Scenic I phI Uszczelniacz w układzie chłodzenia

[pawelli]

Witam,

Mam drobne sączenie płynu spod opaski przy termostacie. Opaska jest juz tak dokręcona że więcej raczej nie jest wskazane

Mimo wszytko mam drobne przesączenia na tym połączeniu.

Po odkręceniu korka w zbiorniczku jest syczenie - wiec układ jest teoretycznie szczelny.

Jeden mechanik doradził mi abym przy tak niewielkim wycieku dolał tzw., "uszczelniacza".

Czy jest to bezpieczne ? Co sądzicie w tym temacie ?

Próbować czy wymieniać przewód ?

[P_r_z_e_m_o]

Ja bym tego nie robił, raczej starłbym się uszczelnić miejsce gdzie cieknie, choćby poprzez wymianę węża, albo owinięcie taśmą końcówki (pogrubienie jej) odpowiednią taśmą samoprzylepną, choćby taką do naprawy pękniętych przewodów gumowych.

Mam mieszane uczucia przy stosowaniu takich wynalazków, awaryjnie zawsze można zastosować, ale na dłuższą metę poważnie bym się nad tym zastanowił.

[pawelli]

W takim razie nie będę takich wynalazków stosował ....

 

Pozdr :)

[Prezes]

Akurat trafiłeś :)

Dokładnie wczoraj rozmawiałem z kolegą co ma VW i miał podobny problem z tym, że w miejscu do którego jakby chciał się dostać, to musi skrzynię wyjmować.

Jakiś jego znajomy mechanik polecił właśnie coś w rodzaju uszczelniacza.

Zastosował to i zrobił już ponad 5 tys km.

Wczoraj akurat przy mnie sprawdzał czy mu nie ubyło oby znowu i od zaznaczonej kreski - nic a nic.

Czy nie pozapychał przy okazji lamelek itp. to nie będzie wiedział do końca - choć jak mówi z temp. nie ma problemów. Trasę po tym zabiegu, zrobił solidną bo do F i powrót.

Osobiście nie wiem czy bym się zdecydował na zastosowanie takiego specyfiku :)

[P_r_z_e_m_o]

Ja powiem jedno kiedyś, kiedyś zastosowałem taki specyfik, fajnie było bo zadziałał, co prawda od czasu do czasu auto potrafiło się zagrzać, ale ponieważ było to sporadyczne i nie regularne, tak zostało.

Po jakimś czasie trzeba było zrobić remont silnika, więc został rozebrany, acha przy okazji, jak to się mówi został dolany jakiś super polepszacz do oleju.

To co zobaczyłem po rozebraniu silnika to była jedna wielka makabra, czyszczenia, a właściwie skrobania było na kilka dni :-?.

Fakt to były inne czasy inna technologia, i inne środki, ale...

Dzisiaj jak słyszę o dodaniu jakiegoś ulepszacza uszczelniacza to podchodzę do tego sceptycznie.

Jakby mi nie zależało na aucie to może coś takiego bym zastosował w innym przypadku nie.

I tyle ...

[Gość sei08]

Ja raz wlałem takiego uszczelniacza do seicento.Gdy przyszło wymienić uszczelkę pod głowicą,to czyszczenia i skrobania było co niemiara z tego.Nie polecam.

[pawelli]

Dzięki wszystkim za rady :)

 

Jak powiedziałem i pomyśle kolegi mojemu mechanikowi - to powiedział żebym sobie to lepiej w w "du.." a nie do płynu chłodniczego :)