Megane I phI Zerwanie pasków

[Skorpioniks]

Nie będę więcej przedrzeźniał przedmówcy :)

 

Nie jechałem, gdy ruszyłem wtedy strzeliło, silnik nie zgasł sam go zgasiłem, siłą toczenia "luz" doczołgałem się na chodnik o to mi chodziło. Źle to może napisałem.

 

Jak tak czytam ile to wszystko wyniesie to nic tylko się pochlastać, nie wiem czy nie lepiej już wymienić silnik. Kolega któremu też strzelił rozrząd w 1.6 16V była to ta sama meganka tyle że kombi , dał za silnik 700 zł więc nie wiem czy nie lepiej tak. Bo rozrząd do tego + olej wiadomo+ filtry+ przekładka nie wiem czy taniej nie będzie. W sumie sam już nie wiem co robić

Regulamin pkt. 5.13 - cytowanie

P_r_z_e_m_o

[pasek]

Nie chciałem Cię urazić :) co nie zmienia faktu że teraz masz prawie generalny remont silnika ( to okaże się po zdjęciu głowicy)

[Skorpioniks]

Spoko nie obraziłem się, to ja źle opisałem. Ale załamany jestem

[pauliosss]

Ja kiedyś zajechałem na zmianę rorządu i pasek był naderwany połowę, znalazłem się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie :)

[pasek]

A co to wnosi do wątku ?

[Kreciq]

Wybacz, ale coś mi tu nie gra. Jakby strzelił pasek rozrządu, silnik natychmiast by zgasł. Co najwyżej jeszcze chwilę by po klekotał (stukanie zaworów o tłoki), aż do wytracenia energii zgromadzonej w kole zamachowym i/lub zatrzymania auta w przypadku toczenia się na biegu.

Czy ten mechanik nie pomylił czasem paska akcesoriów z paskiem rozrządu? Jeżeli pomylił, a wszystko na to wskazuje, uciekaj od niego natychmiast!

[Skorpioniks]

Było tak pękł pasek osprzętu tak jak widział, ale ten pasek wcisnął się gdzieś w kierunku rozrządu. Wczoraj przepatrzył to faktycznie zaklinował się tylko nie wiadomo gdzie. Dziś rozkrecił obudowe i stwierdził, że pasek rozrządu strzelił. Nie wiem dokładnie bo dziś nie byłem u nich a to mech który od lat patrzy na samochody które mam. Jutro będę wiedział co i jak bo podejde tam. No raczej ciężko by to pomylił, gdyż sam mówił nawet, że rozrząd powinien być cały bo jest za obudową. Chyba że ten pasek się tam wkrecił i coś zrobił.

 

Ps. Jak dzwonił to pytał mnie o rok samochodzika bo wczoraj zapomniałem z nerwów powiedzieć. Oraz jak dzwonił to pytał ile ma kw wie ktoś po co??

Edytowane 9 Października 2013 przez Skorpioniks

[pasek]

Żeby dobrać odpowiednie części do auta :)

[Skorpioniks]

To to wiem ale po co kw? :)

 

Dobra panowie bo nie chce wprowadzać w błąd i gdybać . Jutro powinienem wiedzieć wszystko na teraz wiem ,że pasek osprzętu szlak trafił i to ostro i wkręcił się gdzieś w miejsce rozrządu. Dwa że pasek rozrządu strzelił z tego wynikło "rozmowa na telefon" Jutro jak będe wiedział to napiszę co i jak wtedy będę płakać pewnie więc musicie pocieszać :)

Edytowane 9 Października 2013 przez Skorpioniks

[pasek]

bo są różne długości i ilości zębów na pasku w zależności od mocy motoru właśnie

[T.Boy]

Bo były dwie wersje 1.6 75KM i 90KM

[Skorpioniks]

Aha rozumiem to dlatego, dzięki za odp. Bo wiedziałem po co mu rok to oczywiste ale zastanawiałem się po kiego mu kw

 

Dodano: 10 paź 2013 - 17:01

Ok wróciłem i co się okazało. Prawdopodobna przyczyna zablokowana rolka to jest bodaj napinacza paska osprzętu, jak się mylę to mnie poprawcie ale wiadomo która. I co, pasek pękł i akurat na nie szczęście moje tam gdzie obudowa rozrządu ma wolne miejsce się wkręcił. Pękł pasek rozrządu i się stało. ALE panowie ALE, z tego co widziałem i mech też mówił tylko jeden zawór oberwał, reszta jest cała. No ale nic głowica poszła się naprawiać, nie wiem dokładnie ale planowanie coś tam z otworami zaworów wy tam jesteście spece.

No to tak do wymiany:

Rozrząd+ pompa wody

Cała głowica poszła się naprawiać czyli wszystko co tam jest.

Płyn chłodniczy chyba też ?? :)

 

No i robocizna. Czyli mówiłem mechowi czy zmieszczę się w 2 tyś mówił, że bez przesady ale pewnie z 1500 będę lżejszy w portfelu. No ale co zrobić. nie będe jej sprzedawać bo za tyś lub za 2tyś nie kupie samochodu, [cenzura] się rozbijać jakimś seicento. Wymieniać silnika na nową używkę nie zamierzam cholera wie co się kupi.

Tak , że jak by co po odebraniu samochodu napiszę ile mnie to wszystko wyniosło.

 

Ps.Jak myślicie po takim zabiegu "remont silnika" można to tak nazwać będzie się coś lepiej jechać ??

i drugie pytanie jak jeździć po takim czymś.Czyli nie dociskać go itp?? nie przekraczać pewnych obrotów ??

 

Dodano: 15 paź 2013 - 14:02

Ok wróciłem od mecha, przez sobote i niedziele nie robili nic bo głowicy nie było :)

 

To tak zapłaciłem 1500 równe znaczy było 1520 ale 20 zł nie chcieli wziąć :)

Renia chodzi teraz troszku dziwnie na jałowym tak nie równo. Ale z tego co pamiętam zawsze tak miałem może to musi się po docierać czy ki cholera wie.

Teraz odpukać pali od przekręcenia kluczykiem, czyli od kopa. Nie kręci silnikiem praktycznie nic. Jest jak na razie jeden + ;)

 

Ale cenowo co i jak:

Rolka napinająca, pasek wieloklinowy 133zł

pasek wieloklinowy krótki 17 zł

pasek wieloklinowy długi 45zł

pasek rozrządu "continental" 67zł

rolka napinająca paska rozrządu 87zł

pompa wody "RUULLE" albo ruville nie mogę odczytać z kartki :D 134zł

uszczelka głowicy 99zł

śruby głowicy 45zł

zawór ssacy 17zł

4x zawór wydechowy " zmienili jednak je też bo dziwnie wyglądały" 68zł

8x uszczelniacz zaworowy 24zł

regeneracja głowicy 250zł

Wymiana głowicy 500zł ;)

płyn chłodniczy 12 zł 1L

osłona półosi skrzyni "też musiałem wymienić już" 18 zł

 

Jakieś sugestie co i jak mam robić teraz ma się docierać, czy jeżdzić jak zawsze czyli "normalnie" ;)

Edytowane 15 Października 2013 przez damiar

[Kreciq]

Wymiana głowicy 500zł

To chyba jest robocizna.

[Skorpioniks]

No no też tak myślę :D, ale Kreciq powiedz mi bo ogarniety jesteś jakoś to się będzie docierać??, mam jeżdzić spokojnie, dynamicznie??? bo nie wiem . Mech mówił żebym jeździł jak do tej pory, ale na różnych forach są różne zdania na ten temat.

[Kreciq]

Rozwiń myśl "dziwnie".

A docierać się nie ma co i auto powinno po naprawie pracować dobrze.