Scenic I phI prośba o ocenę renault scenic I

[HK-47]

Witam, już nie raz odpowiadaliście na posty tego typu, więc może jeden więcej was kompletnie nie zanudzi.

Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna scenica pierwszej generacji, i od kilku miesięcy przeglądam forum w poszukiwaniu wytycznych na co zwracać uwagę kupując auto. Aż w końcu się stało trafiłem na ogłoszenie, które mnie zainteresowało i nawet nie mam do niego zbyt daleko.

Serce już się wyrywa i pędzi aby wygodnie zasiąść w fotelu, ale rozum nie śpi i krzyczy: chwila przecież tak napalony prawie w ogóle nie zwracasz uwagi na szczegóły.

Potrzebuję zatem chłodnej opinii o moim wyborze. Pomożecie?

oto link do mojej wybranki

 

na koniec jeszcze dodam, że samochód o ile jeszcze stoi będę miał możliwość obejrzeć dopiero jutro więc chciałbym wiedzieć czemu dokładniej się przyjrzeć.

Bardzo będę wdzięczny za pomoc

Edytowane 20 Lipca 2011 przez HK-47

[sylwekdm]

Kołpaki zmasakrowane, przy oględzinach zwróć uwagę na tylni zderzak z prawej strony zle spasowany, albo opadł na zatrzaskach.

[Pieczar]

jakaś wersja bieda ;) z zewnątrz całkiem całkiem, ale w środku bieda radio/cd - gdzie to CD? nieoryginalne poza tym, bez wyświetlacza i sterowania pod kierownicą, klima manualna, nawet stolików za przednimi fotelami nie ma... ja bym sobie darował ten egzemplarz, no chyba, że wersja "bieda" Ci odpowiada

[pawellk]

no i korba z tyłu

[pawelli]

Niby z zewnątrz OK - ale w środku lipa. Typowy "golas".

Ja bym odpuścił

[slawskip]

Golas golasem, ale jeśli jest w dobrym stanie, to lepszy taki golas niż zajeżdżony full wypas.

[HK-47]

dzięki za podpowiedzi, w każdym bądź razie obejrzeć nie zaszkodzi. być może ze względu na słabe wyposażenie da się ukręcić trochę cenę.

dam znać wieczorem jak wypadły oględziny

Edytowane 21 Lipca 2011 przez HK-47

[yoogi]

Golas golasem, ale jeśli jest w dobrym stanie, to lepszy taki golas niż zajeżdżony full wypas.

 

Dokładnie! Ważny stan techniczny, a całkowity golas to to nie jest...

[HK-47]

ufff, późno już, ale niedawno co dopiero wróciłem.

byłem widziałem, a co zobaczyłem to opisałem

wyposażenie może nie najlepsze, 4 poduszki, kurtyny boczne, elektryka tylko w przednich szybach, i w lusterkach, klima manualna działająca, no i chyba tyle, nie wiem czy to możliwe ale czyżby nie miał komputera? tylko wyświetlacz zegarka w miejscu na wyświetlacz komputera.

blachy na duży plus, jak na ten rocznik to lakier równiuteńki, na lewych przednich drzwiach i lewym błotniku dwa niewielkie wgniecenia - tak jakby większy komar uderzył - praktycznie nie widać; niewielki odprysk lakieru pod prawą tylną klamką jakby ktoś paznokciem zahaczył; niewielkie otarcie lakieru na prawym lusterku ale nie przetarte do końca; poza tym blachy w świetnym stanie nawet w nadkolach nie widać najmniejszego czerwonego kwiatka, maska równa szpary idealne światła szyby wszystko oryginał.

prawy tylny odstający błotnik - niewielki ślad od spodu, zaczepił nim o coś i wyskoczyła plastikowa zapinka trzymająca, nic poważnego.

silnik, hmmm uruchomił się ładnie ale straszne piski na początku jakby nienaoliwione stare drzwi, zapewne napinacze paska do wymiany. jak już się rozbuchał piski zanikły, ale dał się słyszeć wtedy jakiś dziwny stukot w silniku, być może ktoś coś próbował robić bo plastikowa pokrywa silnika była bardzo niedbale i na nieoryginalne śruby zamocowana.

nie wiem na razie się nie zdecydowałem właśnie przez silnik, bo wyposażenie - dla mnie by wystarczyło, jeśli w sobotę będzie jeszcze stał to mam zamiar zabrać na drugie oględziny kuzyna mechanika co się grzebie w dieslach może on coś podpowie, zajrzymy mu przy okazji wtedy pod spód.

to by było tyle, na razie...

 

aha jeszcze mi się przypomniało, książka serwisowa prowadzona tylko do 45000 km, może to nic nie oznaczać ale tak mi się przypomniało

Edytowane 22 Lipca 2011 przez HK-47