Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Megane zdechło na amen


Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów. To mój pierwszy post, proszę o wyrozumiałość. Pierwszy, bo od pół roku od kiedy kupiłem używaną Megane wszystkie problemy dało się rozwiązać w taki czy inny sposób. Trochę było zabawy, a to rozrusznik, a to halogeny, a to tarcze do wymiany. Jak ktoś jest laikiem i kupuje używany samochód to potem płaci frycowe... No ale dziś Megane pojechało ma maksa. A w zasadzie nie pojechało wcale :-(

 

Megane II, 1.9 z 2004 r. na kartę. Po bezproblemowym uruchomieniu silnik dosłownie po kilku sekundach zgasł, wszystkie diody zgasły, zupełnie jak na tych filmach gdzie ląduje statek kosmiczny i zabiera energię wszystkim urządzeniom elektrycznym w promieniu 5 km. Ale to nie to, inne samochody jeździły, więc to nie kosmici.

 

Od tego momentu jedyne co działa to centralny zamek i światła awaryjne. Auto stoi jak trup na szrocie. Na panelach nie wyświetla się nic, światła auta nie działają, jedynym podświetlonym elementem są przyciski start/stop i od świateł awaryjnych, a panele informacyjne czy np. światełka od oświetlenia kabiny nie świecą.

 

Akumulator jest sprawny, naładowany, miernik pokazuje napięcie. Po lekturze forum odpiąłem go, zapiąłem - zero poprawy.

 

Bezpieczniki na klemie plusowej - w zasadzie są OK, w każdym razie jeden OK, bo okazało się że zamiast drugiego jest przylutowany na stałe drut. No ale siłą rzeczy prąd z aku wychodzi dalej.

 

Bezpieczniki przy silniku - niestety nie dałem rady się tam dostać, trzeba mieć rączki Chińczyka albo tajemną wiedzę jak zdjąć tę plastikową osłonę. T.zn. tę górną oczywiście zdjąłem, ale wtedy dostęp jest tylko do tych pierwszych bezpieczników, a te 25 A i 30 A są właśnie strasznie głęboko i nie sprawdziłem ich. Może tam leży pies pogrzebany i za wszelką cenę powinienem się do nich dostać?

 

Czy ktoś coś poradzi co to może być? Padł "komputer" i czeka mnie wydatek kilku tysięcy zł? A może coś banalnego? Zanim wezwę elektryka chciałbym cokolwiek wiedzieć żeby mnie na dzień dobry nie oskubał widząc lamera. Dżizas, ile mnie nerwów kosztuje to auto! Ale na trasie jedzie pięknie, szkoda że co chwilę wychodzą takie "kwiatki".

 

Pozdrawiam

Alfer

 

P.S. Nie wiem czy mój model to phI czy phII, tylko że 2004 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczniki na klemie plusowej - w zasadzie są OK, w każdym razie jeden OK, bo okazało się że zamiast drugiego jest przylutowany na stałe drut. No ale siłą rzeczy prąd z aku wychodzi dalej
sprawdziłbym te połączenia jeszcze raz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po wniknięciu w forum zajrzałem raz jeszcze do bezpieczników... Owszem, te dwa mniejsze na klemie plusowej są OK, ale ten główny czarny padł. Wcześniej go nie sprawdzałem gdyż jako totalny laik nie wiedziałem że to tez jest bezpiecznik :) Więc prawdopodobnie po jego wymianie autko ruszy, przynajmniej na to liczę. Idę szukać CAL2!

 

Pozdrawiam

Alfer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czas dojazdu do domu lub warsztatu mozna zmostkowac padniety cal2

dowiedz sie jaka byla przyczyna spalenia bezpiecznika.

 

u mnie 3 razy sie spalil zanim znalazlem przyczyne - rozrusznik czasami podawal mega wysoki prad, po regeneracji wszystko wrocilo do normy - od tamtego czasu zrobilem z 15k i wszystko jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowiedz sie jaka byla przyczyna spalenia bezpiecznika.

 

u mnie 3 razy sie spalil zanim znalazlem przyczyne - rozrusznik czasami podawal mega wysoki prad, po regeneracji wszystko wrocilo do normy - od tamtego czasu zrobilem z 15k i wszystko jest OK

 

No właśnie, druga kwestia to dlaczego CAL2 padł. Bo jeśli go wymienię i zdarzy mu się znowu i znowu to do niczego taka robota. Rozrusznik niedawno był naprawiany, może to on jest przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej go nie sprawdzałem gdyż jako totalny laik nie wiedziałem że to tez jest bezpiecznik
a nie pisałem? 8-)
Rozrusznik niedawno był naprawiany, może to on jest przyczyną?
dokładnie..sprawdż też mase główną silnika czy nie ma luzów...wtedy moga być cyrki z prądem i dlatego wywala bezpiecznik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pakuje 3 miesieczne dziecko i zonę do samochodu , odpalam auto, na kompie pojawia sie na krotko komunikat "injection fault", po chwili komunikat znika. Restartuję auto nie ma komuntaktu, serwis sie nie pali wiec normalnie ruszam.

Naszcescie jade wolno w korku - wszystko gasnie, oczywiscie wspomaganie siada, co gorsza kierownica sie blokuje. Jak bym jechal szybciej gdzies na luku bylo by nie wesolo !

Elektryka siadla, jestem bez switel awaryjnych, kola zablokowane nie moge nawet zepchnąc samochodu na chodnik...

Sprawdzam klemy, siedza mocno - akumulator miesiec temu wymienilem ale klucza zeby odlączyc klemy brak...

Przyjezdza asistance - odlacza akumulator, po podlaczeniu odpala samochod, sparawdza czy jest ladowanie - ladowanie jest... akumulator nie jest wyladowany !

 

Wracam samochodem do domu wydaje sie ze wszystko ok.

 

 

co to bylo ? czy to wina akumulatora ? czy windows sie zawiesil w megi ?

boje sie jezdzic zeby sie nie okazalo ze podczas jazdy znow siądzie mi wszystko...

(jezdze Megane II z 2004 1,9dci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czas dojazdu do domu lub warsztatu mozna zmostkowac padniety cal2

dowiedz sie jaka byla przyczyna spalenia bezpiecznika.

 

Panowie, a więc sprawa rozwiązana. Po kolei: kupiłem w ASO klemę plusową, czyli to co na zdjęciu w załączniku. Całość kosztuje 58 zł (2010 r.) i zawiera już 3 bezpieczniki.

 

Niestety po jej zamontowaniu strzeliły iskry, okazało się że znów przepalił się czarny bezpiecznik CAL-2. Oczywiście auto nadal ciemne, nic nie działa, nic się nie świeci.

 

Elektryk pogrzebał, pomierzył, sprawdził inne bezpieczniki, pokręcił głową, werdykt - gdzieś jest przebicie. Co zrobić, Meganka powędrowała na lawetę i do warsztatu.

 

Wyszło na to, że było przebicie na przewodach, które dotykały bodajże do katalizatora. Ktoś kiedyś je nieprawidłowo zamontował, w końcu się coś zwarło i czarna dziura. Można by wymieniać CAL-2 jeden za drugim, co z tego skoro od razu zwarcie powodowało jego przepalenie.

 

Po naprawie tych przewodów wszystko OK, oczywiście trzeba było założyć nowe bezpieczniki na klemie, auto gra. Co prawda trzeba było odkodować radio, ustawić zegar i skalibrować szybę, ale to już czysta przyjemność :)

 

Dziękuję za wsparcie, może ta opowiastka w przyszłości przyda się następnemu pechowcowi.

 

Pozdrawiam

Alfer

post-23756-1285965881_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam serdecznie

 

Pozwoliłem sobie odgrzać temat, bo moja sprawa wyraźnie nawiązuje do tego wątku. Podobnie jak autorowi pierwszego posta, również mi zaczęło wariować auto i słabym ogniwem okazała się klema plusowa. Nie wiem czemu tak było, ale niezależnie od tego, jak mocno się ją dokręci, klema leży na akumulatorze prawie całkowicie luźno. Auto działa dobrze, gdy klema jest ustawiona ukosem na lewo, natomiast gdy jest "równiutko", to autko wariuje, traci zasilanie, wyskakuje Electronic Fault i dyskoteka w kokpicie, wycieraczki się włączają itd. Generalnie objawy podobne do uszkodzenia modułu UCH.

 

Przymierzam się do kupna nowej klemy, która będzie siedzieć nieruchomo na akumulatorze (bo rozumiem że tak właśnie powinno być :roll: ). I teraz to pytanie, które chciałem zadać, a prawie o tym zapomniałem. Zauważyłem, że największy (ten czarny) bezpiecznik na mojej klemie nazywa się CAL-1. Natomiast na allegro widzę same klemy z CAL-2. Orientuje się ktoś, czy robi to jakąś różnicę? Gdzieś znalazłem informację, że CAL-2 ma związek z silnikami diesla, czy to oznacza że dla mojego silnika (1.6 16V) jest nieodpowiedni?

 

Pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!