Więc tak, jestem po rozebraniu skrzynki z bezpiecznikami pod maską. Odpiąłem wszystkie wtyczki, sprawdziłem wszystkie kable i wszystko jest ok. Nie widać śladów wilgoci, brudu, syfu czy innych tego typu niespodzianek. Wtyczki pospinałem, wszystko poskręcane jak należy i bez zmian :(
W sobotę ściągam zderzak i wyciągam lampy, żeby się dostać do przetwornic. Sprawdzę przewody itp.
Jedno co mnie zastanawia. Gdzie przetwornice mają wspólny sygnał? O co chodzi, bo światła mrugają oba identycznie w tym samym tempie i częstotliwości. To trochę wyklucza sytuacje, żeby coś się działo z przetwornicami i bezpośrednim ich zasilaniem. Bo mrugały by oddzielnie, niejednostajnie. Gdzie jest główne zasilanie świateł, gdzie sygnał rozdziela się na 2 pojedyncze do świateł?