Ogólne Problem z elektryką Scenic II 2.0

[igors]

Witam wszystkich! Potrzebuje pomocy, opisze problem od początku, zaczęło sie od tego, ze po zgaszeniu silnika czułem zapach spalonego plastiku, ogólnie elektryki. Trwało to na pewno dłużej niż kilkanaście dni. Pierwszym objawem było zgasniecie przedniej prawej lampy, a dokładnie światła mijania, szybka diagnoza u elektryka, przepalone piny na gnieździe w skrzynce bezpieczników po maska. Lampa działa, śmierdzi dalej. Kolejny objaw - nie mogę odpalić benzyny na zimnym, na nieco ciepłym na gazie odpala. Diagnoza spalony przekaźnik pompy paliwa. I kolejny raz po przejechaniu ok. 300 km znów smród i znów nie mogę odpalić na benzynie. Prosze zatem o pomoc co moze byc przyczyna, podejrzewam ze drugi raz spalił sie przekaźnik, smród dochodzi mniej więcej z lewej strony podwozia, ale mogę sie mylić. Jestem juz w takiej kropce, nie mogę znaleźć rozwiązania i żadnej konkretnej podpowiedzi tu na forum, odwdzięczę sie każdemu kto podpowie jaka moze byc przyczyna takich objawów w tym modelu. Jeszcze raz powiem, ze jest to grand scenic z 2004r. 2.0 benzyna 16V z gazem. Dziękuje z góry za cenne rady, pozdrawiam!

[mireczek01]

Stopiona wtyczka od pompy/wskaźnika paliwa (przy zbiorniku paliwa). Wyjmij tylne siedzenia, odkręć szynę mocowania foteli, odsuń z prawej strony tapicerkę. Pod nią jest blaszka do odkręcenia, pod którą jest plastikowa pokrywka pompy paliwa. Zobacz jak wygląda wtyczka. Dla pewności możesz jeszcze zdjąć łącze przewodu paliwowego przy szynie przy silniku (świński ogonek) i zobacz czy podczas odpalania leci paliwo.

[igors]

Dziękuje za odp. Myślisz ze wtyczka powoduje przepalanie sie przekaźnika? Smród pochodzi z okolic modułu, skrzynki bezpieczników pod kierownica...

[mireczek01]

Nie wiem, to jest jeden z tropów dla benzyny - u mnie już wystąpiło dwa razy. Co do okolic "smrodu" to pisałeś o podwoziu  to nasunęła mi się pompa paliwa. Nie zaszkodzi jak sprawdzisz, koszt żaden tylko trochę czasu. Zacznij od "ogonka" czy paliwo leci. Jak nie leci to tylko pompa lub jej zasilanie. Poza tym piszesz o przekaźniku pompy paliwa, ale taki przekaźnik w scenicu nie występuje. Pompa jest zasilana bezpośrednio z modułu UPC pod maską silnika. Czy elektryk lutował coś w tym module?

Jeżeli coś przepaliło się w kabinie pod kierownicą to raczej nie jest to pompa. W kabinie jest tzw moduł komfortu UCH odpowiadający za większość elektroniki w samochodzie.

[igors]

Cos odcięło zasilanie pompy bo ewidentne przestała działać i śmierdziało wcześniej spalonym plastikiem. Wcześniej elektryk zlutowal na nowo przewody od wiązki idącej z prawej lampy dokładnie dwa od światła mijania natomiast ostatnio jak nie chciał odpalić powiedzieli mi ze padł przekaźnik pompy paliwa i pod kierownica go wymienili o tak dokładnie bylo

Pompę sprawdzę na pewno tylko jaka moze byc cała przyczyna tych zdarzeń...

[mireczek01]

Sprawdziłem i czy jest przekaźnik zależy od wersji silnika. Na schematach pompa_paliwa.PDF wygląda jak by nie było w benzynie (na schemacie symbol ESS) - ale nie dam sobie ręki odciąć - nigdy nic nie wiadomo. Na schemacie 833 to pompa, a 1337 to moduł w komorze silnika, a 247 to kontrolka w liczniku. Jak znasz się to zdejmij pokrywę od UPC (czarna puszka przy lewym błotniku) i zobacz jak wygląda kostka  PPH2 (złącze 12-ścieżkowe) BRĄZOWE pin nr 5 - przy kostkach są wytłoczone symbole. 

[AgnieszkaKowalczyk]

Trafił swój na swego. Mam Megane 2 CC 2004 rok 2.0 16v benzyna gaz i podobny problem. Tez mam problem z odpaleniem ale tylko przy minusowych temp. Do tego co chwile wyskakujący błąd check engine. Kontrolka sama się zaswieca i sama gasnie i tak w kółko. Wymieniony rozrząd,  było słychać odme, w ubiegłym tygodniu wymieniona i problem dziś wrócił. Rano -2 odpalala i gasla a po drodze zaswiecil się check. Przy dodawaniu gazu słychać jakby skrzypienie odmy. Auto u dwóch mechaników I brak pomysłu na zdiagnozowaniu problemu

REGULAMIN

pkt 5.6 literki PL - mireczek01

[igors]

@mireczek01 - dziękuję za podpowiedzi, zdiagnozowalem problem i musiałem wymienic modul upc, byl lutowany wczesniej, przepalona brazowa tak jak pisales, czyli ogolnie sterowanie pompa bodajze. Problem z odpalaniem zdiagnozowany, usterka usunieta, auto odpala na zimnym, jedzie, natomiast co dziwne ( lub nie) nadal po zgaszeniu zaplonu i otwarciu drzwi, smierdzi spalonym plastikiem, przepalonym kablem, nie wiem... i jestem w kropce znow, bo nie wiem czy jezdzic czy nie, czy nie spali znowu modulu, spalenizne czuc zawsze jak gasze silnik, nie w srodku auta tylko raczej na zewnatrz, bo smrod unosi sie doslownie pare sekund jak otworze drzwi. Zastanawiam sie teraz gdzie szukac przyczyny...

REGULAMIN

pkt 5.6 literki PL - mireczek01
 

[mireczek01]

Ponieważ cały czas Ci śmierdzi to raczej jak by coś się paliło to już by się, że tak powiem przez ten czas spaliło całkiem. Wg mnie najpierw dobrze obejrzał bym wydech od strony kolektora wydechowego (z góry i z kanału) czy coś blisko kolektora/rury nie przypala się. Np lubi palić się spadające z góry wygłuszenie ściany grodziowej. Jak to nie to, to zainteresował bym się stanem koła pasowego wału. Jak jest uszkodzone, to guma z niego się wytapia i chlapie po całym silniku i może śmierdzieć. Przy takim prawie milionowym przebiegu auta to wszystko może się dziać  . 

Jeżeli topiły by się przewody pod maską to nie jest ich aż tyle, żeby nie można było tego sprawdzić, zwłaszcza, że moduł UPC miałeś wyciągany. Trochę grzebania i możesz wszystko sprawdzić jaki jest ich stan.

[igors]

i tak zrobię, bo właśnie gdyby to była elektryka, podejrzewam, że już dawno musiałbym użyć gaśnicy, upc może był tylko zbiegiem okoliczności... kable raczej ok, myślałem jeszcze o instalacji gazowej, ale też raczej jest ok, tu smród czuję ewidentnie po stronie kierowcy, jakby spod kierownicy, lewego nadkola, może ze środka ewentualnie, rzadko się wysiada prawymi drzwiami ;) muszę go podnieść przede wszystkim i posprawdzać. Najdziwniejsze jest tylko to, że smród pojawia się tylko po zgaszeniu auta, nie mogę nic wyczuć na odpalonym....może coś się jara, co dostaje napięcie jako ostatnie ogniwo, że tak powiem...

Dziękuję Ci i będę działał dalej... pozdrawiam!

tu jeszcze biore pod uwage opcje nawiewu, klimatyzacji... wczoraj mialem taki motyw, ze po wlaczeniu wzmozonego nadmuchu na czolowa szybe, zaczal on dzialac dopiero po jakichs dwoch minutach, a do tej pory cisza.... latem tez mialem raz taki sam przypadek gdy wlaczylem klimatyzacje, a raczej po prostu "podkrecilem" ja bardziej i dopiero po chwili wystrzlilo powietrze z kraek... moze tu pies pogrzebany....