wojtek0122

Jakiś czas temu pojawił się problem z moją Megi 1.5DCI 101KM. Wyskakujący komunikat check injection, urwana świeca żarowa, uszkodzona głowica... Założyłem nową, używaną głowicę (splanowaną), zamontowałem świece żarowe. Wtryski przy okazji oddałem do serwisu Boscha, gdzie też powiedzieli mi, że elektrycznie są sprawne, lecz mają uszkodzone przelewy. Zatem zacząłem czytać i przeglądać internet poszukując jakichś informacji na temat regeneracji wtrysków, gdyż cena serwisu (700zł za sztukę) była dość wygórowana. Auto po wyczyszczeniu wtryskiwaczy przez Boscha poskładałem. Odpalało bardzo topornie za 2-3 razem, strasznie się zapowietrzało. Rozkręciłem wtryskiwacz sprawdziłem numery zaworków i przekładki. Zamówiłem odpowiednie zaworki z myślą, że pomoże i nie będą przelewać. Uprzednio wykonałem test przelewowy. 4 minutowy test na biegu jałowym. 1 wtryskiwacz: 100ml, 2: 80ml, 3: 40ml, 4: 80ml. Zatem są to kolosalne wartości. Włożyłem zamówione zaworki z myślą, że wszystkie problemy ustąpią, lecz bardzo się zawiodłem. Pierwszą myślą było, że źle wszystko poskładałem. Jak się okazało po powrocie z serwisu zaworki zamontowane były odwrotnie. Nie mogę tego pojąć jak serwis mógł je odwrócić. Więc poprawiłem je i zadowolony próbowałem odpalić. Kolejny raz fiasko. Zniesmaczony całą sytuacją zacząłem szukać przyczyny dlaczego tak się dzieje. Wypiąłem wtrysk z gniazda i próbowałem odpalić je z wyciągniętym wtryskiem. Ku mojemu zdziwieniu sucho. Sprawdziłem rozdzielacz paliwa a tam zamiast porządnego ciśnienia, paliwo wydostawało się od niechcenia. Podpiąłem komputer serwisowy i okazuje się, że nie ma ciśnienia na rampie. W podobnym aucie jest ono na poziomie około 200bar, a u mnie 2-3bary. Przeczyściłem trochę pompę, ale nie pomogło. Wypiąłem czujniki na pompie, komputer raportuje występowanie błędu po wypięciu zatem nie powinny być wadliwe. Może ktoś próbował samodzielnie naprawiać podobny problem i ma jakiś pomysł? Póki co po wymianie zaworków (rozpylacze stare, ale sprawdzałem to, powietrze przez nie przelatuje, więc nie są zapchane, przekładki stare, jedynie zaworki nowe) auto przestało odpalać, lecz nie ma także ciśnienia na pompie (zawierała w środku opiłki). Istotny może być też fakt, że 2 razy wyrwało wtryskiwacz. Być może wtedy cofnęło do pompy i ją uszkodziło. Ostateczny pomysł to wymiana pompy, no może jeszcze końcówki rozpylacza i przekładki wtrysków. Sama "regeneracja" była dość prosta. Wystarczyło wtryskiwacz delikatnie ostukać i rozkręcić kluczami 12 i 15. Wszystkie części wyczyszczone w denaturacie, a następnie zamoczone w mixolu, żeby nie składać na sucho. Zapobiegając zatarcia już przy pierwszym rozruchu. Sam wtryskiwacz to 2 sprężynki, zaworek z tarczką, przekładka oraz trzpień i końcówka rozpylacza. Ogólnie nic trudnego do zrobienia. No ale póki co efekt marny. Podejmował się już ktoś próby samodzielnej naprawy wtrysków?

Planuję zakup CLIP'a z allegro. Byłby sprowadzony z uk. Wiem, że często zdarzają się kłopoty z jego funkcjonowaniem i trzeba odsyłać go za granicę, no ale przeżyję to jakoś. Interesuje mnie jego funkcjonalność. Przeglądając forum to i inne wywnioskowałem, aby zrobić bardziej zaawansowane rzeczy z samochodem (programowanie wtrysków, kluczy) należy mieć jeszcze kody. Mógłby ktoś rozjaśnić sytuację, o co dokładnie z nimi chodzi. Jeżeli dobrze rozumiem, to są to kody serwisowe, które dostarcza Renault? Są dostępne jakieś generatory kodów? Za pomocą owego CLIP'a jest możliwość programowania kluczyka (pomijając już kody), czy trzeba jeszcze jakieś dodatkowe narzędzie? Mając karte, załóżmy kod, PIN kluczyka (czy jak to się nazywa) i CLIP da się to zrobić? http://allegro.pl/renault-can-clip-komplet-sonda-najnowszy-v142-i4940895436.html Dziękuje za wszelkie informacje.

Nigdy wcześniej nie miałem problemu z paliwem z wymienionych wyżej stacji. Z wcześniejszą Megi I zdarzało się "złe paliwo". Wtedy też sprawdziłem gdzie warto tankować. Póki co to wlałem STP do czyszczenia wtrysków. Przejeżdzę zbiornik i zobaczę, jaki będzie efekt. W razie czego może spróbuję zrobić test przelewowy i sprawdzę czy według błędu jest jakiś problem z 1 wtryskiwaczem.

Dziś spotkała mnie bardzo niemiła niespodzianka. Chcąc odpalić autko usłyszałem chechłanie silnika oraz ujrzałem komunikat Injection Fault. Podłączyłem akumulator do ładowania, lecz nie pomogło. Ostatecznie postanowiłem użyć innego pojazdu i przewodów. Fakt, megi odpaliła. Wziąłem laptopa, podłączyłem się, wykryło 2 błędy: P0089 Regulator ciśnienia paliwa 1 funkcjonowanie $7A P0340 Obwód czujnika położenia wałka rozrządu wadliwe działanie $7A Sprawdziłem, czy któryś z przewodów od wtrysku nie przymarzł. Niestety, lub może stety wszystko jest OK. Wcześniej zaobserwowałem także, że podczas jazdy i gwałtownego wciśnięcia gazu (przy wyprzedzaniu) zapalił się SERVICE i komunikat Check Injection, 2 sekundy i wszystko wróciło do normy. Komunikat zignorowałem, gdyż auto jechało normalnie. Innego razu wracając do domu 3-krotnie powtórzyła się powyższa sytuacja, z tym, że jechałem normalnie (tj. spokojna jazda, stała prędkość). Paliwo oczywiście tankowane na Shellu lub Orlenie. Także nie powinno być jakichś problemów. Ulepszaczy nie wlewałem. Czy ktoś może ma pomysł na moją megi?

Witam Mam problem z Meganką 96r 1.6 benzyna + LPG Mianowicie: od pewnego czasu wskaźnik temperatury silnika oscyluje ponad połowę. Płyn chłodniczy wypychany jest przez korek, a wszystko niemiłosiernie paruje, mało co się nie zagotuje. W zbiorniczku gdy silnik jest zimny jest na maximum, na gorącym poziom się nie zmienia. 2. sprawa, auto zaczęło strasznie szarpać. Jadąc na 4 biegu i przy 3 tys obrotów szarpie. Dodatkowo czasem dodaje gazu, jednak auto nie reaguje na to. Tak jakby nie miało mocy, ale po chwili gdy wcisnę w podłogę gaz i tak kilkakrotnie dostaje przyspieszenia i czuć jak zaczyna ciągnąć. Co może być tego przyczyną? Dziękuje za odpowiedzi.