Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Meg II + BRC Sequent 24


esh0

Rekomendowane odpowiedzi

Instalacja: BRC Sequent 24

Reduktor: BRC Genius

Zbiornik: Stako

Wielozawór: BRC

 

Zacznę od strony technicznej, potem będzie trochę narzekania :)

 

Zbiornik 53l w miejscu na koło (swoją drogą dziwne - weszło tylko 33litry + ileś tam było... zobaczymy na następnym tankowaniu, po wyjechaniu do suchego baku :) ). Wlew gazu w najbardziej odpowiednim miejscu - obok wlewy paliwa :)

4f49c473a4cf3502m.jpg

 

Cała instalacja założona w ciągu 2 dni (no, niepełnych). Ogólnie montaż dość schludny, szczegóły na fotkach niżej.

00d649c0101800f5m.jpg481b6a1efc1cbdd0m.jpgc60c17a3ed9cd55cm.jpg

deee60196c2a496am.jpgfaa8d4193ac09723m.jpg5c034cfc4cc62127m.jpg

 

W kabinie oczywiście magiczny przycisk z 5 diodkami :) umieszczony na klapce zasłaniającej gniazdo do podłączenia komputera.

 

Tyle na temat montażu.

 

Jak jeździ? Super. Różnica jest bardzo mała, zauważalna przy wyższych prędkościach (powyżej 130/140). Podczas normalnej jazdy nie czuć żadnej różnicy - oprócz różnicy w złotówkach oczywiście :-D Przełączenie benzyna/gaz oczywiście całkowicie nieodczuwalne - słychać jedynie zmianę dźwięku wtryskiwaczy (trochę te od gazu hałasują, w R19 gdzie było Lovato II gen nie było tak tego słychać... no ale tam był jeden :) ). Na pewno napiszę tutaj trochę więcej za kilkasem km - tj. spalanie, jak jeździ itd. Narazie jest fajnie.

 

[offtopic]

Gaz zakładaliśmy w Elblągu w firmie mającej siedzibę na ulicy warszawskiej - zaraz na prawo po zjechaniu z wiaduktu kolejowego. Auto odstawiliśmy wczoraj raniutko (przed 9) i ustaliliśmy, że odbiór będzie dnia nastepnego (dzisiaj) też rano. Oczywiście dzisiaj rano przyjechaliśmy (tym razem pociągiem). Okazało się, że trzeba iść z buta (pieszo :) ) spory kawał, bo żaden autobus tam nie jedzie - dobry, 45minutowy spacerek. Na miejscu spotkaliśmy się z dość dziwnym przyjęciem - nikt na nas nie zwracał uwagi. Po 10 minutach lekkiego zirytowania poszliśmy do "bossa". Okazało się, że nie założyli, bo nie mogli zdjąć wczoraj obudowy kolektora. Lekkie ździwienie, pytamy za ile będzie zrobione - 4 godziny. To byłaby 14sta. Spoko, znajdziemy sobie jakieś zajęcie, a oni niech robią - oczywiście dostali OPR, że nikt do nas nie zadzwonił. Po nuuuuudnych 4 godzinach przyszliśmy znowu - oczywiście nie zrobili, została kalibracja, a elektryk pojechał gdzieś po coś do kogoś. Zaczęliśmy się już trochę denerwować, bo na 15 byliśmy umówieni na przegląd klimy, a na 16 wymiana oleju. Elektryk przyjechał, zanim się zabrali do tego, zanim wyregulowali osiągnęliśmy 15.30 na zegarze. Szlag już nas trafiał dosłownie. Ale okej - wyregulowane, teraz elektryk walczy z komunikatem komputera "Incjection a controler" kontrolką wtrysku i SERVICE. Jakimś cudem usunął kontrolkę wtrysku i service - został komunikat w kompie. Kazali zrobić jazdę próbną. Wsiadam do auta, uruchamiam, wsteczny, sprzęgło, gaz i... Heh, delikatne dotknięcie pedału gazu a ja mam już 4000obr. Myślę - cholera, może to z nerwów noga mi drży... jakoś wyjechał ciągle gazując, ojciec przetraszony patrzy, bo nie wie czy to ja tak świruję, czy auto, wyjechaliśmy na trasę - ja pierd... auto wchodzi na obroty jak formuła... momentalnie 5-6krpm... (swoją drogą - ale miało wdepnięcie :)). Tak samo na gazie,jak i na benzynie. Zjeżdżamy do nich, mówimy co jest. Wielki boss mówi "A może to tak było zawsze?". No mało nie dostał strzała... Grzebią coś w silniku... W końcu znaleźli - nie podłączyli jakiejś kostki gdzieś tam. Po podłączeniu wszystko wróciło do normny, nie ma już komunikatku o kontroli wtrysku - tak jak ma być. Kurde, fachowcy... Zapłaciliśmy i pojechaliśmy jak najszybciej stamtąd - o 16.40...

 

Jednym słowem - cały dzień w plecy przez kompletną dezorganizację w firmie. Jeśli tylko będzie śmigać dobrze, to po prostu o tym zapomnimy, jeśli coś będzie nie tak... oni nie zapomną nas :evil:

 

Sory, że się rozpisałem, nie trzeba tego czytać, ale musiałem się gdzieś wyżalić :)

[/offtopic]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tego złego..........montażu długo nie zapomnisz ale za to pomyśl ile będziesz miał oszczędności za te 2 dni męki. Ja montowałem w Częstochowie u Eliasza i takich problemów na szczęście nie było, rano podjechałem, o 14 było po tzw. "herbacie" i pierwsza próba na drodze do Kielc......póki co, odpukać nie narzekam, wręcz przeciwnie śmieje się jak jestem na stacji :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wyszło narazie - przy zimnym silniku za szybko przełącza się na gaz i silnik gaśnie. Zamontowany został jakiś śmieszny rezystor w całym układzie, na chama do jakiegoś przewodu wpięty. Z tego co się dowiedzieliśmy, w instalacjach BRC Sewuent 24 NIE MA żadnego rezystora na wierzchu. Nasz wniosek: ze względu na brak połączenia złączki o której pisałem (to chyba coś od ciśnienia było) pan cudowny elektryk nie potrafił odpowiednio wyregulować czegoś tam, przez co obszedł układ wstawiając sztuczny parametr - rezystor. Firma dostała już porządny opierdziel. Za 2 tygodnie jedziemy po odbiór homologacji, więc wtedy będą znowu regulować. A niech coś znowu będzie źle, to już my się postaramy, aby każdy ich omijał z daleka. :evil:

 

Dobrze to, że jak już się rozgrzeje to śmiga super...

 

[offtopic]

Aha, zapomniałem ostatnio dopisać - jakby ktoś chciał zakładać tam gaz, to niech założy sobie w aucie jakieś pokrowce na wszystko co się da - pokrywa silnika wrzucona na tylnie siedzenie, z przodu na fotelu jakiś inny uwalony plastik, śrubki na podłodze, a jasny materiał na słupkach ma niezbyt fajne ślady po czyichś paluchach uwalonych kurzem i smarem...

 

btw. niech administrator zainteresuje się takim fajnym dodatkiem do phpBB - znaczniki offtopic zamieniają wtedy tekst na podobny do cytowanego, ma mniejszą czcionkę i inny kolor - bardzo fajna rzecz :-D

[/offtopic]

 

[ Dodano: 2007-07-23, 15:31 ]

Perypetii z LPG ciąg dalszy.

 

Na nasze szczęście w Elblągu jest jeszcze jedna firma która prowadzi assistance f-my Czakram, znajduje się na ulicy lotniczej. Jako, że byłem na dzisiaj umówiony z gazownikami z Warszawskiej, stwierdziliśmy że pojadę najpierw na Lotniczą i przedstawię im sytuację. Podjechałem, otworzyłem maskę i miły pan poinformował mnie w sposób taki: "Hahaha... ich poje...ło, widzi pan tą dziurkę na reduktorze? Tutaj powinien być czujnik temperatury". Po prostu padłem... Ten rezystor który zamontowali miał niby emulować ten czujnik. Co za debile. Przy okazji mechanicy z Lotniczej obejżeli resztę instalacji, dowiedziałem się, że zbiornik powinien być w tym aucie zamontowany na stelażu, ze względu na to, że to gdzie koło siedzi to plastik.

 

Pojechałem na Warszawską, znowu stałem tam prawie 30 minut zanim mnie obsłużyli. Oczywiście ja nic nie mówiłem o wizycie na Lotniczej. Trochę mnie zaskoczyło, jak pan mechanik OD RAZU przystąpił do instalacji czujnika temperatury. Zapytany dlaczego go wcześniej nie było, odpowiedział "Wie pan... nie wiem, to ktoś inny to montował...". Za chwilę przyjechał "szef" tego zakładziku. Poszedłem i mało delikatnie zapytałm go co się stało z czujnikiem - "No... nie doszedł w komplecie z instalacją..." - jaaaaasne... Pytam się dlaczego nie powiedział nam o tym - "Bo ja widziałem, że państwo już zdenerwowani byli, to ja nie chciałem bardziej już denerwować" - taaa, a świstak siedzi i zawija. No nic, opieprzyłem, że tak się klientów nie traktuje. Powiedziałem o tym stelażu. Może nie tyle co powiedziałem, ale kazałem zrobić tak, że ta butla ma być porządnie zamocowana - o dziwo zgodził się, za 2 tygodnie jak będę odbierał homologację zrobią to. Dobre i to... Przy okazji kazałem jeszcze raz odpalić regulację wszystkiego, powiedziałem, że zawór nie odbił przy tankowaniu osatnio (lpg już szło baaaardzo wolno, ale zawór nie odbił) to powiedzieli, żeby wyjechać butlę do końca, a oni założą nowy. Ich szczęście.

 

Dzisiaj trochę pośmigałem, czuć spadek dopiero na wysokich prędkościach. Na obroty natomiast wchodzi bardzo ładnie, rozpędza się ślicznie. Oczywiście wszystko z włączoną prawie na max klimą :)

 

Tak więc - póki co - instalacja z tematu jak najbardziej okej. Firma z Elbląga z ulicy Warszawskiej - kompletne dno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze wystaw opinie w dziale "Dealerzy, serwisy, warszaty" (o ile juz tego nie zrobiles). :-D

 

Pozdrawiam i dzieki za wyczerpujace opisy, zawsze mozesz dodac info na temat rzeczywistych kosztow eksoplatacji po 10 tys. km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinię wystawię, jak załatwimy z nimi sprawę do końca. Gwarantuję, że opinia pójdzie też w jeszcze kilka innych miejsc.

 

A o eksploatacji po 10k na 100% napiszę, nawet po mniejszej ilości. W końcu skądś trzeba czerpać wiedzę (w sensie - jakby ktoś szukał).

 

Żeby nie było całkiem OT, właśnie śmigałem chwilę Megi i teraz wszystko jest okej - załącza się po nagrzaniu silnika, nie gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GazMajster

Esch0.

Gratuluję założenia instalki.

Współczuję, że założyłeś BRC i to w dodatku u paproków.

Uwież mi, że to dopiero początek Twoich kłopotów z tą instalką, czego oczywiście Ci nie życzę, ale statystyki mówią, że 95% użytkowników BRC narzeka. Poza tym nowe butle Stako, jak każda inna, fabrycznie jest pusta. A to oznacza, że wsadzili Ci starą butlę lub wyjętą z innego auta.

Krętacze i paproki zakładali ci tę instalkę.

Współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie wypowiedziałeś się o tym, jak pisałem, ze będziemy zakładać instalację...

 

LPG, które mamy, będzie śmigać bardzo dobrze. Dlaczego? No bo tak ma być :) Przekonasz się. Ja jestem w tych 5%.

 

Nie rozumiem jak wywnioskowałeś, że butla była pusta, skoro po zamontowaniu została napełniona kilkoma litrami gazu - skąd to wiem? To już moja sprawa.

 

I jeszcze coś - ja nie mam ŻADNYCH kłopotów z instalacją póki co, więc stwierdzenie "początek kłopotów" jest wzięte z powietrza :)

 

No ale widzę, że znasz się na instalacjach - dobrze, wiem do kogo będę uderzał z każdym pytaniem hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BRC wcale nie jest takie złe. Sam mam kolegę który uzytkuje w/w instalkę w Volvo i nie ma z nią najmniejszych problemów. Oczywiście można trafić źle (jak z każda instalacją). Jeżeli teraz jest OK to w przyszłości co najwyżej mogą uszadzać się jakieś jej elementy, ale to raczej tyczy sie wszystkich instalacji. Grunt, że dało się to dobrze skalibrować i działa poprawnie. Nie ma co wróżyć z fusów. NAwet KME (Diego/Ego/Sirocco) niekiedy działa dobrze.

Butla wiadomo dlaczego została napełniona. Jakoś tzreba sprawdzić szczelność połączeń a niekiedy i ustawić rezerwę. Kalibracja też wymaga LPG w układzie :)

Głośności IVgen z II nie ma co porównywać. W II nie ma zadnego wtryskiwacza. Poczekaj do zimy. Listwa będzie podczas mrozów stukała jak stary diesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech se stuka jak chce - ja w kabinie mam ciszę :) Pozatym, ten stuk w przeliczeniu na złotówki na stacji jest kojącą muzyką :)

 

Dzisiaj byłem też uzupełnić płyn chłodniczy - uh... 100zł. Jutro, jak nie będzie padać, pojadę na odkażenie i sprawdzimy filtry od razu, ale te chyba mają dopiero 10kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GazMajster

Now ięc zmoszony jestem do odparcia zarzutów. :)

Po pierwsze trochę soli zjadłem na instalkach, bo jeszcze niedawno pracowałem w tym temacie w jednej z najlepszych firm w centarlnej Polsce. Widziałem już różne cuda.

BRC Sequent to instalka, którą stworzono jakieś 10 lat temu i nie rozwija się jej wcale.

Żaden cywilizowany kraj nie używa BRC ani Landi. Nawet Włosi.

eduktor jest nieregenerowalny, bo nie ma w tym naszym dziwnym kraju urządzeń do ustawiania ciśnień reduktora, a co za tym idzie po ok. 80k km. wymieniasz reguktor, który słonawo kosztuje. Możesz zregenerować, ale wtedy albo chla jak najęty, albo ledwo się turla.

Jeśli słyszysz wtryskiwacze, to albo założyli dziadostwo BRC, albo źle zamontowali listwę np. bez amortyzatorów. Jakoś w instalkach, które założyłem o dziwo nigdy, nawet zimą nie słychać listwy wtryskowej.

Oczywiście te wpomniane 5% może dotknąć i Ciebie, czego Ci serdecznie życzę, ale , że jestem realistą a nie bajkopisarzem, ostrożnie bym do tego chodził.

Z Twojego tekstu można było wywnioskować, że zbiornik założyli z gazem, a to oznacza, że został z jakiegoś auta wyjęty, co czasem się zdarza niestety. Nie napisałeś, że po montażu pojechałeś/pojechali zatankować gaz.

Oczywiście, że trzeba wlać conieco gazu, aby sprawdzić szczelności oraz skalibrować.

Powiedz mi tylko jak kalibrowali? W warsztacie czy może w drodze?

No i te drobiazgi których nie zrobili a o których pisałeś.

Karygodnym jest niezałożenie kosza pod biornik, który zamontowany jest w plastikowej niszy.

Co do innych instalek. Trwałość, koszty, jakość wykonania, czas montażu itd zdecydowanie przemawiają za instalkami np. wpomnianej KME są generalnie bez zarzutu. Osobiście preferuję polskie produkty właśnie na powyższe cechy. Sam używam instalacji STAG300 i daj Boże każdemu tak pracującej instalacji.

Pozdrawiam i życzę jak najmniejszej ilości problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80k, to przy naszej jeździe jakieś 6 lat. Nie tak źle. Fakt, wygląda na to, ze wtryskiwacze są bez amorków. Gaz zatankowali dopiero po założeniu instalacji. Swoją drogą, trochę to dziwne by było, żebym dostał zbiornik wyprodukowany 06/2007 i jeszcze zdemontowany :) Kosz poprawią.

 

Niestety kalibrowali w warsztacie, wiem, że powinno się w trasie. Powiedz - czym będzie objawiać się złe wykalibrowanie komputera?

 

ps. tutaj nikt nikomu nic nie zarzuca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA również nikomu nic nie zarzucałem. Miałem na myśli tylko to, że jak padnie listwa lub reduktor to wymieni się na innej firmy. Sama instalka nie jest najświeższa, to fakt, co nie znaczy że zła. Obiście wolę Staga, bo nowszy, dobrze zaprojektowany i instalatorzy dobrze się o nim wypowiadają a i pomoc techniczną na stronie producenta mozna uzyskać.

Osobiście zamontowałem listwe bez gumowych amortyzatorów bo nie była na nie miejsca. Przy dodatnich temp. nie słychac jej. Przy większych mrozach dzwoni do czasu rozgrzania się.

W silniku 16V niezamontowanie tłumików przy listwie to zwykłe ignoranctwo. Tam miejsca aż nadto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GazMajster

No właśnie :)

Jeśli kalibrowali auto "na stojaka" poprostu będzie źle chodził. Oznacza to większe spalanie, mułowatość, brak odpowioedniego przyspieszenia itd. Nie da si go w ten sposób dobrze kalibrować.

Ale proponuję po przejechaniu ok. 1000 km podjechać na regulację i zarządać kalibracji w drodze.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie :)

Jeśli kalibrowali auto "na stojaka" poprostu będzie źle chodził. Oznacza to większe spalanie, mułowatość, brak odpowioedniego przyspieszenia itd. Nie da si go w ten sposób dobrze kalibrować.

 

Spalanie określę za jakiś czas, po kilku biornikach gazu. A co powiesz, że auto nie jest absolutnie mułowate, a rozpędza się prawie identycznie jak na benzynie? Jak już pisałem, jedyna różnica jest powyżej 140, gdzie trochę wolniej nabiera prędkości - chociaż nie mogę uznać tego za wadę dysklasyfikującą instalację, bo bardzo żadko tak śmigam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!