Megane I phI nawiew jak dla laika

[lolyt_xd]

Witam.

Od razu na wstępie bez ogródek powiem, nie znam się na samochodach. Auto, które chcę "naprawić" nie jest moje, ale ja je teraz użytkuję.

Problem jest taki. Nawiew raz działa raz nie działa. Czytałem tu na forum kilka podobnych wątków, ale nigdzie nie było wytłumaczone jak dla głąba gdzie się trzeba dostać i co zrobić. Proszę o wyrozumiałość Nawiew jak zadziała, to jest na wszystkich prędkościach i z odpowiednią szybkością leci. Ale jak się wyłączy, to trzeba czekać, aż sam zechce się włączyć. Zauważyłem, że jak nawiew zacznie działać (ale nie jestem pewien czy tak jest na 100%) to coś z przodu pod maską pyrka, że tak to ujmę. Proszę o pomoc. Będę bardzo wdzięczny.

[P_r_z_e_m_o]

No to jak dla laika

Kup, pożycz, zdobądź komplet imbusów typu TORX, jakie to są powie ci każdy mechanik lub sprzedawca w sklepie.

Jak je będziesz miał, wyjmij popielniczkę pod nią masz dwie śrubki, wykręcasz wyjmujesz panel popielniczki, odpinasz kabelki od zapalniczki, Pod spodem będą dwie następne śrubki, wykręcasz, Łapiesz cały panel, cała konsolę centralną i delikatnie szarpiesz, u góry są zaczepy jak panel będzie wyjęty kładziesz go sobie tak, żebyś widział wtyczkę, będzie z prawej strony, spróbuj tą wtyczkę docisnąć jak wentylator zadziała to masz sprawcę. Wyłącz zapłon, za pomocą cienkiego zegarmistrzowskiego śrubokrętu lub igły spróbuj podoginać styki w wtyczce.

Tu masz wersję obrazkową, co prawda nadmiarową ale również zawiera fotki z kolejnych etapów "rozbiórki"

http://megane.com.pl/dload.htm?action=download&id=30

To co ci tak "pyrka" to klapka obiegu zamkniętego.

Reszta

[djpablo211]

Witam!

Mam ten sam problem i po dzisiejszym dniu już zwątpiłem. Mam megane coupe ph1 1,6 wersja z klimą. Spędziłem dzisiaj ponad 5 godzin patrząc jak mechanik rozbiera mi pół samochodu pod maską żeby dostać się do elektroniki nawiewu. Po dogłębnym sprawdzeniu połączeń kabli znaleźliśmy tylko dziwnie wyglądający lut na rezystorze ( oporniku) tym co wchodzi do obudowy nawiewu (sama dmuchawę sprawdziliśmy na krótko do akumulatora i chodzi elegancko) . Został poprawiony przez mechanika lutownica i sprawdzony miernikiem i wszystko ok. Zadowoleni że wszystko działa złożyliśmy wszystko do kupy. Elegancko działo tylko że po jakiś 15 minutach problem powrócił i dmuchawa znowu chodzi jak chce, niezależnie od biegu na jakim jest i czasu jaki działa, samoczynnie się wyłącza i włącza. Napiszcie mi jeszcze gdzie mogę szukać tej usterki. Przeglądnąłem bezpieczniki tam wszystko ok. Rozebrałem konsolę środkową wyciągnąłem kość do sterowania nawiewem nie znalazłem żadnych elementów zaśniedziałych ani przynajmniej dziwnie wyglądających. Jeszcze moje podejrzenie pada na sam przełącznik od nawiewu (pokrętło) ale już sam nie wiem . Czekam na pomoc bo idzie zamarznąć w samochodzie a jak narazie nie zapowiada się żeby zima szybko odpuściła

 

PS. jeden z mechaników przyglądających się naszym dzisiejszym wypociną podsumował " po co się przy tym babrzecie , zima się i tak zaraz skończy " :/

[Pawel]

W przełączniku mogły się nadpalić blaszki, więc warto go rozebrać.

[P_r_z_e_m_o]

;-) che, che prędzej we wtyczkach niż na przełączniku wentylatora.