Megane I phII Coś trajkocze pod maską

[Gość pieto1]

Witam,

 

mam taki problem, otóż wczoraj moja niedorobiona siostra chciała "pożyczyć" moją megi, wyjechała z garażu 5metrów i włączył się antynapad, nie umiała go wyłączyć i zostawiła tak samochód. Jak wiadmomo cąły czas paliły się awaryjne i aku padł. wróciłem z uczelni i podłączyłem go pod prostownik, w sumie chyba na 8h, odpalam a rozrusznik cisza, przetrzymałem kluczyk z 5sekund i zapalił, wjechałem do garażu i tyle. Dzisiaj odpalam megi i silnik troche trajkocze, czy są jakieś możliwości, że to przez owy incydent? Coś mogło się w komputerze porobić?

 

Dzięki serdecznie z góry za pomoc :)

[P_r_z_e_m_o]

trajkocze

No i wszyscy wszystko wiedzą. :)

Ja jak zapalę to mi też silnik trajkocze. tzn pracuje ;)

Używaj takich określeń, żeby były zrozumiałe dla innych, a nie tylko dla Ciebie. Im lepiej to opiszesz tym szybciej ktoś zgadnie o co Ci chodzi. Jak na razie to szklana kula ma wychodne. ;)

[Gość pieto1]

no wiesz :) do normalnej pracy silnik daszło "trajkoczeni" ;) ciężko mi to opisać, nie jest to pisk, stukanie a trajkoczenie ;) ale już po problemie, zapomniałem, że stał na dworzu przecież i pasek lekkiej wilgoci nabrał, już przeszło. Amen ;) dzięki za odp ;)

[P_r_z_e_m_o]

Jesteś pewien, że przeszło :) Nie był bym taki pewien! Sprawdź sobie napęd paska i sam pasek akcesorii. Zerwanie paska akcesorii w tych wersjach silnika była dość kosztowne. ;)