Scenic II phI Brak ładowania ale kontrolka się nie świeci

[bary77]

Witam forumowiczów,

Szukałem na forum ale identycznego problemu nie znalazłem (albo źle szukałem), dlatego postanowiłem załozyć wątek.

Mój Scenic II 1,6 16V z 2003 roku, od kilku dni ma następujący problem: Samochód zapala ładnie od pierwszego i przez kilka kilometrów jedzie w miarę ładnie. W miarę bo dusi się jak jest zimny ale tą przypadłość mam już od dłuższego czasu. Natomiast teraz po 2-3 kilometrach zaczynam tracić prąd w samochodzie, wyłącza się wspomaganie elektryczne i przygasają światła, silnik pracuje nierówno (nie pali na jeden gra i drga) oraz traci moc (zapewne z braku prądu). Okazuje się że po zatrzymaniu samochodu akumulator jest tak słaby że nie da się go już odpalić. Ładuję kilka minut na kablach od innego auta i po kilku minutach auto odpala normalnie i jdzie znowu kilka kilometrów aż do wyczerpania akumulatora. Ewidenetny brak ładowania choć kontrolka od ładowania się nie świeci.

Na wyświetlaczu mam CHECK EMISSION oraz ELECTRONIC FAULT i żółtą kontrolkę silnika oraz SERVICE.

Co to może być? Dodam jeszcze bo czytając inne wątki i inne fora stwierdziłem że to może być ważne. Od początku jak go kupiłem (rok temu a zrobiłem tak 10 tys.km) po włączeniu klimy coś dziwnie brzęczało (terkotało). Ponadto auto od początku jak kupiłem delikatnie a teraz coraz mocniej muli (dusi) jak jest zimny. Wystarczy jednak kilka kilometrów i duszenie ustępowało. Problem denerwujący ale dało się z nim żyć choć denerwowało mnie już coraz bardziej.

Czy ktoś wie co może być przyczyną braku ładowania? Czy ktoś miał podobny problem? Czy to alternator, regulator albo sprzegło alternatora? Pasek jest cały.

Będę wdzięczny za wszystkie porady.

[Merkaba]

Piszesz o ładowaniu a sprawdaliście je miernikiem?

Dodam że powinno być w przedzale 13.8V a 14.5V jeśli spada poniżej 14V to trzeba oddac alternator do regeneracji.

Co do mulenia to zacznij od masy silnika i akumulatora (np. u mnie mulenie ustało dopiero po dodaniu dodatkowej masy i nowej cewki).

[bary77]

Problem z ładowaniem rozwiązany - padło sprzęgło alternatora. Wymiana (robocizna + koło) kosztowała mnie 320 zł, założono mi koło niemieckiej firmy INA. Wykasowano błędy i przy okazji dowiedziałem się że mam do wymiany wtryskiwacz, pierwszy jest uwalony i stąd może być to dławienie na zimnym i ogromne spalanie, aktulanie mam 20/100 ! Czy wymianę wtryskiwacza można przeprowadzić samemu czy też lepiej oddać go do mechanika? Czy po tym zabiega konieczna jest wizyta na CLIPie? Cewki wymieniałem sam ale to jest banalnie proste, natomiast nie wiem jak wtryskiwacz w 1,6 16V. Czy ma ktoś z tym jakieś doświadczenia?