Megane I phI Amortyzatory ze sprężynami tył?

[malpolud]

demotywator93: ostatnie zdanie to orzeczenie czy pytanie? Jeśli masz jakieś info to się podziel, ja ew byłbym zainteresowany.

[Gremlin777]

Witam. Ja do swojej Megi założyłem delikatnie muśnięte amortyzatory z peugeota 407sw. Megi wykorzystuje na dojazdy do pracy i dużo w nią lądowałem. Fabryczne zawieszenie nie dawało rady. Kupiłem używane amorki z 407sw. Prawie pasują, jednak że trzeba było rozwiercić w amorkach otwory na śruby na 14mm bo Megane ma takie oraz wyciąć dwa dolne zwoje sprężyny. Efekt jest idealny. Dodam że ja dodatkowo przeciąłem stworzeń łączący wałki skrętne żeby wyłączyć je z pracy, dzięki czemu tył auta zaczął pracować tak jak powinien. W razie pytań śmiało pytać.

Edytowane 24 Października 2016 przez aston76

[Lionel2000]

Kolego nie wiem ile czasu tak jeździsz ale uważał bym na te amortyzatory.

Jeżeli wyciąłeś dwa zwoje sprężyny to pozycja robocza tłoczyska poleciała ostro w dół.

Efekt może być taki że przy pełnym załadunku na tył górny zawór amortyzatora spotka się z dolnym i będzie po amortyzatorach.

 

Usuwając oryginalne amortyzatory pozbyłeś się też bałwanka, który jest odbojem więc w awaryjnych sytuacjach koła walą nadkola gdyż nic ich nie zatrzyma.

W Peugeot 407SW odbojnik jest w zawieszeniu więc amortyzator go nie potrzebuje.

Radzę uważać z takimi przeróbkami bo w ekstremalnej sytuacji na drodze można zrobić sobie kuku

[Gremlin777]

Po usunięciu dwóch zwojów sprężyny zmniejszyła się tylko jej twardość, a nie długość. Amortyzator przy zakładaniu nadal był całkiem rozciagniety. Poza tym nie wiem ile musiałbym w auto załadować żeby tył siadl mi tak jak się składał na fabrycznych walkach. Teraz jest dużo sztywniejszy tył , a auto na zakrętach jest o wiele stabilniejsze. Przerobke wykonałem z ojcem który ma juz kilkadziesiąt lat do doświadczenia.

 

Dodano: 20 paź 2016 - 08:32

Amortyzator pracuje wyzej niz orginalnie w 407sw. Poza tym meganka jest lzejsza i sa one mniej obciazone niz w peugeocie. Ja jezdze juz tak jakis czas. Laduje na tyl auta ok 200-250kg, dojazdu do pracy mam 400km, i jest o niebo lepiej niż na walkach. Nikogo nie namawiam, ale wiem sam po sobie ze orginalne zawieszenie na walkach nie lubi duzych obciazen i wiele osob ma z nim problemy.

Regulamin pkt. 5.6 -Prezes

 

Dodano: 20 paź 2016 - 10:59

No i tak nawiasem mówiąc od kiedy amortyzator uszkadza się jak go się całkiem złoży?

Edytowane 20 Października 2016 przez Prezes

[Lionel2000]

Sprężyna tego rodzaju ma charakterystykę liniową więc jej skrócenie nie spowodowało zmiany twardości tylko jej skok. O siłach tłumienia decyduje amortyzator.

Pozycja robocza tłoczyska w amortyzatorze będzie w innym miejscu niż normalnie byłaby w Peugeot 407SW.

Ponadto ten amortyzator posiada bardzo mały skok (12cm) więc wyobraź sobie co dzieje się w jego wnętrzu.

Jak ręką wciśniesz tłoczysko do końca to nic się nie stanie ale jak walnie w to 500 kg (siła nacisku na oś) to jak myślisz co się stanie?

Nie piszę Ci po złości, tylko informacyjnie. Od kilku lat projektuję amortyzatory więc coś tam wiem ;)

[maciejo14]

Gremlin777 mam pytanko. Napisałeś, że sprężyny z amorkami montowałeś od 407sw - czyli kombi. I moje pytanie - muszą być od kombi czy podejdą też od sedana? Na sklepie internetowym sprawdziłem, że amorki są takie same, ale sprężyny różne - na logikę sprężyny od sedana powinny być słabsze? ;) więc może nie trzeba będzie ich ucinać. Wiem, że trochę kotleta odgrzewam - po pół roku, ale może ktoś przez ten czas też u siebie zrobił taką przeróbkę? Będę wdzięczny za odzew :D bo mam parę pytań ;)

Lionel2000do Ciebie też mam pytanie - jakby nie przecinać tego sworznia łączącego drążki skrętne to by było chyba lepiej... dlaczego tak myślę - ponieważ dwa z czterech drążków robi za stablizator tylnej belki :P Chociaż ona sama w sobie jest trochę swoim stabilizatorem. Zastanawiam się nad tą przeróbką, bo mam gaz założony i dupa po zatankowaniu obu paliw i jakiegoś pasażera z tyłu mocno siada, na to już nie są zaprojektowane drążki ;) A taka przeróbka wydaje się konkretna i zawsze można wrócić do stanu poprzedniego, bo nic się nie przerabia ;)

Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez maciejo14

[Lionel2000]

Ja akurat nie polecam takiej przeróbki ze względów bezpieczeństwa, które opisałem wyżej.

Trzeba też wziąć pod uwagę koszt takiej modyfikacji. Jeżeli zrobisz to na używanych amortyzatorach/sprężynach od Peugeota to nigdy nie wiesz co się będzie działo.

Ponadto używanych amortyzatorów nie wolno montować ze względu na różnice w siłach tłumienia oraz potencjalnych wyciekach.

Jeżeli natomiast zainwestujesz w nowe amortyzatory i sprężyny to koszt całej operacji wyniesie około 500 zł i na wejściu tracisz gwarancję

na amortyzatory ze względu na rozwiercenie dolnego mocowania.

To już chyba lepiej dołożyć stówkę lub dwie i cieszyć się belką po pełnej regeneracji LINK Możesz też poszukać ofert w twojej okolicy i poprosić aby podczas regeneracji uwzględnili Twoje dodatkowe obciążenie (LPG).

Samochód będzie stał równo i co najważniejsze będzie w oryginale.

Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez Lionel2000

[miki200692]

a ja mam pytanie odnośnie tego który drążek to tak na prawdę stabilizator? ten z tuleją czy ten drugi? chodzi mi po głowie założenie z tylu gwintowanych amorków i nie wiem czy mogę wyrzucić jeden drążek tak jak było pokazane na początku tematu. samochód służy do sportu więc ma być twardo i żeby była opcja regulacji dlatego mowa o gwincie. dodam że mój samochód to coupe :P

Regulamin pkt. 5.7

Ludzie :!:

Czytajcie przed wysłaniem to co palce "nastukały" na klawiszach :!:

Poprawcie, wstawcie odpowiednie znaki przestankowe. Zacznijcie nowe zdanie wielką literą :!:

Nikt was nie goni :!: Nie ogłaszaliśmy konkursu wklepywania literek na czas :!: ;)

Trochę szacunku dla czytających. -Prezes

Edytowane 20 Kwietnia 2017 przez Prezes

[maciejo14]

miki200692 według sam naprawiam drążek stabilizatora to ten drugi, nie w tulei tylko w wahaczu ;) a żeby było prościej dodaję zdjęcie :

 

Mam nadzieję, że teraz już wiesz :D

Lionel2000 wiadomo przyznaję Ci rację ;) Zastanawiałem się nad tym rozwiązaniem ze względu na koszt używek - fakt, nie wiadomo w jakim są stanie i ile wytrzymają ... ;) - ale za 80-100 złotych można takie dostać, a koszt regeneracji belki to 700+. A gdzie w przypadku mojego 17-sto letniego samochodu jest to jedna trzecia jego ceny... I jeszcze zobaczyłem stan swoich drążków w gniazdach to raczej nie uda się nikomu tego wybić :)... tragicznie tam zarosło rdzą. I dodatkowy plus tego rozwiązania ze sprężynami to sztywniejsze zawieszenie co by było dla mnie dużym plusem - lepsze prowadzenie i mniej siada przy obciążeniu. Muszę przemyśleć, bo nie wiem ile pojeździ ten samochód jeszcze (już ma 323 tyś przebiegu na silniku z fabryki :D bez remontu - 1.4 16v benzyna ;) oleju w ogóle nie bierze o dziwo) więc nie chce w niego za dużo inwestować, a w wypadku niewypału takiej przeróbki zawsze mogę wrócić do stanu fabrycznego i wszystko kosztem samych amortyzatorów ze szrotu... może zaryzykuje i zdam relację ;)

 

Pozdro dla wszystkich! ;)

[miki200692]

Z tego co widać na zdjęciu zawieszenia Megane Cup to chyba tak wychodzi że to te drążki między samymi wahaczami to stabilizator faktycznie. Myślicie że tu w tulei idzie to jakoś skręcić bez drążka? Ogólnie to teraz firma http://mpbs.pl/ wykonuje dla mnie te tuleje belki z poliuretanu więc przydałoby się żeby ten gwint tam założyć dla lepszego prowadzenia.