Megane I phII Klimatyzacja nieszczelna.

[mariusz01041975]

Witam, mam problem z klimatyzacją w mojej Megi, mianowicie układ klimatyzacji jest gdzieś nieszczelny.

Autko kupiłem w tamtym roku, klimatyzacji nieużywałem, teraz przy takich upałach zainteresowałem sie nią.

I sie okazało że w układzie wcale niebyło czynnika chłodzącego.

Gość od klimatyzacji napełnił mi układ azotem, by sprawdzić układ i sie okazało że jest gdzieś nieszczelność.

Popsikał mi jakąs specjalna pianą, chłodnice, wszystkie łącza, sprężarke klimatyzacji, gdzie tylko było możliwe i nic to nie dało.

Nie było widać zadnych pęcherzów powietrza.

Jak ktos może prosze pomoc, postanowiłem samemu jakoś zlokalizować tą nieszczelność.

Gdzie zazwyczaj robi sie nieszczelność w klimatyzacji w Megi ?

[utusiek]

Witaj,

Miałem podobnie, u mnie regenerowana była sprężarka.

Z napełnieniem wyniosło mnie to około tysiaka.

Pozdrawiam

[mariusz01041975]

Jutro mam jechać do macherów od klimy, ma mi gość napełnić klimatyzacje czynnikiem z jakimś kolorem, i może się pokaże gdzie jest wyciek.

[fred]

Nie ma typowych miejsc dla megany, dziura może być wszędzie.

 

ma mi gość napełnić klimatyzacje czynnikiem z jakimś kolorem, i może się pokaże gdzie jest wyciek.

Czynnikiem UV i jest to jak najbardziej poprawne. Uciekający czynnik osadza się w okolicach wycieku i w świetle UV jest to widoczne.

Skoro wyszło na azocie to dziurę masz dość konkretną i czynnik powinien ją uwidocznić. Chyba że jest na parowniku lub skraplaczu to już trochę trudniejsza sprawa, szczególnie z parownikiem (dostęp), ale nie beznadziejna.

 

Aha i jak znajdą Ci już dziurę to niech nie zapomną wymienić osuszacz na nowy (sklepowy).

Edytowane 13 Lipca 2012 przez fred

[sebek0720]

Witam, pozwolę sobie podłączyć się do tematu.

 

Dzisiaj po 7 latach nieużywania zainteresowałem się klimatyzacją w swojej Megane. Podjechałem i powiedziałem jak sprawa wygląda. Gość może na 10 minut uzupełnił klimatyzację azotem, następnie popsikał w te miejsca gdzie były podpięte kable czymś z napisem "klimatyzacja" i powiedział mi, że wszystko wygląda OK tylko nie ma czynnika. Jak się zdecyduję to mam jechać w poniedziałek i mi odgrzybi + nabije.

 

Mam jednak małe wątpliwości - nie za krótko ten azot? Po takim czasie nie wyleci mi to w 4 dni? Może kazać mu dodać UV, żeby w razie czego było widać wyciek? Sam nie wiem czy warto się w to bawić po takim czasie...

[fred]

Trochę krótko ten azot, ale nawet jak on nic nie pokaże to i tak o niczym w 100% nie świadczy.

Po 1 primo to wymiana osuszacza na nowy sklepowy i nie ma tu żadnej dyskusji, że stary będzie ok czy coś tam.

Po 2 primo to przydało by się układ wypłukać przed nabijaniem.

Po 3 primo jak będzie nabijał to oczywiście z czynnikiem UV i trzeba jakiś czas pojeździć i zobaczyć co będzie.

 

Odgrzybić w sumie można, ale jeśli po normalnej stawce to ja bym poczekał i najpierw zobaczył co z klimą będzie.

 

Może kazać mu dodać UV, żeby w razie czego było widać wyciek?

Kazać ? Fachowiec takie rzeczy powinien wiedzieć i sam to zrobić.

Edytowane 14 Lipca 2012 przez fred