Megane I phII Zatkany tylny spryskiwacz w kombi (płyn doch

[zabloc7]

Witam, mam problem z tylnym spryskiwaczem tzn. nie działa mimo, iż pompka pracuje. Wiem, że płyn dochodzi przewodem aż do tylnych drzwi, bo zdjąłem taki plastik z tylu samochodu przy drzwiach przykrywający przewód i widziałem, że płyn tam dopływa, czyli eliminuje to jakiś zator aż do tego momentu. Podejrzewam zator gdzieś przy samym spryskiwaczu; chciałem do niego zajrzeć "od tyłu" czyli od wnętrza samochodu jakby, gdzie jest od przykryty trzecim światłem STOP. Chciałem je zdemontować, ale nie jestem do końca pewien jak, nie chcę niczego połamać. Obudowa światła ma po bokach dwa okrągłe jakby przyciski, które dają się trochę wcisnąć. Wciskałem i ciągnąłem i nic, nie chciałem na siłę. A może ten spryskiwacz wyjmuje się od zewnątrz po prostu mocno wyciągając? Czy ktoś z kolegów wie jak zlikwidować ten zator bez demontażu światła, lub jeśli trzeba je zdemontować, to jak to zrobić? pozdrawiam

P.s. Czy pomogłoby wlanie ciepłej wody (może z jakimś dodatkiem? jakim?) do całego układu zamiast płynu do spryskiwaczy? Czy jest to bezpieczne dla pompy i innych elementów? :(

[fredzior]

Moze wystarczyłoby tylko iglą cienką udrożnic otworek w samym spryskiwaczu ? raczej na przewodach nie bedzie zatoru za to sam otworek moze sie zapchac.Jesli igła nie pomoże to moze drucik stalowy cienki wepchnac najdalej jak sie da ,Sprawdź czy nie jest pekniety wezyk idacy do samego spryskiwacza ,moze po właczeniu pompki płyn leci do srodka do profilu.Jeśli sam otorek w spryskiwaczu jest ok nie pozostaje nic innego ja tylko zdemontować sam spryskiwacz i udrożnic go pod ciepłą wodą w domu

[zabloc7]

otworek próbowałem przepchnąć ale po kilku milimetrach kanalik "zakręca" o ponad 90 stopni i dalej nie da się nic włożyć... nie widzę raczej żeby gdzieś coś leciało, wiec to raczej sama końcówka, tylko właśnie jak ja wyjąć?

[fred]

tylko właśnie jak ja wyjąć?

"Mocno" ciągnąc delikatnie kręcąc, machając na boki.

[zabloc7]

Udało mi się wyjąć spryskiwacz i okazało się, że płyn do niego nie dochodzi. W takim razie przewód jest na pewno dziurawy gdzieś wewnątrz drzwi (i płyn leje się do wnętrza-zauważyłem, że cieknie w podstawie drzwi przy plastikowych zaślepkach). Po wyjęciu spryskiwacza przez otwór w którym był zamontowany wyciągnąłem przewód do oporu, ale nie udało mi się dotrzeć do dziurawego miejsca, musi być gdzieś dalej. Mógłbym wyciągnąć przewód po zdjęciu go ze spryskiwacza w druga stronę tj. w miejscu, w którym wchodzi w drzwi, ale nie mam pojęcia jak po naprawieniu miałbym trafić jego końcówką w ten malutki otworek, żeby s powrotem wyprowadzić go na zewnątrz karoserii żeby połączyć ze spryskiwaczem... Jakieś pomysły? Poza tym po poluzowaniu gumowego przewodu miedzy karoseria a drzwiami, w którym ukryty jest przewód doprowadzający płyn, napotkałem opór gdy chciałem wyciągnąć przewód (tylko na tyle by nie zniknął mi we wspomnianej dziurce, w której normalnie zamontowany jest spryskiwacz) by sprawdzić czy czasem uszkodzenie nie występuje w pobliżu tego miejsca (wtedy nie musiałbym może wyciągać całości przewodu z drzwi). Czy w ten gumowy element kryje oprócz przewodu z płynem jakieś inne przewody? Nie chciałbym ciągnąć mocniej czegoś uszkodzić...

 

Jak widzę masz jeszcze problem z pl-literkami --> Regulamin

 

mój telefon ma, sorry

[fred]

Co do wyciągania to przyklejasz do końca wężyka sznurek i ciągniesz. Wężyk wciągasz ciągnąć za sznurek.

Zaworek zwrotny jest niżej (a przynajmniej powinien być w pobliżu tylnych drzwi), więc może to co blokuje to jakieś uszkodzenie wężyka. Wprawdzie u siebie nie wyciągałem, ale logicznie rzecz biorąc nie powinno tam być nic blokującego (aczkolwiek projektantami byli Francuzi, więc wszystko jest możliwe).

[konkretny]

witam

dołącze się do tematu... ja udrożniłem przewody pompką do kół na stacji (takim kompresorem) raz z jednej dmuchałem, raz z drugiej i poszło - coś wyleciało i działało do dziś rana - dziś jak włączam spryskiwacz tylny działa przód, jak przód działa przód? miał ktoś coś takiego - już nie mam siły rozbierać nadkola 100-ny raz...

 

pozdrawiam PS pompka nowa ma może 3 tyg.

 

Eeeee!

Coś nie bardzo Ci to wyszło, popraw

P_r_z_e_m_o