Scenic I phI Jakieś zabezpieczenie ? Dwa problemy

[zenek187]

Witam serdecznie na tym forum.

Mam Scenica z 1998r 1,9dti i mam z nim dwa problemy, podejżewam że jeden związany z drugim.

Pierwszy:

pomijajaąc immobilajzer o czym w dalszej części, to mogę od razu uruchomić auto ... ale .... świeci się lampka od elektroniki (prostokąt z poziomym piorunem) nie działa turbina, nie ma mocy, prędkość max. to 90 km/h

poprzedni właściciel powiedział że to jakieś zabezpieczenie przed kradziejami poniewasz:

wystarczy że przekręce kluczyk nie odpalając zapłonu, następnie cofnę go do pozycji gdzie działa radio i nadmuch ale nie świecą się kontrolki gotowości do zapłonu, następnie ponownie przekręcam kluczyk i już normalnie odpalam zapłon to już jest wszystko ok.

Turbina działa, kontrolka z piorunem gaśnie i idzie jak burza.

Jak za bardzo zamotałem to postaram się dokładniej opisać.

Drugi problem:

Mam orginalny kluczyk.

Problem pojawił się gdy poprzedni właściciel oddał do zegarmistrza klucze w celu wymiany baterii.(kobieta, mąż za granicą)

Kluczyk się rozkodował.

Baterie wymienione, diodę przelutowałem, (w aparacie widać błyski) kod Immo znam, robię zgodnie z opisami ... czyli:

wklepać kod immo, wyciągnąć kluczyk, przytrzymać centralny aż się zamką/otworzą drzwi, klikać w czujnik diodą kluczyka i .... dupa... nic się nie dzieje.

Jeśli ktoś miał podobne problemy to proszę o pomoc.

Odbiornik sprawdzałem jakby co i przelutowałem co się dało, ale problem z Immo zaczął się od wizyty u zegarmistrza.

Stawiam na to: zegarmistrz rozkodował kluczyk (co jest pewne), ale dlaczego nie można kluczyka "douczyć"?

proszę o pomoc

Edytowane 14 Lipca 2013 przez P_r_z_e_m_o

[Prezes]

Pierwsze słyszę o takich zabezpieczeniach.

Skoro przynajmniej jeden kluczyk działa to odblokowuje immoba.

Co do drugiego, to jest ogromny temat na forum o tym - poszukaj i poczytaj.

Po co przepisywać te same porady co już tam napisano :D

[gojgien]

Pierwsze słyszę o takich zabezpieczeniach.

Jeśli to samoróbka i indywidualny projekt jakiegoś magika, to różne kombinacje są możliwe.

może być układ który dopiero po drugim włączeniu zapłony uprawnia ECU do przejścia w normalny tryb. Przy 1 podejściu może blokować albo odcinać sygnały z newralgicznych czujników i silnik pracuje tylko w trybie awaryjnym.

Jeśli mam rację, to taką blokadę zrobił ktoś kumaty i zapewne tak to schował, że trudno będzie to odszukać i dezaktywować..

zenek187

Skoro wiesz że takie coś jest i masz sposób jak to obejść by auto zapalało i jechało normalnie, to się tym nie przejmuj. Ruch kluczykiem o jedną pozycję wstecz i ponownie na zapłon trwa moment.

A co do kluczyka to przyuczaj do skutku. Zwróć uwagę jak wprowadzasz kod awaryjny przyciskiem centralnego na konsoli. W tym obszernym temacie jest gdzieś napisane, że należy też w odpowiednim kierunku ten przycisk naciskać. U jednych działało na zamykanie, w innych przypadkach na otwieranie.

Może tu tkwi problem z brakiem możliwości przyuczenia kluczyka skoro jest sprawny.

[Prezes]

Jeśli to samoróbka i indywidualny projekt jakiegoś magika, to różne kombinacje są możliwe.

I tylko w takim przypadku :) Fabrycznie nie słyszałem aby takowe było.

Swoją drogą fajne rozwiązanie :P