Megane I phI Nie równa praca silnika/

[Cornell4]

Witam, próbuję już różnych sposobów by moje auto jakoś jeździło, już nie wymagam od niego cudów po 18 latach.

Mianowicie po odpaleniu obroty wskakują na 1000obr po czym spadają do standardowego 750obr i zaczynają się skoki, chodzi jak traktor , przerywa.

Po minucie takiego działania sam wraca do odpowiedniej pracy i wszystko jest okej. Nie ma różnicy czy odpala się go na ciepłym czy zimnym silniku, ważne by odczekać te ponad 30 minut, jeśli tego się nie przekroczy to auto chodzi od zapalenia od razu dobrze. Oprócz tego czasem zdarza się przy jeździe np. na 3 biegu na 1500obr dojazd do świateł obroty spadają i coś koło 1100obr wrzucam na luz i obroty spadają poniżej 750 ,po tym falują chwilę i auto powoli dochodzi do siebie na 750 obr.

Wymienione wszystkie paski, rozrzad,świece,kable,filtry.

Podejrzewam że chodzi o mieszankę paliwową bo jak byłem ostatnio u mechanika to wymienialiśmy wężyk podciśnienia bo auto całkiem gubiło obroty.

Co by dalej było nie tak ?

wielkie dzięki !

[Skorpioniks]

Powiem Ci tak ja mam tak samo. Postaram sie w piątek podjechać na clipa i zobaczy się czy coś w czujnikach nawala. Jeszcze zobaczę czy czasem rozrząd nie przeskoczył bo podobno daje takie objawy. Jeżeli będzie coś wiedział to napiszę co i jak.

[droopy]

Zobacz czy lewego powietrza gdzieś nie dostaje. Mnie kiedyś gubił obroty i dławił się bo któryś wężyk był delikatnie nadgryziony zębem czasu. Jak się dobrze ułożył to było OK, a tak to właśnie falował obrotami. Odpal silnik i ucho głęboko pod maskę. Może usłyszysz gdzieś delikatny syk powietrza. Krokowca możesz sprawdzić też jeśli problem dotyczy tylko biegu jałowego. Z tym samochodem to powiem Ci, że są cuda. Ja przez dwa lata męczyłem się z tym, że dopóki się nie dogrzał silnik to przy dojeżdzaniu na przykład do skrzyżowania jak puszczałem gaz obroty spadały do zera i albo zgasł albo się nagle odbiły do prawidłowej wartości. Często pojawiało się też falowanie. Co pomogło? Nigdy bym się nie spodziewał. Podczas wymiany uszczelki pod głowicą poprosiłem mechanika o regulację zaworów. Było to na początku tego roku. Od tej pory auto trzyma obroty jakby ktoś przyspawał tę wskazówkę na 750 obrotów. Niezbadane są wyroki boskie :)

[Cornell4]

Dzięki jeśli się da, rozrząd miałem robiony właśnie nie dawno, auto właśnie chodziło tragicznie ale mechanik się strasznie bronił że na 100% wszystko złożone ok,że niby w czujnikach leży wina. Teraz u innego stwierdziliśmy wężyk podciśnienia, faktycznie pomogło o niebo lepiej auto jeździ, ale małe udręki zostały nadal.

Czekam na odpowiedź :)

 

Dodano: 10 cze 2014 - 20:18

Cięcie

 

Megane żyje swoim życiem i nie powiem że jestem z tego auta super zadowolony,ale ma coś w sobie że daje się drugą szansę,trzecią itp.

Regulacje zaworów chciałem robić ale ponoć "ustawione zawodowo" bo sprawdzaliśmy.

pozdrawiam

 

Regulamin pkt. 5.13 – cytowanie Aston76

Edytowane 10 Czerwca 2014 przez aston76

[Skorpioniks]

Ja daje renacie milion szans bo nie stać mnie na inne a za 3 tys nie kupię nic lepszego niż ona to raz. Dwa ja ustawiałem ostatnio zawory i wiele się nie poprawiło. U mnie często syczy regulator ciśnienia paliwa tak sie chyba nazywa, i nie wiem czy on tak często powinien syczeć czy jak. Jeszcze do sprawdzenia potencjometr przepustnicy bo ponoć on może takie objawy dawać. A jak nie to już nie wiem sam bo praktycznie wszystko jest zrobione na błysk i mech mówi że praktycznie bebechy jak z salonowego samochodu.

[Cornell4]

Cięcie.

 

Sama przepustnica, kabelki, duperelki, czujniki... skarbonka bez dna a rdzewieje na potęgę :)

 

Regulamin pkt. 5.13 – cytowanie Aston76

Edytowane 10 Czerwca 2014 przez aston76

[Skorpioniks]

A i kolego Cornell4 byś się zdziwił. Moja Renia ma już 16 lat powiedział bym nawet że 16.5. A rdzy ma tyle co nic. Jedyne miejsce to koniec progu i początek nadkola tam miałem rdze którą szybko zlikwidowałem. Tak to wszyscy sie dziwią że auto ma przeszło 16 lat. Co do części na pewno jest ona tańsza w utrzymaniu niż te nowsze wynalazki w którym strzeli jeden czujnik od szyb i auto nie pojedzie bo tryb serwisowy załaczy. Ja jedynie mam problem z tymi obrotami , oczywiście wymieniałem też drążki, amortyzatory klocki itp no ale to normalne na naszych drogach. Zimą autko pali od kopa jak by nie było poniżej 0. Tylko bracie te obroty zrobić "a juz nie wiem o co biega" i mogę autem kolejne lata się rozbijać.

 

Ps. Napiszę mi ktoś w końcu czy regulator ciśnienia paliwa powinien syczeć często " w sumie to regulator" ale czy często syczy to źle. Po drugie wężyk od mapsensora powinien być jakiś specjalny, bo kiedyś mi strzelił i teraz się zastanawiam czy jak założyłem pierwszy lepszy może być.

Edytowane 11 Czerwca 2014 przez Skorpioniks

[droopy]

wężyk od mapsensora powinien być jakiś specjalny, bo kiedyś mi strzelił i teraz się zastanawiam czy jak założyłem pierwszy lepszy może być.

Co do regulatora ciśnienia paliwa to niestety nie wiem, ale wężyk od map sensora według mnie spokojnie może być pierwszy lepszy. Mnie dobry rok temu się zniszczył to założyłem jakiś znaleziony w garażu i wszystko jest OK. Pierwszy, który znalazłem był zły bo pod wpływem temperatury strasznie się rozrzeszał i rozszczelniał, ale ten co mam teraz ma zalany oplot i jest wszystko OK.

Jeśli chodzi o rdzę to ja mam rok starszy samochód niż Ty i jestem tego samego zdania. Wyprysk jak do tej pory pojawił mi się tylko malutki nad szybą przednią i w rogu jednych drzwi. Usunięte po amatorsku, ale zabezpieczone :) Podwozie też się dobrze trzyma, ostatnio chciałem zabezpieczyć to niewiele miałem do roboty i pod tym względem naprawdę jestem zadowolony :)

[Cornell4]

Ja się za rdze zabiorę jak auto będzie już w 100% sprawne do jazdy, fakt części są tanie i autem mi się fajnie jeździ, wcześniej napisałem tak dla rozluźnienia.

W następnym tygodniu jadę na komputer do znajomego mechanika który zna to auto na wylot bo poprzedni właścicielem meganki był jego szwagier.

Napiszę co i jak bo obiecał że to zrobimy :)no zobaczymy :P

pozdrawiam

 

Dodano: 20 cze 2014 - 23:05

Na komputerze wykryło mi czujnik wału. Obroty skaczą na jałowym albo wrzuceniu na luzie, wymieniłem krokowca i jego uszczelkę ale nic to nie dało.

Wymieniam czujnik niestety nowy (120 zł) i dam znać czy pomogło :)

 

Edit.

Dalej to samo po wymianie... ktoś jakieś pomysły jeszcze ma o co z tymi falującymi obrotami chodzi ?

pozdrawiam!

Edytowane 2 Lipca 2014 przez aston76