Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Sposób na sprzedanie auta


Majk2

Rekomendowane odpowiedzi

bycie uczciwym i dbanie o autko. Mój tata nigdy nie ogłaszał się na żadnych portalach, w gazetach itp. tylko info na samochodzie. Zawsze też sprzedawał drożej niż średnia cena rynkowa. Praktycznie zawsze również pierwsza osoba oglądająca auto była jego nabywcą. Czemu? Bo samochód był zadbany i nie miał żadnych "korekt licznika", "poprawek lakierniczych" itp. Zawsze też uczciwie mówił co było wymieniane, co niedługo trzeba będzie wymienić. Ja miałem do tej pory jedno auto przed Megi i też byłem uczciwy. I również mnie się to opłaciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem giełda to najgorsze miejsce (zarówno do zakupu, jak i sprzedaży), kupa krzykaczy i handlarzy, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że coś z autem nie tak (w przypadku handlarzy kupujących) lub auto jest zbiorem ideałów i nic nie pali (w przypadku sprzedających handlarzy). Poza tym trzeba inwestować swój czas (jeździć na giełdę i stać). Raz tylko sprzedałem auto na giełdzie i uważam z perspektywy czasu, że lepiej było dać ogłoszenie.

 

Najlepsze IMO ogłoszenia w necie: dużo dobrych zdjęć i rzetelny opis (powinno się napisać, co samochód boli, co zaboli za chwilę - wiadomo, że w prawie każdym aucie, tym bardziej na sprzedaż, jest coś do zrobienia), a nie handlarskie slogany typu "nic nie stuka, nic nie puka".

 

No i zasięg sprzedaży jest dużo większy przez net, w porównaniu z jakąś giełdą.

Edytowane przez .Pawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bycie uczciwym i dbanie o autko.

to dobre rozwiązanie. również w ten sposób prowadziłem swoje pojazdy: "stos" faktur i papierów, rachunków... kupujący byli zawsze pod wrażeniem, cena była wyższa niż ogólna, a sprzedawałem zawsze przez opis na GG. mimo, że portale moto też zarobiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że podczas sprzedaży trzeba mówić prawdę. Ja o autko dbałem zawsze, bez względu czy miałem go sprzedać czy tez nie. Każdemu kupującemu przedstawiam pełną dokumentację auta i to jest moim atutem. Wszystkie auta oprócz sceniola sprzedałem z podwórka. Sceniol poszedł z giełdy i to też jest dobry sposób ale jak napisałem wyżej - trzeba o autku mówić prawdę a to każdy klient zauważy i doceni :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupujemy auto to trzeba o nie zadbać .Zrobić to co trzeba, poszukać ewentualnych braków. Niby banalne, ale wielu o tym zapomina.

Jak juz to mamy to sprawa jest prostsza bo nie musimy się pocić czy ściemniać(jak to bywa działach kupno-sprzedaż :-) )

Teraz konkretnie:

- jeśli dba się o auto to nie ma problemu i wystarczy drobne odświeżenie, przetarcie, umycie,

- jak jest znośnie to nie ma sensu prać auta bo to widać,

- minimalnie plaki, nie polecam nadmiaru wosku a najlepiej wcale,

- działające przełączniki, światełka, oświetlenie deski(w moim sceniku brakowało i brakuje żarówki w popielniczce oraz nie wiem w końcu co tam z oświetleniem pokrętła od ESP-brak czasu ale tak to było wszystko)

- jak masz apteczke, gaśnice, trójkąt to każdy ucieszony jak dziecko(też taki byłem) :)

- nowe chodniczki na podłodze o ile jest taka konieczność, jak dla mnie tylko gumowe bo nie uznaję letnich(w Polsce mamy cały rok mokro więc musi być guma)

- informacja dla kupującego co robiliśmy i jaka jest historia auta(wiem jak jest w realu ale warto być uczciwym)

- najlepsze są auta z marszu czyli używane codziennie

Co do miejsc sprzedaży to masz net, różne strony płatne, bezpłatne, prasa. Jak auto OK to moment i masz kupca w okolicy bo usłyszał na osiedlu, w miejscowości itd. Przyjdzie sąsiad i kupi. Komis to jakieś rozwiązanie jak możesz zostawić auto i godzisz się na zarobek dla właściciela tego przybytku wspaniałości. Osobiście nie lubię bywać w komisach bo albo złom albo drożyzna choć jak chcesz przetestować określone auto to jest to idealna "wypożyczalnia na próbę".

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komis także jest dobrym sposobem,dajesz auto w rozliczkę,bierzesz następne auto i np.dopłacasz.Często komisy mają swoją oferte w necie

baaaardzo dobry sposób. szczególnie jak oddajesz 100% pewne a dostajesz kręcone, szpachlowane i "po dziadku" z niemiec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MRAREK masz rację, ale czasami człek wyszuka jakiegoś ideała i oka nie może oderwać. :-)

I tu mała opowiastka z życia. Kupcy przyjechali do pana co sprowadza auta. Chłopina mocno zaspany, nad ranem wrócił z autem. Rpzpoczeto oględziny cuda stojącego na lawecie. Uszkodzony przód,brakuje połowy zderzaka ale pan mówi że to drobiazg(troche gipsu i gotowe, szyby nie ma zamiaru wymieniać bo po co, "tylko pęknięta". Z tyłu brakuje napisów na co usłyszeli, że "te tak mają". W środku tylko 100 tysięcy przebiegu a auto mające swoje lata. Na koniec nasz sprzedawca mówi, że listwy to też może prysnąć, gdyż "jak mu zostaje farby to zawsze pryska" bo ludzie chcą w komisie malowane pod kolor auta.

Także coś jest takiego w tych komisowcach co przyciąga lud miast i wsi.

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o mnie to unikam komisów jak ognia, bo 99,9% ich właścicieli to cwaniaki w najgorszym tego słowa znaczeniu. Żeby sprzedać auto, trzeba o nie poprostu dbać, a przy sprzedawaniu mówić prawdę. Wystarcza. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie raz się trafi dobry handlarz

możliwe, jednak kilka razy miałem styczność z tym drugim rodzajem handlarzy. Na każdy problem, pojawiającą się wątpliwość mają już gotową odpowiedź. Wszysko ładnie pięknie, a później wychodzą "kolce".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczciwość, uczciwość i jeszcze raz uczciwość.

Wiadomo w dzisiejszych czasach uczciwy na ogół obrywa, ale w takim przypadku zdecydowanie można na tym zarobić.

Nie opowiadać cudów i nie atakować kupującego SMS-em o 7 rano czy się zdecydował :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko też zależy od komisu,nie raz się trafi dobry handlarz

 

dobrych handlarzy nie ma, zawsze jeden z drugim patrzy żeby jak najtaniej kupić, coś w aucie zrobić żeby było wszystko ładnie i na giełdę albo do swojego komisu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!