Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Trudno odpala 1.9dCi - ale jest prawidłowość


Pieczar

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałem jak zatytułować, więc wyszło jak wyszło... ale do rzeczy...

 

Najpierw historia:

W tamtym roku miałem problem po mroźnej nocy, bo po przekręceniu kluczyka nie zapalała się kontrolka od świec żarowych, dopiero po kilku-kilkunastu razach przekręcania stacyjki kontrolka zaskakiwała i auto paliło nawet przy -28... pojechałem na warsztat i diagnoza świece spalone, więc wymiana na 4 nowe... problem pozostał... pojechałem na kompa do ASO na kompa i wyskoczyły dwa błędy DF055 (obwód linii kodowej CO.0) i DF012 (napięcie akumulatora 1.DEF) i zalecenie wymienić akumulator... zima zelżała, był mniejszy problem...

 

w lecie znalazłem wątek o tej kontrolce od świec żarowych... w skrzynce obok akumulatora wymieniłem przekaźnik świec żarowych... w październiku przyszła pora na akumulator (nie to, że padł, ale należało mu się fabryczny Renault z roku 2002 wymieniony na Centra Futura)... więc problem błędu DF012 rozwiązany, co oznacza DF055 nikt nie wie...

 

Obecna sytuacja:

Były mrozy... kontrolka od świec żarowych zapala się od pierwszego przekręcenia kluczyka... przy -20 grzeją się długo, może z 8-10 sekund... drugie grzanie świec, przekręcam kluczyk, rozrusznik ładnie żwawo kręci i nic... daję spokój... znowu grzanie świec...

 

i teraz prawidłowość

przy trzecim, czasem czwartym grzaniu świec (oprócz bzyczenia, które jest od pierwszego przekręcenia kluczyka do pozycji grzania świec) słyszę taki odgłos, którego nie potrafię nazwać, ale takie coś jak "burczenie w brzuchu", "gruczenie", "zabulgotanie"... jakby coś zaczęło działać, jakby coś się otworzyło, jakby coś się odetkało (?)... i od tego momentu po zakończeniu grzania świec pali od strzała... przez cały dzień dopóki go nie wymrozi i nie ostudzi się pali od pierwszego razu... jak go wymrozi, znowu wg opisanej prawidłowości... w ub. roku bardziej byłem zaaferowany niegrzaniem świec, ale odgłos "burczenia" się pojawiał po pewnym czasie i auto paliło natychmiast po tym fakcie

 

Dodatkowe informacje

- kontrolka immo zawsze gasła i gaśnie

- filtr paliwa zmieniony na nowy przed ubiegłą zimą

- akumulator ma dwa miesiące

- ładowanie i instalacja jest ok, sprawdzane przed wymianą akumulatora

- paliwo w zimie zawsze premium diesel

 

to chyba tyle, liczę na pomoc :-)

 

[ Dodano: 2011-03-02, 09:19 ]

mam nadzieję, że administracja mnie nie powiesi za post pod postem, ale ponieważ nikt nie pomógł, sam sobie pomogłem, więc zamieszczam odpowiedź :-)

miałem podejrzenie, że to może być zawieszająca się (padająca?) pompa paliwa? podobno znajduje się ona w komorze silnika gdzieś w okolicach prawego nadkola... ten dźwięk co opisywałem, to może być odwieszająca się pompa paliwa, która zaczyna pracować?

sprawę rozwiązałem... wymieniłem przekaźnik w skrzynce w komorze silnika, dzisiaj rano po mroźnej nocy pompa zaskoczyła od razu i zapalił za pierwszym podgrzaniem świec i przekręceniem kluczyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!