Megane I phI Trzeszczenie, piszczenie, chrobotanie z okolic lewej strony silnika

[droopy]

Witam.

Mam problem ze swoją Meganką Classic, który już spędza mi sen z powiek...Problem polega na dość dziwnych dźwiękach, które przypominają po pierwsze trochę takie delikatne skrzypienie/popiskiwanie, coś jak w przypadku starego, zużytego łóżka plus jakby chrobotanie. Wszystko to w okolicach lewej części silnika/lewego koła przedniego. Wygląda to tak, że przy ruszaniu, troche bardziej dynamicznie ale wcale nie ostro, pojawia się czasem lekkie zachrobotanie, a do tego stałe, pojedyńcze popiskiwanie, coś jakby metal o metal się obcierał przez ułamek sekundy. Dokładnie to samo popiskiwanie pojawia się na nierównościach, szczególnie tych mniejszych, ale także podczas przejeżdzania przez progi spowalaniające.

Chrobotanie jest przy ruszaniu, a potem już tylko to popiskiwanie, dokładnie tak samo w momencie puszczenia na chwilę gazu, przy zmianie biegu jest to pisknięcie. Co ciekawe jak auto jest zimne, postoi troche to problemu zazwyczaj nie ma i nasila sie w miarę przejeżdżania kolejnych kilometrów, tak jakby im bardziej nagrzany tym gorzej.

Jeśli chodzi o wymiany to kilka dni temu wymieniona poducha, ta przy alternatorze, była faktycznie urwana. Wymieniony też przegub w tym kole z miesiąc temu, więc wykluczam chyba chrobotanie pochodzące z przegubu. Niedawno wymieniona tam była też końcówka drążka kierowniczego. Mechanik sprawdzał zawieszenie i stwierdził, że ogólnie jest w niezłym stanie. Jak dodaje mocno gazu na luzie, jak auto stoi to wszystko jest ok, buda nie wpada w drgania, całość pięknie pracuje. Jak zaciągnę ręczny i próbuję na nim ruszyć to w pewnym momencie pojawia się właśnie to skrzypnięcie...Ewidentnie problem pojawia się tylko przy obciążeniu silnika, a do tego przy przejeżdzaniu przez nierówności, na luzie też. Podczas takiej jazdy na luzie po nierównościach wydaje mi się, że zazwyczaj lekkie naciśnięcie hamulca, ale tak, że auto jeszcze troche się toczy, powoduje, że problem znika...

Macie jakieś sugestie co to może być kurde bo zwariuje zaraz. Nie wiem czy to w ogóle coś poważnego czy można olać, ale z drugeij strony przy dalszych trasach strasznie irytuje.

 

Pozdrawiam.

 

Dodano: 26 lut 2014 - 21:51

Nikt nie pomógł w rozwiązaniu problemu, ale zupełnie przypadkiem udało mi się dojśc do tego samemu i podzielę się informacją, bo może komuś się to przyda ;)

Piszczenie i trzeszczenie na nierównościach i przy obciążeniu silnika, a do tego drgania całej kabiny w pewnym zakresie obrotów były spowodowane...niedokręconą śrubą od sanek, tam własnie przy samej poduszce silnika od strony rozrządu (prawdopodobnie niedokręcił mechanik, który wymieniał simmering 3 miesiące temu bo mniej więcej wtedy się to zaczeło). W życiu bym tego nie zauważył bo było to minimalne, ale przypadkowo mi klucz spadł na miejsce do którego sanki są tam przymocowane i zatrzeszczało. Nie spodziewałbym się, że lekki luz na sankach może mieć tak tragiczne objawy w czasie jazdy. W efekcie wymieniona została poduszka w tamtym miejscu, przegub w tym kole i jeszcze zregenerowane zaciski, które miały luz i też mogły przenosić takie drgania.

To tyle, pozdrawiam ;)

Edytowane 23 Lutego 2014 przez droopy