Megane I phII Pochłaniacz par paliwa - elektrozawór- megan

[Rafaltp]

Raczej podczas zmiany obrotów (obc), dodanie gazu. Zrywanie dotkliwe w zakresie 0k. 2000 do 2500. W tym też przedziale podczas stabilnej jazdy, bez zmiany gazu, daje się wyczuć delikatną niestabilność silnika, nie szarpie ale coś jest nie tak. Auto po przekroczeniu przez silnik ok. 2500 obr. raczej stabilne, ciężko coś wyczuć. Pon. 2500 2, 3, 4 bieg wyraźny spadek mocy i zrywanie. Natomiast podczas gwałtownego ruszania z jedynki (mocny gwałtowny gaz) nic się nie dzieje. Dopiero bieg na 2 i zaczynają się problemy.

Jeszcze jedno, wczoraj wykonałem próbę na zimnym silniku, do czasu jak się nie rozgrzał jakoś jechał. Potem gdy silnik osiągnął norm. temp. pracy zaczął zrywać. Nie jestem do końca jednak czy to prawidłowość czy też przypadek.

 

[ Dodano: 2007-01-22, 18:10 ]

chociaż kilka dni temu zdarzyło mi się że nie odpalił za pierwszym razem dopiero po 3-4 i nie wiem czy wiązać to z tym cykaniem ( były to jedyne 3 przypadki, kiedy nie zapalił za pierwszym razem na 130 tys -mam go od nowości

 

Co do twojego problemu, myślę, że w przypadku odpalania silnika pochłaniacz par paliw nie ma nic do gadania.

Powinien włączać się on w określonych warunkach pracy silnika:

 

WKŁ podaje:

 

"Warunki sterownia elektrozaworem:

-temperatura cieczy chłodzącej: pow. 60 C

-temperatura zasysanego pow: pow. 10 C

-silnik pracuje pod obc.

-masa par paliwa zatrzymana w pochłaniaczu przekracza określona wartość minimalną"

 

Natomiast czy powinien cykać czy nie, po włączeniu zapłonu, do tej pory nie wiem?

Wiec jeśli chodzi o problemy z uruchamianiem to , nie będę oryginalny

Pierwsze co mi przychodzi do głowy to czujnik położenia wału.

Spotkałem się z czymś takim. Jego uszkodzenie w pierwszej kolejności powodowało właśnie problemy z uruchamianiem silnika.

P.S.

Podobno to typowe.

 

[ Dodano: 2007-02-02, 11:22 ]

Wymiana swiec na NGK i auto wyzdrowiało.

Była to ostatnia rzecz o której myslełem :shock:

[Tommi3737]

Odświeżam temat. Kupiłem jakieś 2 tyg temu megi coupe PH2-taki sam silnik jak tutaj w opisie tematu. I jak się okazuje u mnie wogóle niema pochłaniacza oparów paliwa. Mam dwa kable luźne. Czy ktoś mógłby powiedzieć czy tak można jeździć bez niego czy coś może się stać??? Z tego co zdążyłem wyczytać do tej pory to jest on odpowiedzialny tylko za ekologie.