Ixodides

Zgadzam się z tobą w 100%, kody w radiach nie mają najmniejszego sensu, zawsze się znajdzie ktoś kto będzie mógł stworzyć algorytm wsteczny i generować kody. Aczkolwiek mówię, że skoro już robili kod to mogli zrobić algorytm, który zatrzymuje przedłużanie na jakiejś wartości a nie przedłuża (najprawdopodobniej) w nieskończoność co sprawiło, że mogłem Radio w zasadzie zablokować bezpowrotnie. Regulamin pkt. 5.13 – cytowanie Aston76

Jakiś czas temu wpisałem kod do radia kilka razy i czas się wydłużył na tyle, że odblokowanie radia graniczy z cudem. Ktoś mi powiedział, że zastosowano algorytm 2^n (m). Czyli po blednym wpisaniu kodu 5 razy mamy 32 minuty czekania. Jeżeli to prawda to moje radio może być teraz zablokowane na jakieś 2^7. Do tego jadąc do dilera po kod radio się odblokowało (aż podskoczyłem z radości) lecz po chwili ERROR wyświetlił się ponownie (widocznie radio daje czas na wpisanie), wiec teraz jest to 2^8. Pytanie czy to tak leci w nieskończoność? Inżynierzy mogli zrobić algorytm co się zatrzymuje na 30 minutach, przecież i tak utrudniłoby to wpisywanie kombinacji na tyle, że kradzież nie miała by sensu. 9999 kombinacji to w przyblizeniu 5000h na wyprobowanie wszystkich kombinacji (208 dni). Wie ktoś czy ten licznik ma jakis limit? Jeżeli zatrzymuję się choćby na 4h to zoorganizuję sobię jakoś czas by posiedzieć w samochodzie i pograć w jakąś gierce czy cuś.

Zna ktoś nazwę tego modułu zastępującego silniczek krokowy, lokalizacje tego pod maską etc? Posiadam Megane II 2004 1.4 (benzyna).

Witam, Odnawiam temat ponieważ problemu przez ponad rok nie rozwiązałem. Mechanicy rozkładają ręce a samochód zaczął się zachowywać nieco gorzej dlatego postanowiłem napisać ponownie. Dla przypomnienia opisuje usterke jeszcze raz. Usterka zwykle objawia się rano gdy odpalam samochód po nocy aczkolwiek może również się dziać jak zostawię samochód na parkingu na okres dłuższy niż 2-3h. Startuje Meganke przyciskiem "Start/Stop", silnik odpala za pierwszym razem aczkolwiek ja muszę zaraz ruszyć samochodem bo inaczej zgaśnie. Dzisiaj natomiast silnik nie chciał z początku nawet odpalić tylko sie przyduszał. Jak się w końcu odpalił poprawnie (bo kilka razy odpalił się i był taki jakby słaby) to byłem w stanie ruszyć. Chcę również dodać, że jak silnik się odpali i ja dodaje gazu to silnik nie zgaśnie, aczkolwiek kiedy puszcze z gazu to spadną obroty do 0. Muszę ruszyć żeby nie zgasł. Wrzuciłem filmik na YT (nielistowany), link poniżej. 1. Czyszczona była przepustnica. 2. Zmieniony był czujnik temperatury. 3. Moja wersja nie posiada tych silniczkow krokowych REGULAMIN FORUM JASNO MÓWI O ZASADACH ZAMIESZCZANIA ZDJĘĆ NA FORUM :D Dziękuje za wszelkie wskazówki.

Znam tylko angielską nazwę. Drive Shaft. http://translate.google.ie/?hl=en&tab=wT#en|pl|Drive%20shaft Nie cytuj całego posta, jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod nim.

Jak czytałem twoją wiadomość to aż spojrzałem czy sam tego wątku nie zrobiłem wcześniej :) Jak jadę na 5 biegu, zbliżam się do 80km/h to zaczynają się wibracje. Normalnie czuję się jak bym siedział wewnątrz elektrycznej szczoteczki do zębów. Ogólnie to jak jadę w tym czasie pod górkę to wibracje są bardziej natężone. Wibracje nikną jak przekraczam 120km/h. Mechanik powiedział, że to może być wał napędowy bo sprawdził poduszkę silnika i wszystko niby z nią jest OK. Ty teraz piszesz, że twoim wypadku był to był brak smaru. Mógłbyś lepiej opisać te drgania!? W sumie to mam jeszcze jeden problem. Jak np. zmieniam z 3 na 4 bieg a nie wykręcę samochodem z 3-4 tyś. obrotów to samochód się dusi. Piszę o tym w tym wątku bo jako kierowca mam wrażenie, że samochód ostatnio więcej pali i ma mniej mocy, a wibracje samochodu są mocno natężone gdy jadę samochodem pod górę, jak jadę na prostej to też są ale nie takie mocne I jak puszcze gaz to drgania jakby ustają, ale znowu nie wiem czy ustają bo puściłem gaz czy dlatego, że prędkość od razu spada. Wie ktoś co to może być? Dziękuję z góry za pomoc. Dodano: 13 sie 2011 - 23:07 Naprawiłem to telepanie, okazało się że uszczelka na wale napedowym pękła, wylał sie cały smar i wyryło mi tam wszystkie tryba. Wymieniłem wał po stornie kierowcy i samochód przestał się telepać.

U mnie jest podobnie. Niby nie jest to wielki problem ale sie dzieje i mnie to drażni. Ogólnie naciskam START rano, samochód odpala bez problemu, obroty wskakują na 1000RPM potem spadają do 900, 500, 0... Mogę się tak bawić z 3-4 razy. Ogólnie jak nacisnę start i od razu dodam samochodowi gazu i nim ruszę to nie ma już problemów w ogóle, natomiast jakbym tylko nacisnął, żeby go właczyć to zawsze zgaśnie. Martwi mnie czy na zimę Samochód nie sprawi mi zawodu jak nie dam rady nim wystartować do pracy... Wiecie co to może być?

Też mam podobne wrażenie, że moja Meganka spala więcej niż zawsze. Jak ją kupiłem to komputer pokazywał około 6.8l/100 teraz 8l/100 ;/. A po drugie przy ruszaniu to wiem, że samochody palą więcej ale moja Meganka dosłownie pali 1l na 1km przez pierwsze 5 min, dopiero później się stabilizuje. Nie było tak wcześniej przez co się martwie.

Dynamicue ? Z ta rolka alternatora to mialoby sens powaznie! Ogolnie czasem mi sie pasek slizga wiec ma to sens. Dziekuje Pozdrawiam. Pasek za nie znajomość Regulaminu. Ostrzegałem :)

Temat dosyc stary ale po co tworzyc nowy jak moge sie tu dopisac. Mam bardzo podobny problem, jadac samochodem jak przekraczam 2.5k obrotow na obojetnie ktorym biegu i puszczam gaz to odrazu slychac taki terkot. Mam to nagrane na MP3 wiec udostepniam ponizej, trzeba sie wsluchac. Podejrzewam ze terkot rowniez jest ponizej 2.5k obrotow natomiast nie jest slyszalny przez osobe w kabinie. Bylbym wdzieczny za wszelkie wskazowki. Ponizej zalaczony plik Miedzy 8-10 sekundą slychac najlepiej gdy rozpedzam silnik do wysokich obrotow po czym puszczam gaz. Pozdrawiam Ixo Regulamin Jeszcze raz napiszesz post bez pl-literek dostaniesz pasek. :) megane.zip

Witam, Moj problem nie jest az tak drastyczny jak przedstawiony tu w trzonie tego tematu natomiast wydaje mi sie ze problem mam podobny a zatem... Gdy samochod ogolnie ma normalna temperature, stoi sobie chocby na parkingu gdzie slonko lekko przygrzewa, wsiadam do niego i bez najmniejszego problemu jade, natomiast... Gdy samochod stoi przez noc i ostro mu przywieje, a ja wczesnie mam wyjazd gdy slonko nie zdarzy mu jeszcze klapy ogrzac to robia sie jaja. Kilka razy po wlozeniu karty i nacisnieciu przycisku "Start/Stop" rozrusznik generalnie bez skutkow probuje zapalic samochod, czasem zabierze mu to do 2-3 prob na zasadzie wystopowania go na chwile i ponownej proby. Gdy juz zapali robi tak; obroty silinika ida lekko ponad 1k spadaja do 900 po czym taka lekka fala do 1k i spadaja do 0. Jak juz po powiedzmy pierwszej probie zapali, to samochod nie ma sily jechac, telepie go na wszystkie strony jakby mial moc 1KM (O jezdzie do tylu nie wspomne bo sie nie da doslownie, wiec zawsze stawiam samochod na noc tak by wyjechac do przodu). Gdy samochod juz sie zagrzeje (tj. ostra telepanka przez okolo 1-2min) wszelkie problemy znikaja. Wiadomo, "syndrom lekarza" to podstawa w naszym swiecie, wiec nie udalo mi sie tego pokazac mojemu mechanikowi bo nawet jak zsotawilem samochod na noc to i tak rano odpalil bez problemu... ehhh potem rzeczywiscie odpalil tez i mi bez problemu ale nagle 2 dni pozniej znowu mialem problemy. Niby problem nie jest taki duzy, rano wstaje odpalam najpierw nawiewy, daje mu chwilke i z reguly odpala za pierwszym razem, czasem moze zgasnie raz, gdzie po drugim razie troche go potrzymam na 2k obrotow i moge jechac...niby da sie zyc ale starsznie mnie to IRYTUJE, mialem przez 4 lata Astre G 98 i sprzedalem ja bo miala ponad 400k km przebiegu a silnik nigdy nie zadrżał nawet na sekunde i nigdy nie bylo tak ze nie odpalil za pierwszym przekreceniem kluczyka. Wiem, ze sprzeglo mam do zrobienia bo sie slizga, pasek rozrzadu jest nowy, do serwisu mam jeszcze z 5k km i cosik mi tam skwierczy jak podnosze noge z gazu podczas jazdy na obrotach powyzej 2.5k (ale to w innym temacie porusze bo tez mnie to drazni). Jezeli chodzi o prace silnika to jak na moje uszy to igielka, choc na jalowej pracy silnika jak chwile podziala to sa takie cykliczne drgania, jakby takie lekkie wystrzaly powietrza z rury wydechowej. Mam nadzieje, ze ktos moglby mi cos zaproponowac bo mechanik rozklada rece a ja nie mam czasu jezdzic do niego non stop liczac na to ze przy nim zgasnie ... jakby ktos mial jakis pomysl to po prostu pojade kupie nowe i powiem mechanikowi zeby wprawil. Pozadrawiam Ixo REGULAMIN 5. Użytkownicy forum muszą stosować się do zasad poprawnej pisowni, ortografii i sposobu logicznego formułowania myśli pełnym zdaniem. Nie jest stosowana żadna taryfa ulgowa dla użytkowników z różnymi dysfunkcjami w tym zakresie. Zwracamy przy tym szczególną uwagę na pisanie polską czcionką aby wypowiedź była czytelna. :)

Witam Serdecznie, Od niedawna jestem posiadaczem Renault Megane II phI 1.4 16v Dynamicue w wersji Sedan/Saloon. Jak na razie bardzo zadowolony, w szczególności z komfortu jazdy. Bardzo mi jest milo dołączyć do grona pasjonatów tejże marki samochodu jaka jest Renault. Pozdrawiam i Dziękuje za przyjecie w szeregi. Ixo