S. Szkoda ze nie napisałaś tego tematu jakies 2,5 tygodnia temmu, bo miałem wtedy do sprzedania porzadną i zadbaną Megane II z 1.6 16V pod maską :-D

Ale pamietaj o jednym. Nie oszczędzaj na zakupie samochodu. Nie kupuj cenowych "okazji", bo to się później zemści. Lepiej kupić auto o rok strsze, ale zadbane, niz młodszą cenową "okazję" od handlarza. Dobre auto musi dobrze kosztować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.9DCI ma 120 KM mocy, to że niektórzy piszą 115 KM nie oznacza , że tak jest

Ktoś wspominał na forum że są takie wersje, a nawet inne. Dotyczy to głównie aut sprowadzonych z zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrek305, pozwolę sobie się nie zgodzić. Jak ktoś dba o diesla i nie oszczędza na wymianie części eksploatacyjnych (w tym oleju) to pojeździ długo. Natomiast do jazdy po mieście i na krótkich odcinkach lepiej wybrać benzynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym się dowiedzieć, czy ktoś z użytkowników forum ma taką Megankę i ile ona mu pali po mieście i jak się sprawuje FAP? Był to samochód sprowadzany specjalnie dla mnie przez osobę, która ma olbrzymi dług wdzięczności wobec mnie i bardzo się starała, samochód był sprawdzany w ASO bardzo dokładnie, w tym grubość lakieru, która w każdym miejscu jest dokładnie taka sama- są części do wymiany ( związane z eksploatacją), nawet sporo, w tym pasek rozrządu, ale to nie ja będę ponosiła te koszty. Cena jest bardzo niska. Dlatego na wstępie zastanawiam się nad emulatorem. No cóż w samochodziku zakochałam się od pierwszego wejrzenia... Jest piękny:). Zapomniałam w ogóle dodać na początku, że to Megane Grandtour. Co do jazdy po mieście, to owszem, do czasu zakończenia studiów, czyli 1,5 roku będę go używała w ten sposób- poza wakacjami. Ale to też ma być mój samochód rodzinny i ma służyć przez dobre kilka kolejnych lat i wtedy na pewno częściej będzie używany na trasach. Zaciekawiła mnie również informacja o awaryjności, jak wspomniałam moja mama jeździ takim samym, ale o mniejszej pojemności silnika (2007 r) i o żadnej awarii nie było mowy, w ogóle nic się nie działo z nim złego, był 4 razy za granicą, a tak 20 tys przejechane codziennie w korkach po mieście. Niestety chyba zapanowała jakaś moda na diesle i padliśmy jej ofiarą. Kogo nie znam, kupuje diesla, dziwne i jak się od Was dowiedziałam niepraktyczne.

Na koniec jeszcze takie pytanko, za ile mogę sprzedać moja poprzednią Megankę I z 1999 roku, to jest sedan, z przebiegiem 146 tys, z instalacja gazową, sekwencyjną, silnik 1,6 i chyba 16 V- cokolwiek to jest:), 110 km, nie miała żadnych wypadków przez nasze wspólne użytkowanie 11 lat. Była kupiona w salonie w Lublinie, były lakierowane rok temu elementy, które jak już gdzie indziej czytałam lubią pordzewieć w tych Megankach. Większość napraw miała miejsce w ASO. Niestety od mniej więcej roku wszystko mi się zaczyna w niej psuć, zaczęło się od modułu UCH- 1,5 tys zł, ale wszystkie naprawy były wykonane i istnieje duża szansa, że to już koniec kłopotów. Ten samochód był, jest i będzie dla mnie zawsze najlepszy, ale decyzja niestety zapadła- o sprzedaży.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i prosiłabym o jakieś informacje dotyczące spalania i tego nieszczęsnego FAPu w tym modelu. Ze swojej strony dowiedziałam się tyle, że kolega ma Peugota z FaPem z 2004 czy 2003 roku, przejechał nim od 110 tys do teraz do 190 tys i nigdy żadnych problemów z FAPem nie było, na dodatek nie był jeszcze wymieniany. Trochę przeraża mnie myśl, że będę musiała czuwać nad tym, żeby przez jakiś czas jechać ze stałą prędkością, itp i że tylko będę się patrzyła, kiedy zaświeci się ta nieszczęsna pomarańczowa lampka, nie mówiąc o czerwonej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,9 pali więcej niż 1,5 i nic nie jest w stanie tego zmienić. Jest na forum wątek komu ile , oczywiście są tacy co wychodzi im 9/100 są tacy co 7/100. Jeśli kupujesz nowe auto to faktycznie nie opłaca się diesla przy małych przebiegach bo płacisz za auto dużo więcej . Przy używanym ta różnica w cenie się zaciera . Osobiście czy jeżdżę dużo czy mało i tak bym kupił diesla, poprosu podoba mi się charakterystyka diesla. Nie wyje nie trzeba kręcić wysoko by szedł do przodu. Benzyna szybciej się grzeje wszystko fajnie tyle że i tak w mieście wciągnie minimum 8 litrów przy jeździe na kapelusznika, jak nie będziesz żałować gazu to 10 i nikt mi nie wmówi ze jest inaczej. Kupisz auto na benzynę 1,6 to nie padnie Ci FAP bo go tam nie ma za to ma koła zmiennych faz rozrządu które tez lubią padać a kosztują grosze KZFR 2000. Odnośnie mocy silnika 115 kM jest to jak najbardziej możliwe ponieważ w niemczech jeśli się nie mylę jednym z kryteriów które kształtują wysokość składki na ubezpieczenie jest właśnie moc silnika , więc producenci dają inne programy silników albo co innego wpisują w papiery dla dobra klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Pomyślałam, że napiszę choć dawno tu nie zaglądałam :-). Jeżdżę tym samochodzikiem już 2 miesiące i jestem bardzo zadowolona. Spalanie mi wychodzi 7,3, a lubię sobie nią pośmigać:-). Zauważyłam, że im szybciej się nią jeździ i w sumie bardziej agresywnie, tym spalanie coraz niższe. Naprawdę muszę przyznać, że komfortowo się jeździ, samochodzik ma niesamowitą moc, bardzo ładnie przyspiesza. Póki co FAP się nie odezwał i żeby tak zostało. Polecam. Choć ciągle nie mogę zapomnieć o mojej kochanej Staruszce Megane I, z bólem serca ją sprzedaję. Tylko na ulicach z wielkim sentymentem mijam takie jak moja. Dziwny człowiek, że tak się przywiązuje. Pozdrawiam Was i nie straszcie spalaniem 9l/100 km przy tym modelu, nie wiem, jak trzeba jeździć, żeby taki wynik osiągnąć:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!